Tajemnicza choroba mózgu spowodowała śmierć 40 osób i nękała setki ludzi w małej społeczności przez ponad dekadę.
Nowa przywódczyni kanadyjskiej prowincji Nowy Brunszwik, premier Susan Holt, wznowiła śledztwo w sprawie choroby powodującej objawy przypominające demencję i częściowy paraliż.
Od czasu ostatniego doniesienia o tych przypadkach przez DailyMail.com, było kilkunastu kolejnych, którzy dotknęli około 450 osób w okolicy, głównie mieszkańców Półwyspu Akadyjskiego.
Władze lokalne wcześniej określały łączną liczbę przypadków na zaledwie 48 osób.
Według premiera zginęło 40 osób.
Kanadyjska Agencja Zdrowia Publicznego, organizacja krajowa podlegająca premierowi Justinowi Trudeau, zaoferowała wcześniej prowincji finansowanie w wysokości 5 milionów dolarów na zbadanie tych przypadków.
Departament Zdrowia Publicznego Nowego Brunszwiku przeprowadził własne dochodzenie, nie wykorzystując funduszy, i stwierdził, że na tym obszarze nie występuje żadne skupisko chorób mózgu. Departament stwierdził raczej, że pacjenci zostali błędnie zdiagnozowani i faktycznie cierpieli na demencję i raka.
Urzędnicy zaprzestali dochodzenia.
Na zdjęciu premier Susan Holt z Nowego Brunszwiku. Uzyskała dyplom z chemii i ekonomii na Queen’s University i wcześniej była zaangażowana w grupy zajmujące się zdrowiem publicznym, takie jak New Brunswick Lung Association
Liczba przypadków tego warunku jest kwestionowana. Kanadyjski lekarz powiedział, że przyjął około 450 pacjentów, którzy spełniają wytyczne dotyczące tej choroby. W 2022 r. dochodzenie prowadzone przez rząd wykazało, że nie ma powiązania między 48 przypadkami uwzględnionymi w badaniu
Twoja przeglądarka nie obsługuje ramek iframe.
Teraz premier Holt ogłosiła, że planuje wznowić dochodzenie, wykorzystując początkowo zaoferowane przez władze federalne 5 milionów dolarów.
Powiedziała: „Myślę, że musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby rzucić trochę światła na tę sprawę i znaleźć sposób na powstrzymanie tego, co powoduje, że ludzie chorują”.
To dodaje oliwy do ognia głośnej mniejszości urzędników zajmujących się służbą zdrowia na tym obszarze, na czele której stoi neurolog z Nowego Brunszwiku, dr Alier Marrero, który publicznie upierał się, że w okolicy dzieje się coś złowrogiego.
Premier Holt powiedział: „Niewytłumaczalność tego jest agonią. Nie wiedząc, co jest tego przyczyną, co będzie dalej, jaka jest ścieżka leczenia.
„Ale świadomość, że nie wydaje się to uleczalne i że ludzie wokół ciebie umarli z tego powodu, jest przerażająca. Dlatego uważam, że musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby rzucić trochę światła na tę kwestię i znaleźć sposób na powstrzymanie tego, co powoduje, że ludzie chorują”.
Nieznana choroba neurologiczna, uznana za zespół neurologiczny Nowego Brunszwiku o nieznanej etiologii, powoduje u ludzi problemy z chodzeniem, równowagą, koordynacją, halucynacjami, snem, skupieniem, pamięcią i zamgleniem mózgu.
Rząd został po raz pierwszy powiadomiony o grupie chorób pod koniec 2020 r. przez system nadzoru nad chorobą Creutzfeldta-Jakoba (CJDSS) dr Coultharta, kiedy 40 mieszkańców cierpiało na tajemnicze objawy neurologiczne, które wyglądały podobnie do choroby Creutzfeldta-Jakoba.
CJD to rzadka, śmiertelna choroba podobna do choroby szalonych krów, która prowadzi do szybkiego uszkodzenia mózgu i problemów z mięśniami.
Jednak rok później niezależna komisja nadzorująca stwierdziła, że pacjenci faktycznie cierpieli na choroby.
Jednak e-maile wyciekły dwa lata po ujawnieniu zakończenia śledztwa Doktor Michael Coulthart, szef systemu nadzoru, powiedział: „Moja naukowa opinia jest taka, że w NB dzieje się coś prawdziwego [New Brunswick] tego absolutnie nie można wytłumaczyć uprzedzeniami lub planami konkretnego neurologa.
„Kilka przypadków można najlepiej wyjaśnić tym drugim, ale jest ich po prostu zbyt wiele (obecnie ponad 200)”.
Rok później w klastrze zidentyfikowano 48 pacjentów. Większość przypadków dotyczy Moncton w stanie Nowy Brunszwik, miasta liczącego 85 802 mieszkańców.
Wielu pacjentów zostało skierowanych do interdyscyplinarnego oddziału chorób neurodegeneracyjnych (MIND) w Moncton, gdzie zostali poddani leczeniu. Firma MIND, która wcześniej była powiązana z doktorem Marrero, na podstawie objawów określiła liczbę pacjentów na blisko 450.
