Matka z Teksasu nalega, aby rodzice zwrócili uwagę na powszechny nawyk oddychania, który może mieć konsekwencje na całe życie ich dzieci.
Soshanna Deyette z Austin przez lata stawiała błędne diagnozy przez lekarzy, którzy starali się ustalić, co kryje się za pozornie niezwiązanymi ze sobą objawami jej syna.
Tab był niemy, dopóki nie poszedł do przedszkola, prawie nie spał i wykazywał wybuchy nieobliczalnego zachowania. Pani Deyette podejrzewała, że to autyzm.
Jeden z lekarzy powiedział jej siedmioletniemu Tabowi, że może cierpieć na zespół deficytu uwagi (ADHD). Inny zasugerował, że to wszystko było w jego głowie.
Dopiero skierowanie pani Deyette do specjalisty rodzina w końcu znalazła odpowiedź: Tab „oddychał przez usta”.
Syn Soshanna Deyette, Tab, został w końcu zdiagnozowany i wyleczony, gdy lekarze zauważyli jego słabo rozwiniętą szczękę (po lewej). Na zdjęciu, po prawej, po leczeniu
Lekarz zauważył niewyraźne kości policzkowe Taba, cofniętą szczękę i cofnięty podbródek – wszystko to są charakterystyczne objawy przewlekłego oddychania przez usta.
Dzieje się tak, gdy ktoś pobiera tlen przede wszystkim przez usta, a nie przez nos. Robi to sześciu na dziesięciu Amerykanów.
Może jednak mieć druzgocące konsekwencje dla rozwoju dzieci, ponieważ ogranicza ilość tlenu, który organizm może wchłonąć i wykorzystać do wzrostu.
Ogranicza także ilość tlenu docierającego do mózgu, co może spowolnić jego rozwój neurologiczny.
Jeśli jest wystarczająco nasilone, oddychanie przez usta utrudnia również sen, co ma kluczowe znaczenie we wczesnych stadiach rozwoju dziecka.
Drogi oddechowe zwężają się, co prowadzi do chrapania, parskania lub nagłego przebudzenia.
Pani Deyette powiedziała: „Przez pierwszy rok jego życia nawet nie zdawałam sobie sprawy, że coś jest nie tak.
„Ale z perspektywy czasu, kiedy patrzę wstecz i oglądam filmy i zdjęcia, zawsze miał pewien stopień niedrożności dróg oddechowych, co do którego właśnie zakładałem, że to śluz i dlatego nie mógł oddychać w nocy.
„Zawsze miał otwarte usta. We wszystkich jego filmach słychać parskanie, bulgotanie… jakby drogi oddechowe próbowały oddychać.
Oddychanie przez usta może zmienić położenie języka, co jest ważne dla wzrostu twarzy.
Nieleczone dzieci mogą mieć bardziej płaską twarz, mniej wydatne kości policzkowe i opadające oczy.
Mogą również mieć obniżone napięcie mięśni twarzy i szersze łuki zębowe.
Oddychanie przez usta może również prowadzić do suchości w ustach, co może zmniejszyć wydzielanie śliny i zwiększyć ryzyko próchnicy zębów i zapalenia dziąseł.
Robi to od 10 procent do połowy dzieci, z różnym stopniem nasilenia. Według raportu National Library of Medicine większość z nich wyrasta.
W wieku 18 miesięcy pani Deyette zauważyła, że Tab nie mówi zbyt wiele, zachowuje się chaotycznie i ma „zastój, oddychanie otwartymi ustami i chrapanie”.
Chrapanie jej syna słychać było przez zamknięte drzwi, przez sprzęt dźwiękowy w pokoju chłopców i telewizor w salonie.
W wieku dwóch i pół roku prawie nie mówił i uczęszczał na terapię logopedyczną.
Pani Deyette powiedziała: „Przyjęłam go z powrotem i poddałam testowi na autyzm. Chciałam odpowiedzi na pytanie, co dolega mojemu dziecku.
„Był w tym „La La Land”, w swoim własnym świecie i był bardzo odłączony od wszystkiego.
