Badania pokazują, że są one preferowanym produktem do higieny kobiecej przez kobiety miesiączkujące.
Jednak według filmu udostępnionego w mediach społecznościowych, który zgromadził dotychczas 20 milionów wyświetleń, kobiety mogą popełniać krytyczny błąd podczas zakładania podpaski.
Klip opublikowany przez osobę o pseudonimie Hot girl teeh na X pokazuje kobietę przyklejającą produkt do bielizny za pomocą intrygującego hacka.
Zamiast wyrzucać papierowy prostokąt, który utrzymuje lepkie „skrzydełka” na miejscu – jak to jest powszechną praktyką – kobieta używa go do bezpiecznego przymocowania ręcznika do materiału majtek.
Robi to poprzez odwrócenie bielizny do góry nogami i umieszczenie papieru w poprzek klinu, a następnie przyklejenie do niego skrzydełek, a nie bezpośrednio na tkaninie.
Mówi się, że pozwala to uniknąć sklejania się skrzydełek i uszkodzenia bielizny.
Tysiące użytkowników X skomentowało klip, a wielu twierdziło, że przez całe życie „robili to źle”.
Jedna z kobiet powiedziała: „Czekaj, jak miałam to założyć?”. A tutaj musiałem sobie z tym poradzić, żeby się nie sklejało i że skrzydła nie przyklejały mi się do nóg.
Szacuje się, że około 15 milionów kobiet w Wielkiej Brytanii jest w wieku menstruacyjnym, a większość dziewcząt rozpoczyna miesiączkę w wieku 12,5 lat.
Według australijskiej badaczki, dr Lauren Rosewarne, około 62 procent kobiet używa podpasek higienicznych, gdy nadchodzi ich pora, a 42 procent używa tamponów.
Doktor Rosewarne, która wykłada seksualność, płeć, feminizm i kulturę popularną na Uniwersytecie w Melbourne, twierdzi, że istnieje wiele powodów, dla których preferujemy podpaski higieniczne zamiast tamponów.
Uważa, że kobiety nie lubią „zbliżania się do błony śluzowej macicy”, co wyjaśnia, dlaczego urządzenia takie jak Mooncups „nie weszły jeszcze do głównego nurtu” – stwierdziła.
Innym powodem niskiego stosowania tamponów jest sianie paniki wokół zespołu wstrząsu toksycznego – rzadkiego, ale zagrażającego życiu stanu spowodowanego infekcją bakteryjną.
W artykule w The Conversation dr Rosewarne napisała: „Drastycznie przesadne obawy przed TSS w dalszym ciągu powodują, że niektóre kobiety niechętnie używają tamponów.
„Chociaż jest to choroba, której łatwo uniknąć – na przykład nie traktując tamponu jako stałego mieszkańca – widmo śmierci od tamponu wciąż nawiedza.
„Przedłużeniem tego są bardziej niejasne obawy dotyczące tamponów, które powodują mdłości.
Amerykańska grupa monitorująca konsumentów Mamavation i Environmental Working Group zasugerowały, że tampony wraz z innymi produktami higienicznymi mogą zawierać szkodliwe substancje perfluoroalkilowe lub PFAS. Nazywane „wiecznymi chemikaliami”, mogą pozostawać w środowisku przez setki lat i są powiązane ze wszystkim, od raka po niepłodność
„Jedna z wersji – spopularyzowana przez źródło wszelkich wartościowych legend miejskich: sieć WWW – twierdzi, że są one wypełnione azbestem, przez co powoduje większe krwawienia, dlatego trzeba kupować więcej tamponów”.
W lipcu zespół amerykańskich badaczy odkrył, że w tamponach sprzedawanych w Wielkiej Brytanii mogą znajdować się toksyczne metale.
Testy przeprowadzone przez naukowców z różnych amerykańskich uniwersytetów na 30 produktach zakupionych w Nowym Jorku, Atenach i Londynie wykazały, że niektóre zawierały niebezpieczne ilości arsenu, chromu, a nawet ołowiu.
Wszystkie 16 przetestowanych metali wykryto w co najmniej jednym tamponie.
Eksperci stwierdzili, że metale mogły przedostać się do tamponów na kilka różnych sposobów, w tym przez zanieczyszczenie fabryk bawełny wykorzystywanych do produkcji tamponów.
Można je również potencjalnie dodawać podczas procesów produkcyjnych jako środki wybielające, środki przeciwbakteryjne lub w wyniku zanieczyszczenia krzyżowego z innych procesów fabrycznych.
Brytyjscy eksperci twierdzą jednak, że wyniki badania nie dowodzą, że metale mogą przedostawać się do pochwy i wywierać szkodliwy wpływ na organizm.
Profesor Atholl Johnston, emerytowany profesor farmakologii klinicznej na Queen Mary na Uniwersytecie Londyńskim, powiedział MailOnline: „Przed analizą tampony pocięto, a następnie badacze dodali 2 ml 67–70% kwasu azotowego (HNO3) do każdą próbkę i wstępnie strawił tampony w temperaturze pokojowej przez noc przed trawieniem kwasem wspomaganym mikrofalami.
„Trudno przypominać środowisko przeciętnej pochwy”.
Dodał: „Gdybym używał tamponu jako kobieta, nie wpadłbym w panikę na tym etapie. Nie ma dowodów na to, że metale przedostaną się do krwi menstruacyjnej i zostaną wchłonięte przez organizm.