zdrowie

Nowy lek zatwierdzony przez szefów NHS oznacza, że ​​tysiące osób zagrożonych ślepotą nie będzie już musiało przyjmować comiesięcznych zastrzyków


Tysiące osób zagrożonych ślepotą zostanie oszczędzonych comiesięcznych zastrzyków, ponieważ szefowie NHS zatwierdzą nowy lek spowalniający postęp wyniszczającej choroby oczu.

Lek faricimab będzie oferowany pacjentom leczonym z powodu zaawansowanego niedrożności żył siatkówki (RVO).

Szacuje się, że z nowego leku, który jest tak skuteczny, że potrzebne są zaledwie trzy wstrzyknięcia rocznie, w porównaniu z obecnymi comiesięcznymi zastrzykami, skorzysta ponad 11 000 osób.

Eksperci twierdzą, że może to być „duży krok” dla pacjentów cierpiących na tę chorobę. RVO występuje, gdy jedna z małych żył krwi w tylnej części oka zostaje zablokowana przez skrzep. Powoduje to przedostawanie się krwi i innych płynów do siatkówki, powodując zasinienie i obrzęk.

Z biegiem czasu może to prowadzić do ślepoty, ponieważ nagromadzenie płynu trwale uszkadza oko. Badania sugerują, że co roku na RVO cierpi 50 000 Brytyjczyków, a większość z nich to osoby w wieku powyżej 60 lat.

Tysiące osób zagrożonych ślepotą oszczędzi comiesięcznych zastrzyków dzięki nowemu lekowi o nazwie faricimab (zdjęcie powyżej)

Tysiące osób zagrożonych ślepotą oszczędzi comiesięcznych zastrzyków dzięki nowemu lekowi o nazwie faricimab (zdjęcie powyżej)

Szefowie NHS (na zdjęciu dyrektor naczelna Amanda Pritchard) zatwierdzili lek, który będzie oferowany pacjentom leczonym z powodu zaawansowanego niedrożności żył siatkówki (RVO)

Szefowie NHS (na zdjęciu dyrektor naczelna Amanda Pritchard) zatwierdzili lek, który będzie oferowany pacjentom leczonym z powodu zaawansowanego niedrożności żył siatkówki (RVO)

W ciągu dwóch miesięcy od diagnozy u 80 procent pacjentów występują poważne objawy powodujące niewyraźne widzenie.

Dokładna przyczyna RVO nie jest znana, ale ryzyko zwiększa kilka czynników, takich jak wysokie ciśnienie krwi, wysoki poziom cholesterolu, cukrzyca i palenie.

Leczenie należy wykonywać poprzez wstrzyknięcie do oka raz w miesiącu.

„Oznacza to, że pacjenci spędzają dużo czasu w szpitalu” – mówi dr Christiana Dinah, konsultant okulista w London North West University Healthcare NHS Trust.

„Wydaje się, że to duży krok naprzód” – dodaje. „Każdego roku NHS spędza tysiące godzin na wykonywaniu tych zastrzyków.

„Gdybyśmy mogli zmniejszyć liczbę zabiegów, które musieliśmy wykonać, uwolniłoby to lekarzy i pomogło uporać się z niepokojąco długimi listami oczekujących”.

Ekspert ds. oczu w firmie Roche, Eelke Roos, stwierdziła: „W przypadku osób cierpiących na tę chorobę leczenie wiąże się z dużym obciążeniem ze względu na częstotliwość wstrzyknięć. Powoduje to znaczny niepokój pacjentów i opiekunów, ponieważ muszą oni wpasowywać powtarzające się wizyty w klinice w swoje i tak już napięte życie”.



Link źródłowy

Related Articles

Back to top button