„Zapytałam naszą pediatrę i pamiętam, jak wzięła lunetę, spojrzała na jego usta i [she] nic nie widziałem. Nie było żadnych blokad.
Chrapanie Taba było słychać przez zamknięte drzwi, przez sprzęt dźwiękowy i telewizor
Pani Deyette zabrała syna na terapię logopedyczną i na badania pod kątem autyzmu
Po zmianie lekarza pierwszego kontaktu pani Deyette została skierowana do specjalisty od uszu, nosa i gardła, który stwierdził, że Tab cierpi na infekcję podwójnego ucha.
Powiedziano jej, że migdałki – maleńkie gruczoły za nosem – pokrywają 90 procent dróg oddechowych w nosie i uniemożliwiają oddychanie przez nos.
Po usunięciu migdałka objawy uległy poprawie, ale to tylko część problemu.
Pani Deyette opisała przemianę Taba jako „eksplozję słów”, w miarę jak poprawiała się jego mowa, wzmagały się jego umiejętności taneczne i dziecięce zachowanie.
Jednak wkrótce objawy u małego chłopca powróciły, choć znacznie łagodniejsze niż wcześniej.
Pani Deyette udostępniła post na Instagramie: „Jego oddech był nadal ciężki. Jego chrapanie powróciło.
„Przez lata cierpiał na choroby układu oddechowego”.
Uszkodzenia twarzy Taba spowodowane latami nieprawidłowego oddychania nadal dawały o sobie znać.
Pracując z zespołem dentystycznym rodzinie przepisano urządzenie podobne do ochraniacza na zęby używane w sporcie, które zmusza język do prawidłowego przylegania do podniebienia, zmuszając w ten sposób do oddychania przez nos.
Znana jako ToothPillow, „pomaga w naturalnym wzroście i rozwoju, łagodząc szkodliwy wpływ współczesnego życia na usta, szczęki i drogi oddechowe”.
Obecnie skuteczność urządzenia ToothPillow została potwierdzona jedynie w przypadku dzieci w wieku od trzech do 12 lat. Osoby spoza tego przedziału wiekowego muszą szukać alternatywnych metod.
Ostatecznie Tab otrzymał urządzenie podobne do ochraniacza na zęby, które pomagało językowi prawidłowo ułożyć się w jamie ustnej
Urządzenie znane jako ToothPillow „pomaga w naturalnym wzroście i rozwoju, łagodząc szkodliwy wpływ współczesnego życia na usta, szczęki i drogi oddechowe”.
Oprócz ToothPillow osoby, które przewlekle oddychają przez usta, mogą skorzystać z terapii miofunkcjonalnej, która pomoże wzmocnić język i mięśnie ustno-twarzowe, ucząc mięśnie przyjmowania odpowiedniej pozycji, co z kolei zachęca do zdrowszego oddychania przez nos.
Istnieje wiele powodów, dla których dziecko zamiast oddychać przez nos ucieka się do oddychania przez usta, ale jednym z możliwych wyjaśnień, jakie podają eksperci, jest miękka dieta na początku życia.
Wczesna dieta miękka zapobiega rozwojowi włókien mięśniowych, co osłabia język i wpływa na rozwój jamy ustnej. Jak wynika z badań przeprowadzonych przez dentystę dr Jamesa Sima Wallace’a, prowadzi to do większego stłoczenia zębów stałych.
Czterysta lat temu nie istniały słabo rozwinięte szczęki i stłoczone zęby.
Po karmieniu piersią tradycyjnie następowała wczesna dieta oparta na twardych pokarmach, która doprowadziła do idealnie ukształtowanej górnej i dolnej szczęki.
Obecnie jednak powszechne jest, że rozwijające się dzieci stosują dietę miękką, polegającą na karmieniu butelką, smoczkach, miękkiej żywności dla niemowląt i skróconym czasie karmienia piersią.
Nie pozwalając na całkowite uformowanie się szczęki, dzieci mogą zacząć oddychać przez usta.
Badania wykazały również, że oddychanie przez usta u dzieci zwiększa ryzyko ADHD, moczenia nocnego, zapalenia migdałków, migdałków, astmy i alergii.