Reprezentanci Anglii powrócili do gry w późnym momencie, a w czwartek w Argentynie odnieśli zwycięstwo 3:2 w rzutach karnych z Irlandią w Pro League.
Irlandia objęła dwubramkowe prowadzenie w ostatniej kwarcie dzięki wczesnym trafieniom Adama Walkera i Jonathana Lyncha, po czym James Albery z Anglii wykorzystał rzut rożny po odbiciu i podwyższył wynik na 2:1.
Lee Cole przywrócił irlandzkiej drużynie dwubramkową przewagę, jednak Anglia na siedem minut przed końcem zmieniła bramkarza na dodatkowego zawodnika z pola i wyrównała po Jacku Wallerze i Zachu Wallace’u.
Remis 3:3 w Santiago del Estero oznaczał, że konieczna była seria rzutów karnych, a Wallace strzelił zwycięski rzut karny po zablokowaniu próby Alistaira Empeya dla Irlandii.
Albery, który został wybrany zawodnikiem meczu, powiedział, że mecz był „naprawdę trudny” i dodał: „Zdecydowanie nie rozpoczęliśmy tak, jak chcieliśmy”.
W środę gol Stuarta Rushmere’a i dublet Sama Warda zapewniły Anglii pierwsze zwycięstwo 3:1 nad gospodarzami Argentyną.
Anglia zajmuje trzecie miejsce w tabeli po dwóch meczach, jeden punkt za drugą w tabeli Holandią i trzema punktami straty do liderującej Belgii, z których każdy rozegrał po cztery mecze.
Czwartkowe zawody były pierwszym meczem Irlandii w drugim sezonie Pro League i drużyna zdobyła punkt pomimo porażki w rzutach karnych.