Kobiety spożywają ryzykowne ilości napojów energetycznych zamiast jedzenia, aby schudnąć w obliczu wzrostu liczby przypadków zaburzeń odżywiania – ostrzegł car zdrowia psychicznego NHS.
Napoje te są często reklamowane jako „zdrowe”, a nawet sprzedawane na siłowniach, ale mają bardzo mało kalorii i mogą również tłumić apetyt, jeśli zawierają dużą zawartość kofeiny, co według specjalistów od zaburzeń odżywiania czyni je podatnymi na „nadużycia”.
Claire Murdoch, krajowa dyrektor ds. zdrowia psychicznego NHS England, stwierdziła w tym tygodniu, że jest „zaniepokojona” panującą tendencją – która przypomina tendencję z lat 90. XX w. polegającą na spożywaniu dużych ilości dietetycznej coli z kofeiną zamiast jedzenia.
Pani Murdoch ostro skrytykowała także producentów napojów za promowanie ich produktów wśród młodych ludzi jako „szybkiego sposobu na schudnięcie”.
Jej uwagi pojawiły się w czasie, gdy rząd przygotowywał się do wprowadzenia zakazu sprzedaży napojów osobom poniżej 18. roku życia, a w rozmowie z MailOnline specjaliści ds. zdrowia psychicznego podzielili obawy pani Murdoch.
Trend dotyczący napojów energetycznych ma echa podobnego trendu z lat 90. XX w., polegającego na spożywaniu dużych ilości dietetycznej coli z kofeiną zamiast jedzenia
Huel, który zasłynął jako marka zastępująca posiłek, twierdzi, że jego napój energetyczny „zawiera wszystkie potrzebne witaminy”
Eksperci obawiają się, że marki napojów energetycznych są wykorzystywane do uzupełniania posiłków, a wszystkie z nich twierdzą, że mają właściwości zdrowotne lub wspomagają kondycję, nawet jeśli nie reklamują się bezpośrednio jako pomagające w utracie wagi (na zdjęciu reklama Huel)
Tom Quinn z organizacji charytatywnej Beat, zajmującej się zaburzeniami odżywiania, powiedział: „Osoby cierpiące na zaburzenia odżywiania często próbują ograniczać ilość spożywanego pokarmu. picie nadmiernych ilości napojów zawierających kofeinę, takich jak kawa czy napoje energetyczne, zamiast zbilansowanych posiłków.
„Pierwsze objawy zaburzeń odżywiania mają często charakter behawioralny lub psychologiczny, a nie fizyczny — na przykład picie dużej ilości napojów energetycznych, zanim nastąpi zauważalna utrata masy ciała”.
Od czasu pandemii liczba młodych pacjentów kierowanych do specjalisty z zaburzeniami odżywiania wzrosła gwałtownie – o 52%.
Pani Murdoch, pielęgniarka zajmująca się zdrowiem psychicznym, powiedziała The Telegraph: „Producenci i osoby wpływowe nie powinni promować tych napojów wśród młodych ludzi jako szybkiego sposobu na schudnięcie.
„Apelujemy do wszystkich, aby nie zastępowali posiłków napojami energetycznymi”.
Wiele marek twierdzi, że ma właściwości odżywcze, ale nadmierne spożywanie ich zamiast posiłków może spowodować niebezpieczną chorobę – ostrzega pani Murdoch.
Obecnie istnieje ogromna gama marek napojów energetycznych dostępnych w różnych smakach, wzbogaconych witaminami i minerałami oraz niskokalorycznych
Liczba skierowań do ośrodków zajmujących się zaburzeniami odżywiania wzrosła z 19 244 w latach 2018–2019 do 29 165 w latach 2022–23
Liczba skierowań do ośrodków zajmujących się zaburzeniami odżywiania wzrosła z 19 244 w latach 2018–2019 do 29 165 w latach 2022–2023.
Badania przesiewowe NHS wykazały, że 77,5 procent młodych kobiet w wieku od 17 do 19 lat może mieć jakąś formę problemów z odżywianiem, a u 20,8 procent miało potwierdzone zaburzenia odżywiania.
Na platformie mediów społecznościowych Reddit można znaleźć wiele postów autorstwa anonimowej społeczności osób cierpiących na zaburzenia odżywiania, które ujawniają, jak ludzie nadużywają napojów energetycznych ze względu na ich zerokaloryczny i wysoki efekt energetyczny. Posty wyjaśniają nawet, w jaki sposób może imitować uczucie sytości.
