Strona główna Polityka Recenzja ekspresu do kawy xBloom Studio: Przyszłość może być bliżej niż myślisz

Recenzja ekspresu do kawy xBloom Studio: Przyszłość może być bliżej niż myślisz

27
0


Zwłaszcza w przypadku jasno palonych kaw nasze wczesne wysiłki związane z xBloom okazały się nieco kwaśne i rzadkie, gdy korzystaliśmy z domyślnych przepisów dostarczonych z aplikacją — był to znak, że kawa nie była wystarczająco dobrze ekstrahowana.

Czy nasza początkowa niedoekstrahowana kawa była wynikiem półtwardej wody z kranu w Filadelfii? Być może.

Tak czy inaczej, spowolniliśmy nalewanie, wymieniając filtry domowe xBloom na grube papierowe Filtry Kalitaa także znacznie odbiegał od przepisów sugerowanych w aplikacji. Wydłużyliśmy czas pauzy przy każdym nasypie i zmieliliśmy naszą fasolę znacznie drobniej. Kiedy w końcu się o tym przekonaliśmy, rezultaty były godne podziwu.

Ale powiedzmy, że nie chcesz przez kilka dni lub tygodni próbować znaleźć idealną formułę. xBloom oferuje skrót w postaci pieczeni na zamówienie xPods (od 13 do 24 dolarów za osiem) dostępna w sprzedaży wysyłkowej, często w najpopularniejszych palarniach kawy trzeciej fali. Twoje kompostowalne kapsułki zostaną dostarczone z kartą z przepisami RFID, zaprogramowaną i teoretycznie zoptymalizowaną dla każdego ziarna. Po prostu przesuń kartę, a następnie naciśnij przycisk.

Wyniki będą się różnić w zależności od palarni, tak jak w życiu. Przepis na ziarno jednego pochodzenia z indyjsko-amerykańskiej palarni kawy Kaveri został pięknie dobrany, prowadząc do filiżanki pełnej czekolady i cytrusów. Inaczej jest w przypadku gracza NBA Jimmy’ego Butlera III Wielka twarz marka kawy. Ten przepis, pozornie pozostawiony przy domyślnym grubym mieleniu ekspresu, doprowadził do powstania cierpkiej i żałośnie niedoekstrahowanej kawy.

Wciąż warzę

Strąki są również drogie, około 1,60–3 dolarów za sztukę. To sprawia, że ​​ta opcja jest najbardziej atrakcyjna dla osób, które mają mniej czasu niż pieniędzy lub firm, które chcą mieć imponujące urządzenie do przelewania w swoim pokoju socjalnym.

Spodziewamy się, że najbardziej podekscytowani xBloomem będą ci, którzy kochają technologię jako taką. xBloom Studio jest po prostu fajne. To coś nowego i interesującego, a także świetna zabawa. A gdy już to zrozumiesz, ekspres nagrodzi Cię pyszną kawą.

Zbliżenie używanego ekspresu do kawy, gdy woda kapie przez filtr wypełniony kawą, rozdrabnia kawę w...

Zdjęcie: xBloom

Graczom lub obsesyjnym optymalizatorom xBloom Studio oferuje nieskończoną liczbę zmiennych umożliwiających przełączanie w poszukiwaniu precyzyjnie dobranego i powtarzalnego przelewu. Jest to robot, który wykona za Ciebie prawie całą pracę za naciśnięciem jednego przycisku i nigdy nie będzie rozpraszany, gdy Twoje oczy będą zaspane i zamglone od walki o kolejny dzień.

Jak w przypadku każdej nowej technologii, należy spodziewać się pewnych komplikacji: te same dane wejściowe nie zawsze prowadzą do takich samych wyników. Czasem młynek zgarnia większość ziaren na jedną stronę ociekacza, a maszyna beztrosko nalewa wodę jakby to się nie wydarzyło. Inne zmienne zakłócające obejmują wysokość nad poziomem morza, twardość wody i świeżość kawy.

Na maszynie pojawiły się również pewne usterki już po premierze w czerwcu 2024 r., w tym błąd „oczekiwania” spowodowany przez algorytm zabezpieczenia przed przepełnieniem; problem ten został w większości rozwiązany przez kolejne aktualizacje oprogramowania sprzętowego. Ramię kroplownika również pękło podczas zaparzania i zostało szybko wymienione na zaktualizowaną wersję.

Krótko mówiąc, marzenie o zawsze doskonałej filiżance jeszcze się nie spełniło. Ale jest na tyle blisko, że może być kuszące.



Link źródłowy