Nowe badania pokazują, że feministki są bardziej skłonne angażować się w przypadkowe znajomości bez zobowiązań niż niefeministki.
Naukowcy przepytali setki młodych dorosłych na całym świecie o ich osobowości, poglądy na temat równości płci i zachowania seksualne.
Kobiety, które wyznawały przekonania feministyczne lub identyfikowały się jako feministki, częściej popierały kulturę randkowania, która zachęca do przygód na jedną noc i swobodnego seksu.
Feministki opowiadające się za równością płci i wyzwoleniem od represji seksualnych częściej popierają przypadkowe znajomości
Naukowcy z Uniwersytetu Harvarda, Uniwersytetu w Pittsburghu i Uniwersytetu Karoliny Północnej w Chapel Hill przebadali 318 mężczyzn i kobiet.
Były to zarówno feministki, jak i niefeministki. Pochodzili z USA, Wielkiej Brytanii, Kanady, Australii i Nowej Zelandii.
Badacze zadali im serię pytań, aby ocenić ich nawyki seksualne i osobowość, korzystając z tak zwanej Feministycznej Skali Przekonań i Zachowań oraz Wskaźnika Poparcia Kultury Hookup (EHCI).
Niektóre z pytań obejmowały: „Jaka jest Twoja płeć?”, „Jaki termin(y) opisuje Twoją orientację seksualną?”. oraz „Czy jesteś obecnie w zaangażowanym związku?”
Sprawdzały także swoją wiarę w ideały feministyczne, pytając je, czy zgadzają się, czy nie, ze stwierdzeniami: „W naszym społeczeństwie dziewczęta i kobiety nie były traktowane tak samo jak chłopcy i mężczyźni”, „Kobiety i mężczyźni powinni otrzymywać równe wynagrodzenie za to samo pracy” oraz „Nieodpłatna praca kobiet powinna być bardziej ceniona społecznie”.
Na koniec zapytali ludzi, co myślą o przypadkowych spotkaniach, wybierając dwa elementy z czterech oryginalnych podpunktów.
Elementy te wybrano tak, aby reprezentowały cztery kluczowe aspekty kultury randkowania: czy uważali łączenie się za przyjemne, nieszkodliwe i najlepsze bez zaangażowania emocjonalnego, sposób na zapewnienie kontroli nad swoją seksualnością i/lub odzwierciedlenie wolności seksualnej.
Znacznie więcej kobiet niż mężczyzn określiło się jako feministki – 75% w porównaniu z 35%. Feministki również znacznie częściej ją popierały niż kobiety niefeministki.
Autorki podają: „Wśród kobiet popieranie tożsamości feministycznej lub przekonań (lub obu) wiązało się ze stosunkowo większym poparciem dla kultury randkowania w porównaniu z kobietami, które zaprzeczały zarówno tożsamości feministycznej, jak i przekonaniom.
Kultura podrywania, definiowana przez przypadkowe i pozbawione emocji kontakty seksualne, wywarła duży wpływ na zachowania seksualne młodych dorosłych
Dodali, że wśród osób o przekonaniach feministycznych mężczyźni bardziej niż kobiety popierali kulturę łączenia się.
Ten wzorzec odnosi się do osób o przekonaniach niefeministycznych, co sugeruje, że trend polegający na tym, że mężczyźni bardziej niż kobiety popierają kulturę seksu, jest spójny w różnych systemach przekonań.
Napisali: „Zgodnie z naszymi przewidywaniami… wśród kobiet jedyną grupą, która zgłosiła znacznie niższe poparcie dla związku, były te, które identyfikowały się jako niefeministki i które również wyznawały niefeministyczne przekonania”.
Badaczy nie zaskoczyło także to, że mężczyźni chętniej popierają związki miłosne: „Ponieważ feminizm bezpośrednio odnosi się do wyzwolenia seksualnego kobiet, może być mniej istotny dla kształtowania męskiego spojrzenia na kulturę seksu”.
Kobiety są często oceniane surowiej niż mężczyźni za angażowanie się w przypadkowy seks.
Tymczasem termin „feministka”, który w obliczu szalejących wojen kulturowych nabiera coraz większego znaczenia politycznego, został porównany do „nienawiści do mężczyzn” i błędnie zinterpretowany jako sposób na wyniesienie kobiet wyżej niż mężczyzn, wykraczający poza samo szukanie równości.
Naukowcy stwierdzili: „Ogólne piętno kojarzone z etykietą feministyczną (np. nienawiść do mężczyzn) może wyjaśniać niechęć ludzi do identyfikowania się jako feministki.
„Co więcej, feminizm od zawsze pozostawał w sprzeczności z tradycyjnymi koncepcjami męskości, w związku z czym mężczyźni identyfikujący się jako feministki spotykają się z wyjątkowym piętnem społecznym. Do tych piętn zalicza się bycie postrzeganym jako gej, mniej męski i bardziej kobiecy”.
Wyniki ich badań opublikowano w czasopiśmie Archiwa zachowań seksualnych.
Uważa się, że feministki częściej sprawują większą kontrolę nad swoimi wyborami seksualnymi w dążeniu do wyzwolenia seksualnego, co, jak wykazało badanie z 2022 r., wiąże się z większą asertywnością seksualną i orgazmami.