Strona główna Biznes Socjaliści mają nadzieję, że EFIS nie zamieni się w kolejne „złe doświadczenie”...

Socjaliści mają nadzieję, że EFIS nie zamieni się w kolejne „złe doświadczenie” – Euractiv

5
0


Socjalistyczni eurodeputowani byli dumni ze spodziewanego przyjęcia na jutrzejszym posiedzeniu plenarnym (24 czerwca) Europejskiego Funduszu na rzecz Inwestycji Strategicznych (EFIS).

Przyznali także, że poprzednie próby ich grupy politycznej na rzecz ograniczenia polityki oszczędnościowej na rzecz większego wzrostu gospodarczego i zatrudnienia przyniosły złe doświadczenia, i stwierdzili, że wyciągnęli wnioski.

EFIS, lepiej znany jako plan Junckera o wartości 315 miliardów euro (patrz tło), jak powiedzieli dziś prasie socjalistyczni prawodawcy, jest kolejnym osiągnięciem ich kluczowego priorytetu, jakim jest reorientacja polityki gospodarczej UE w kierunku wzrostu i inwestycji.

W piątek ministrowie finansów UE zatwierdzili porozumienie w sprawie rozporządzenia w sprawie EFIS, które stanowi sedno funduszu Komisji o wartości 315 miliardów euro Plan Inwestycyjny dla Europy. Negocjacje w sprawie rozporządzenia zakończono pomyślnie 28 maja, zaledwie cztery i pół miesiąca po przyjęciu przez Komisję rozporządzenia wniosek legislacyjny NA 13 stycznia.

Parlament Europejski jest tego powodem głosować na posiedzeniu plenarnym w sprawie rozporządzenia w sprawie 24 czerwca który po zatwierdzeniu umożliwi EFIS rozpoczęcie działalności zgodnie z planem we wrześniu.

Udo Bullmann (SPD, Niemcy) powiedział, że wynik negocjacji stanowi sukces jego rodziny politycznej. Odniósł się jednak także do „Paktu na rzecz wzrostu gospodarczego i zatrudnienia” uzgodnionego w czerwcu 2012 r. jako przeciwwagi dla przyjętych wówczas środków oszczędnościowych, a także do gwarancji dla młodzieży przyjętej w kwietniu 2013 r. – inicjatywy mającej na celu rozwiązanie problemu bezrobocia wśród młodych ludzi na całym świecie. Europie, jako negatywne przykłady dużych nadziei Grupy S&D, które nie przyniosły oczekiwanych rezultatów.

„Złe doświadczenia” z gwarancją dla młodzieży

„Nie mamy zamiaru opierać się na złych doświadczeniach z przeszłości, złych doświadczeniach tzw. Paktu na rzecz Wzrostu i Zatrudnienia, złych doświadczeniach tzw. Gwarancji dla młodzieży, która nie zadziałała, która się nie opłaciła, co nie przyniosło rezultatu” – powiedział Bullmann.

Zapytany przez EURACTIV, co powstrzyma EFIS przed podążaniem za tym samym negatywnym schematem, Bullmann stwierdził, że gwarancja dla młodzieży stanowi oczywisty przykład tego, że UE jest w stanie „zbudować pozytywny element w sposób, który nie działa”. Stwierdził, że mechanizm gwarancji dla młodzieży jest źle skonstruowany i że nie można go dotować, co w rzeczywistości jest potrzebne, ponieważ z definicji nie jest to narzędzie samofinansujące się.

„To była źle skonstruowana maszyna. I staramy się tutaj uniknąć tego podstawowego błędu, z [EFSI]w przeciwnym razie stale opowiadamy historie o wyobrażeniach, które nie stają się rzeczywistością” – powiedziała eurodeputowana S&D.

Grupa S&D uważa, że ​​podczas negocjacji była w stanie „ułożyć” EFIS w oparciu o trzy różne instrumenty. Pierwszą z nich są kryteria inwestycyjne określone w art Regulacjadrugi to wytyczne inwestycyjne określone w załączniku do rozporządzenia, a trzeci to tablica wyników, która umożliwia strukturze EFIS, Radzie Sterującej i Komitetowi Inwestycyjnemu nadanie pierwszeństwa tego rodzaju projektom, które byłyby najlepszy użytek dla rozwoju Europy, wyjaśnił Bullmann. W tablicy wyników ocenia się ex ante, w jaki sposób różne projekty spełniają kryteria.

EFIS utworzono w ramach Europejskiego Banku Inwestycyjnego (EBI) i ma nim zarządzać Rada Sterująca (Komisja i EBI). Bieżące zarządzanie zapewnia Dyrektor Zarządzający. Za ocenę projektów odpowiada Komitet Inwestycyjny (8 niezależnych ekspertów). Pod naciskiem posłów do Parlamentu Europejskiego PE będzie miał prawo zatwierdzić powołanie dyrektora zarządzającego i zastępcy dyrektora zarządzającego Komitetu Inwestycyjnego.