Należą do nich Luc LeBlanc i Cody Gallant, którzy należą do najmłodszych mieszkańców cierpiących na wyniszczającą chorobę.
LeBlanc (39 l.) był wcześniej zdrowy, ale lekarze powiedzieli mu, że jego mózg „czuje się jak u 80-latka”, Poinformowała CBC.
Był jednym z 48 pacjentów, których rząd włączył do klastra, a obecnie musiał przerwać pracę z powodu skurczów mięśni i zamglenia mózgu.
Luc LeBlanc, który ma problemy z poruszaniem się i nie może już chodzić, został zaliczony do klastra rządowego. Cody Gallant był również leczony w klinice MIND. Jednak urzędnicy zajmujący się zdrowiem publicznym nie uznają go za członka klastra. Nie może spać, ma skurcze mięśni i halucynacje
Gallant (21 l.) był kiedyś piłkarzem w szkole średniej, ale obecnie ma problemy ze snem, silne bóle głowy, halucynacje i trudności z koordynacją.
Nie był jednym z 48 pacjentów, które rząd umieścił w klastrze, ale według kliniki MIND cierpi na tę chorobę.
Przed oświadczeniem premiera Holta oficjalne stanowisko rządu Nowego Brunszwiku było takie, że przypadki nie są powiązane ani powiązane z jedną przyczyną.
Doktor Marrero jest jednym z niewielu lekarzy, który publicznie sprzeciwiał się temu stanowisku.
Posunął się nawet do przeprowadzenia własnych badań krwi niektórych pacjentów w Nowym Brunszwiku i stwierdził, że pestycydy znajdujące się w ich krwi mogą być przyczyną ich choroby.
Doktor Marrero powiedział magazynowi The New York Times: „Nie twierdzę, że to jest przyczyną tego, co się dzieje”.
Dodał jednak: „To coś, co mówi mi, że coś jest nie tak ze środowiskiem, w którym żyją”.
W grudniu 2022 r. stwierdził, że 90 procent badanych przez niego pacjentów miało podwyższony poziom rolniczej substancji chemicznej zwanej glifosatem we krwi.
Ostrzegł, że może to być po prostu zjawisko powszechne w okolicy i nie można wyciągnąć żadnych wniosków na podstawie samych badań krwi.
Na tym obszarze Nowego Brunszwiku stosuje się wiele środków chemicznych, w tym glifosat, w celu utrzymania zdrowych lasów.
Glifosat, herbicyd i aktywny składnik Roundupu Monsanto, od dziesięcioleci jest przedmiotem szczegółowej analizy opinii publicznej.
Terriline Porelle latem 2020 roku była w pracy, kiedy poczuła ostry ból nogi. Dziś ma problemy z chodzeniem i wykonywaniem codziennych zadań bez pomocy partnera. Wyraziła nadzieję, że śledztwo premiera Holta przyniesie odpowiedzi
Niektóre badania łączą tę chorobę z chłoniakiem nieziarniczym, inne ze zwiększonym ryzykiem rozwoju choroby Parkinsona.
Jest to zakazane lub ograniczone w niektórych częściach Kanady. W Quebecu herbicyd jest zakazany w gospodarce leśnej. W Vancouver obowiązuje zakaz wykorzystywania produktów w parkach publicznych i ogrodach na świeżym powietrzu.
Ale nie wszystkie organizacje zajmujące się zdrowiem zgadzają się, że produkt jest toksyczny.
Amerykańska Agencja Ochrony Środowiska wielokrotnie potwierdzała swoją zgodę na glifosat. W najnowszym przeglądzie produktu przeprowadzonym w 2020 r. stwierdzono: „Nie występuje ryzyko zagrożenia dla zdrowia ludzkiego w przypadku stosowania glifosatu zgodnie z obecną etykietą”.
Jest nadal używany w Ameryce Północnej. W Nowym Brunszwiku używa się go do pielęgnacji lasów.
Oprócz pestycydów niektórzy sugerują, że nieznana choroba może mieć związek z lokalnymi dostawami owoców morza.
Według doniesień wielu mieszkańców przybrzeżnego Nowego Brunszwiku je ryby złowione w okolicy, a gospodarka częściowo opiera się na akwaturystyce.
Pod wpływem zanieczyszczeń czasami na tym obszarze pojawiają się toksyczne zakwity glonów, a ryby żerujące w tych ekosystemach mogą czasami być pełne neurotoksycznych substancji chemicznych, które w innych częściach świata są powiązane z chorobami podobnymi do choroby Parkinsona.
Brak wyjaśnienia był frustrujący dla pacjentów w klastrze takim jak Terriline Porelle. Porelle, który był osobą aktywną, powiedział Strażnik ona ma teraz trudności z kontrolowaniem rąk, problemy z pamięcią i chodzeniem.
Je tylko mrożonki, bo nie jest już w stanie sama gotować i ma problemy z wykonywaniem zadań.
Powiedziała, że dochodzenie premiera Holta jest mile widzianą zmianą i ma nadzieję, że znajdzie coś, co wyjaśni jej objawy.
Porelle powiedział: „Mam nadzieję, że premier Holt postąpi właściwie wobec nas, pacjentów i mieszkańców Nowego Brunszwiku”.