Strona główna zdrowie Urodziłam 11 tygodni wcześniej w nocy, gdy huragan Helene uderzył w Karolinę...

Urodziłam 11 tygodni wcześniej w nocy, gdy huragan Helene uderzył w Karolinę Północną – na oddziale intensywnej terapii wyłączył się prąd w chwili jego narodzin

37
0


Poród może być zniechęcającą perspektywą w najlepszych momentach.

Jednak dla Jewelii Crowe przedwczesny poród w połączeniu z nadejściem huraganu 4. kategorii sprawił, że było to jeszcze bardziej przerażające przeżycie.

28-latka z Robbinsville w Północnej Karolinie miała urodzić w grudniu, ale 22 września została przyjęta do szpitala z powodu „bólu i ucisku w dolnej części brzucha”.

Pięć dni później, 27 września we wczesnych godzinach porannych, odeszły jej wody i kiedy lekarze kazali jej „zacząć przepychać”, pamięta, jak wyglądała przez okno, obserwując drzewa i słupy energetyczne kołyszące się gwałtownie od huraganu.

Powiedziała DailyMail.com, że ona i jej narzeczony, Sam Dillard, tak naprawdę nie wzięli pod uwagę huraganu, ponieważ „11 tygodni wcześniej było wystarczająco stresujące, w połączeniu z możliwością cięcia cesarskiego”.

Jednak gdy na zewnątrz rozszalała się śmiertelna burza, a jej malutki nowonarodzony syn został zabrany na oddział intensywnej terapii noworodków (NICU) w szpitalu Mission Hospital w Asheville, wyłączono prąd i „słychać było krzyki pielęgniarek” z przerażenia.

Jewelia Crowe z Robbinsville w Karolinie Północnej miała urodzić w grudniu, ale została przyjęta do szpitala 22 września z powodu bólu w dolnej części brzucha

Jewelia Crowe z Robbinsville w Karolinie Północnej miała urodzić w grudniu, ale została przyjęta do szpitala 22 września z powodu bólu w dolnej części brzucha

27 września o godzinie 1:41 w nocy pani Crowe urodziła chłopczyka, któremu nadała imię Phoenix. Ważył zaledwie 2 funty i 10 uncji

27 września o godzinie 1:41 w nocy pani Crowe urodziła chłopczyka, któremu nadała imię Phoenix. Ważył zaledwie 2 funty i 10 uncji

Pani Crowe powiedziała, że ​​słyszała, jak ludzie krzyczeli, że transformatory się spaliły, ale na szczęście były generatory, które utrzymywały działanie całego sprzętu.

Ashville było jednym z obszarów najbardziej dotkniętych huraganem Helene.

W mieście potwierdzono śmierć co najmniej 30 osób. Trwa akcja ratownicza.

Pomimo pewnych komplikacji po przedwczesnym porodzie syn pani Crowe mógł oddychać bez pomocy.

Nawiązując do łańcucha wydarzeń towarzyszących jego narodzinom, powiedziała: „O 1:41 w nocy urodziłam pięknego chłopczyka, któremu daliśmy na imię Phoenix.

„Nie mogłem go od razu utrzymać, więc lekarze z OIOM-u zabrali go na początku, ponieważ był taki malutki.

Kiedy już udało mi się go objąć, jedyne, co mogłam zrobić, to płakać. Ważył zaledwie 2 funty i 10 uncji.

„Kiedy ja i mój narzeczony posprzątaliśmy, pojechaliśmy na OIOM-y i wtedy zabrakło prądu.