Eksperci zajmujący się markami napojów energetycznych są zaniepokojeni tym, że są one wykorzystywane do uzupełniania posiłków, a wszystkie z nich twierdzą, że mają właściwości zdrowotne lub wspomagają kondycję, nawet jeśli nie reklamują się bezpośrednio jako pomagające w utracie wagi.
Wszystkie produkty Tenzing, Purdy’s i Perfect Ted twierdzą, że zawierają „naturalne” składniki i mają niską zawartość kalorii.
Celsjusza twierdzi, że może „przyspieszyć metabolizm”, a także dostarczyć energii.
Huel, który zasłynął jako marka zastępująca posiłek, twierdzi, że jego napój energetyczny „zawiera wszystkie potrzebne witaminy”.
Naukowcy obalili jednak mit, że napoje energetyczne mogą sprzyjać odchudzaniu.
W 2022 roku Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) przeprowadziła systematyczne badanie recenzja nad tym, czy sztuczne słodziki są korzystne w kontrolowaniu wagi.
Odkryli jednak, że u osób spożywających duże ilości tego napoju występowało zwiększone ryzyko wystąpienia wyższego wskaźnika masy ciała i 76% zwiększone prawdopodobieństwo otyłości.
Już wcześniej zgłaszano obawy zdrowotne w związku ze spożywaniem napojów zawierających dużą ilość kofeiny przez osoby poniżej 16 roku życia.
Wiele sieci supermarketów w całym kraju wprowadziło już dobrowolny zakaz sprzedaży produktów nieletnim, ale Partia Pracy zamierza wprowadzić ten obowiązek.
„Nieodpowiedzialna” sprzedaż i marketing napojów energetycznych „powoduje kryzys w zdrowiu dzieci”, wpływając na ich koncentrację, sen, a nawet zdrowie psychiczne – argumentuje Partia Pracy.
Napoje takie jak Red Bull, Prime i Monster mogą zawierać do 150 mg kofeiny, czyli prawie dwukrotnie więcej niż czarna kawa.
Napoje energetyczne charakteryzują się wysokim poziomem składników, które mają potężny wpływ na organizm. Niektóre marki mogą zawierać do 160 mg kofeiny, prawie trzykrotnie więcej niż kawa rozpuszczalna, prawie 10 razy więcej tauryny, aminokwasu powszechnie występującego w mięsie, rybach i jajach, jak filet z łososia, oraz taką samą ilość cukru jak pełnotłustą colę
Ponieważ niektóre marki są dostępne już za 25 pensów za puszkę, wiele napojów dodających energii może być tańszych niż woda butelkowana i są popularnymi przekąskami wśród młodych ludzi.
Badania sugerują jednak, że spożywanie ich zbyt wielu i zbyt często może mieć poważne konsekwencje, od zwiększonego ryzyka powikłań sercowych i nowotworów po depresję.
W latach 80. XX wieku, w obliczu boomu na media związane z odchudzaniem, dietetyczna cola, która zamiast cukru zawiera sztuczne słodziki i zawiera zero kalorii, była szeroko promowana jako zdrowy napój.
W reklamach pojawiały się modelki w strojach kąpielowych lub ubraniach fitness na siłowni oraz hasła takie jak: „Dla dobrego wyglądu i dobrego samopoczucia”. Jednak napój ten stał się również synonimem diety dietetycznej coli: pomijania posiłków i „dopełniania” dietetycznych napojów gazowanych.
Jedno z badań przeprowadzonych w 2013 roku w czasopiśmie Eating Disorders wykazało, że pacjenci z zaburzeniami odżywiania spożywali więcej dietetycznych napojów gazowanych niż pacjenci w grupie kontrolnej, która nie cierpiała na zaburzenia odżywiania.
Tom Quin z Beat dodał: „Nalegamy, aby każdy, kto zauważy u siebie lub u bliskiej osoby sygnały ostrzegawcze, aby bezzwłocznie odwiedził swojego lekarza rodzinnego lub zachęcał do tego osobę dotkniętą chorobą.
„Zaburzenia odżywiania są poważnymi chorobami psychicznymi, ale całkowite wyleczenie jest możliwe, a jest tym bardziej prawdopodobne, im szybciej ktoś otrzyma potrzebną pomoc”.