Wkładanie pieniędzy tam, gdzie są usta

Odnośnie wielkości finansowania Bullmann stwierdził, że oczekiwania przewodniczącego Komisji Jean-Claude’a Junckera nie zostały spełnione, gdyż państwa członkowskie wzbraniają się przed inwestowaniem w ogólną strukturę, natomiast siedem państw członkowskich zrobiło to w fundusz projektów finansowanych z EFIS , która jest strukturą wtórną.

Państwa członkowskie mogą inwestować w EFIS wraz z EBI i Komisją. Jest także otwarty dla krajowych banków prorozwojowych, agencji publicznych i podmiotów sektora prywatnego. Francja, Niemcy, Włochy i Polska ogłosiły wkład w wysokości 8 miliardów euro każdy do funduszu finansowania projektów, Hiszpania ogłosiła wkład w wysokości 1,5 miliarda euro, Słowacja 400 milionów euro, a Luksemburg 80 milionów euro.

„Chcemy inwestować w przyszłość, a nie w przeszłość” – powiedział, wyjaśniając, że programu nie należy wykorzystywać do projektów, które i tak byłyby finansowane, ani „projektów o ogromnym prestiżu, które nie mają żadnej funkcji modernizacyjnej gospodarki”.

Belgijska eurodeputowana Kathleen van Brempt stwierdziła, że ​​Socjaliści nie zgadzają się z tymi w Radzie i Komisji, którzy upierali się, zwłaszcza na początku dyskusji, że to rynek decyduje, jakie projekty skorzystają z finansowania. Stwierdziła natomiast, że stanowisko Parlamentu było takie, że potrzebne są jasne kryteria i należy traktować priorytetowo unijną wartość dodaną.

A pierwszym projektem, który uzyska finansowanie jest…

Van Brempt argumentował, że istnieją jasne ramy, które powinny przyciągnąć finansowanie, takie jak ramy dotyczące energii i klimatu lub unia energetyczna, ale pierwszym projektem finansowanym z EFIS miał być port lotniczy w Chorwacji.

„To jest przykład, w który nie chcemy inwestować” – stwierdziła.

Zapytana przez EURACTIV, jakie pozytywne przykłady projektów przedstawiłaby w zamian, Van Brempt odpowiedziała, że ​​efektywność energetyczna budynków, a zwłaszcza budynków szkolnych. Inne przykłady, które wymieniła, to łącza szerokopasmowe na obszarach wiejskich, gdzie wyspecjalizowane firmy nie znalazły zainteresowania inwestycjami, ani rozwojem energii pływów. Odniosła się do firmy, która opracowała tę technologię, ale ponieważ wiązało się to z ryzykiem, potrzebowała wsparcia, jakie mógł zapewnić EFIS.

Zapytany, czy zbyt wiele przepisów dotyczących EFIS nie zabije inwestycji, Bullmann stwierdził, że selekcja pozostanie po stronie polityki i nie będzie angażować się w mikrozarządzanie oraz że politycy nie powinni zastępować inżynierów.

W dniu 15 lipca 2014 r. przewodniczący Komisji Jean-Claude Juncker uzyskał poparcie dla swojego wyboru przez Parlament Europejski, w szczególności przez Grupę S&D, w dużej mierze dzięki planowi inwestycyjnemu, który zaproponował podczas swojej kampanii.

Plan był wówczas jeszcze szkicowy. W listopadzie ubiegłego roku Juncker dotrzymał słowa, przedstawiając posłom więcej szczegółów.

>> Przeczytaj: Juncker: Święta Bożego Narodzenia nadeszły wcześnie, oto mój wielki plan

Plan opiera się na 15-krotnej dźwigni finansowej w ramach ograniczonych początkowych środków publicznych o wartości 21 miliardów euro. Jak wyjaśnił Juncker, fundusz będzie nosił nazwę Europejski Fundusz na rzecz Inwestycji Strategicznych (EFIS) i będzie gwarantowany publicznymi pieniędzmi z budżetu UE oraz Europejskiego Banku Inwestycyjnego (EBI). Fundusz będzie w stanie zmobilizować 315 miliardów euro w ciągu najbliższych trzech lat.

Na EFIS Komisja przeznaczyła 8 miliardów euro z budżetu UE. Stanowi to potwierdzenie gwarancji udzielonej Funduszowi w wysokości 16 miliardów euro. Suma ta, uzupełniona o kolejne 5 miliardów euro z EBI, wynosi 21 miliardów euro.

Ponadto Europejski Bank Inwestycyjny (EBI) może udzielić pożyczek o wartości 63 miliardów euro. Pozostałe 252 miliardy euro zainwestują jednak prywatni inwestorzy.

Zgodnie z prośbą Socjalistów i Demokratów Juncker powiedział, że wpłaty państw członkowskich na rzecz EFIS zostaną odliczone od obliczenia deficytu publicznego i długu publicznego w ramach Paktu Stabilności i Wzrostu.

Juncker ostrzegł przed krajowymi listami życzeń i stwierdził, że nie ma gwarancji, ile zyskają z funduszu, jeśli wniosą do niego wkład.





Link źródłowy