Kiedy jej malutki nowonarodzony syn został zabrany na oddział intensywnej terapii noworodków (NICU) w szpitalu Mission w Asheville, wyłączono prąd i „słychać było krzyki pielęgniarek”

Kiedy jej malutki nowonarodzony syn został zabrany na oddział intensywnej terapii noworodków (NICU) w szpitalu Mission w Asheville, wyłączono prąd i „słychać było krzyki pielęgniarek”

Phoenix widziano na jej baby shower we wrześniu, nie mając pojęcia, że ​​jej syn przyjdzie na świat nieco ponad tydzień później

Phoenix widziano na jej baby shower we wrześniu, nie mając pojęcia, że ​​jej syn przyjdzie na świat nieco ponad tydzień później

„Słyszeliśmy pielęgniarkę krzyczącą, że transformatory wybuchają, i widzieliśmy, co się dzieje z okien.

„Na szczęście generatory były włączone i zabrali mnie z powrotem do pokoju, żebym mógł trochę odpocząć”.

Pani Crowe została wypisana ze szpitala 1 października, ale Phoenix będzie musiał pozostać na OIOM-ie przez jakiś czas, dopóki nie odzyska sił.

Świeża mama, która prowadzi działalność na własny rachunek, powiedziała: „Najtrudniej było wyjść ze szpitala ze świadomością, że muszę zostawić dziecko.

„To coś, na co nigdy nie byłem przygotowany”.

Phoenix był pierwszym dzieckiem pani Crowe i uznała go za „cud”, ponieważ lekarze powiedzieli jej wcześniej, że nie będzie w stanie zajść w ciążę.

W połowie września zorganizowała baby shower, nie mając pojęcia, że ​​urodzi nieco ponad tydzień później.

W niektórych badaniach sprawdzano, czy silne burze mogą sprawić, że dzieci urodzi się wcześniej.

Jedno z badań przeprowadzonych na Uniwersytecie Wschodniej Karoliny miało na celu potwierdzenie związku między ciśnieniem barometrycznym a przedwczesnym porodem.

Naukowcy postawili hipotezę, że trudne zdarzenia pogodowe, które powodują ekstremalny spadek ciśnienia, mogą prowadzić do przedwczesnego pęknięcia błon płodowych. To z kolei powoduje przedwczesny poród.

Gruz widać po huraganie Helene w Ashville w Północnej Karolinie

Gruz widać po huraganie Helene w Ashville w Północnej Karolinie

Doszli do wniosku: „Zastosowany przez nas model pokazał, jak modelowane naprężenie błony płodowej zmienia się w zależności od ciśnienia barometrycznego i wieku ciążowego.

„Kiedy naprężenie jest większe z powodu burzy o niższym ciśnieniu barometrycznym, naprężenie to może przekroczyć wytrzymałość membrany przed terminem ciąży, co może skutkować porodem przedwczesnym”.

W czasie ciąży, jak stwierdziła pani Crowe, po bólu brzucha „miała skurcze z przerwami przez cały tydzień”, aż w końcu odeszły jej wody.

Ponieważ Phoenix nadal przebywa w szpitalu, młoda mama musi podróżować tam i z powrotem między oddziałem intensywnej terapii w Ashville a domem w Robbinsville.

Powiedziała, że ​​gdyby mogła, zatrzymałaby się bliżej, ale huragan spowodował zamknięcie hoteli w okolicy.

Podróż samochodem w obie strony między jej domem a szpitalem zajmuje prawie cztery godziny.

Pani Crowe twierdzi, że w jej domu nie doszło do żadnych uszkodzeń konstrukcyjnych, ale zabrakło wody i prądu.

Dodała: „W środku chaosu straciliśmy także usługę komórkową, mieliśmy problemy z gazem i żywnością.

„Mieliśmy szczęście, że ominęło nas najgorsze w naszym rodzinnym mieście”.

Udzielając rad innym przyszłym mamom borykającym się z powikłaniami, pani Crowe podsumowuje: „Nigdy nie traćcie nadziei!

„Zawsze bądź dobrej myśli i bądź otwarta na wiele opcji porodu, których w przypadku ciąży tak naprawdę nigdy nie wiadomo, w którą stronę się potoczy”.



Link źródłowy