W piątek (4 października) państwa członkowskie będą głosować, czy ostatecznie nałożyć cła na produkowane w Chinach pojazdy elektryczne (EV), ale Komisja Europejska i Pekin będą kontynuować wysiłki na rzecz rozwiązania długotrwałego sporu handlowego nawet po przeprowadzeniu sondażu, osoba zaznajomiona ze sprawą powiedziała Euractiv.
Głosowanie – pierwotnie zaplanowane na 25 września – zostało opóźnione, aby dać urzędnikom chińskim i unijnym czas na wynegocjowanie alternatywnego rozwiązania nakładania ceł, w ramach którego chińscy producenci samochodów, w tym SAIC, Geely i BYD, zgadzają się zrekompensować swoje lukratywne dotacje państwowe sprzedażą ich pojazdów elektrycznych za cenę minimalną.
Źródło podało, że propozycja Komisji, przesłana państwom członkowskim późnym wieczorem w piątek (27 września), zawiera preambułę prawną stwierdzającą, że nie osiągnięto jeszcze kompromisu dyplomatycznego, ale negocjacje będą kontynuowane po głosowaniu.
Osoba dodała, że proponowane cła są takie same, jak te ujawnione przez Komisję w połowa sierpnia – co oznacza, że cła wyniosą do 36,3%, oprócz standardowej unijnej opłaty importowej wynoszącej 10%.
Piętnaście z 27 państw członkowskich UE, reprezentujących co najmniej 65% populacji Unii, musi głosować przeciwko cłom, aby zapobiec ich wprowadzeniu na okres pięciu lat.
Tylko cztery kraje UE – Cypr, Malta, Węgry i Słowacja – głosowały przeciwko proponowanym cłom w niewiążącym głosowaniu, które odbyło się w lipcu.
Jednakże, Hiszpaniaktóra pierwotnie głosowała za cłami, od tego czasu zdecydowanie wskazała, że będzie teraz głosować przeciwko nim, a kilka innych państw członkowskich nie zdecydowało jeszcze, w jaki sposób będą głosować.
Podczas zeszłotygodniowej wizyty w Brukseli szwedzki minister handlu Benjamin Dousa powiedział, że Sztokholm „pracuje obecnie” nad swoim ostatecznym stanowiskiem. Szwecja, której flagowy producent samochodów Volvo należy do Geely, wstrzymała się w lipcu od głosu.
Inne źródło zaznajomione ze sprawą również powiedziało Euractiv, że Komisja błędnie zinterpretowała Czechy jako faworyzujące lipcowe cła.
Źródło wyjaśniło, że Praga konsekwentnie odmawia zajęcia – w tym wstrzymania się – jakiegokolwiek stanowiska w sprawie trwającego od roku sporu handlowego. Dodali, że błędna interpretacja przez Komisję sposobu myślenia Czech znacznie nadwyrężyła stosunki między Pragą a Brukselą.
Rozmrażanie napięć?
Nadchodzące głosowanie następuje po głosowaniu UE decyzja w zeszłym tygodniu złożył oficjalną skargę do Światowej Organizacji Handlu (WTO) w związku z odwetowym dochodzeniem antydumpingowym prowadzonym przez Chiny na produkty mleczne z UE.
Posunięcie to spowodowało eskalację napięcia, które wydawało się osłabnąć po: spotkanie kilka dni wcześniej pomiędzy chińskim ministrem handlu Wangiem Wentao a komisarzem ds. handlu Valdisem Dombrovskisem, podczas której obie strony obiecały „ponownie przyjrzeć się” tak zwanym zobowiązaniom cenowym.
Komisja odrzuciła poprzednią ofertę cenową i zaledwie kilka dni przed spotkaniem oznajmiła, że minął termin składania kolejnych ofert.
Sonda EV była ogłoszony przez przewodniczącą Komisji Ursulę von der Leyen w jej orędziu o stanie Unii wygłoszonym we wrześniu ubiegłego roku. Doprowadziło to do odwetowych dochodzeń antysubsydyjnych prowadzonych przez Pekin w sprawie importu UE brandy, wieprzowinaI mleczarnia.
W zeszłym miesiącu Chiny również złożyły oficjalną skargę skarga z WTO w sprawie prowadzonego przez Komisję dochodzenia w sprawie pojazdów elektrycznych, twierdząc, że dochodzeniu „brakuje podstawy faktycznej i prawnej” oraz „poważnie narusza” zasady tej organizacji branżowej.
Bruksela stwierdziła, że 30 października jest „absolutny termin„w celu ostatecznego nałożenia ceł.
[Edited by Alice Taylor-Braçe]