Strona główna zdrowie Złamane serce, gdy pacjentkom chorym na raka piersi odmawia się leku przedłużającego...

Złamane serce, gdy pacjentkom chorym na raka piersi odmawia się leku przedłużającego życie i odmawia się im ostatnich Świąt spędzonych z rodzinami

51
0


Organizacje charytatywne ostrzegają, że pacjentom z rakiem piersi, którzy odmówili przyjęcia leku przedłużającego życie, odmawia się możliwości spędzenia ostatnich Świąt z bliskimi.

Organ regulacyjny Nice potwierdził wczoraj, że po dokonaniu przeglądu nowe kryteria określania opłacalności leków dla NHS zostaną podtrzymane.

Przywiązują one większą wagę do leków stosowanych w najcięższych chorobach, podczas gdy poprzednio skupiano się na leczeniu u schyłku życia.

Działacze twierdzą, że zmiany doprowadziły do ​​tego, że na początku tego roku odmówiono stosowania preparatu Enhertu ze względu na koszty, mimo że był on dostępny w Szkocji i w całej Europie.

Organizacje charytatywne ostrzegają, że pacjentom z rakiem piersi, którzy odmówili przyjęcia leku przedłużającego życie, odmawia się ostatnich Świąt Bożego Narodzenia z bliskimi (zdjęcie stock)

Organizacje charytatywne ostrzegają, że pacjentom z rakiem piersi, którzy odmówili przyjęcia leku przedłużającego życie, odmawia się ostatnich Świąt Bożego Narodzenia z bliskimi (zdjęcie stock)

Organ regulacyjny Nice potwierdził wczoraj, że po przeglądzie nowe kryteria określania opłacalności leków dla NHS zostaną podtrzymane (zdjęcie stockowe)

Organ regulacyjny Nice potwierdził wczoraj, że po przeglądzie nowe kryteria określania opłacalności leków dla NHS zostaną podtrzymane (zdjęcie stockowe)

Firma Nice doszła do wniosku, że nowy „modyfikator ciężkości” działa zgodnie z założeniami i umożliwia rekomendowanie w ramach NHS większej liczby leków na ciężkie, często trwające całe życie schorzenia.

Twierdził, że od czasu jego wprowadzenia przyznano większy odsetek leków – 84,4% w porównaniu z 82,7% przy zastosowaniu starych środków.

Zmiana, jak twierdzą, oznacza także pozytywne zalecenia dotyczące leczenia mukowiscydozy i przewlekłego zapalenia wątroby.

Jednak Claire Rowney z Breast Cancer Now nazwała tę decyzję „straconą szansą”, aby zaoferować pomoc osobom chorym na raka piersi.

Dodała: „Stoją w obliczu rozdzierającej serce rzeczywistości, w której w dalszym ciągu odmawia się im dostępu do tego leczenia, a to może mieć ogromne znaczenie, jeśli będą tam mogli cieszyć się kolejnymi Świętami Bożego Narodzenia z bliskimi”.

Na początku tego roku odmówiono stosowania preparatu Enhertu ze względu na koszty, mimo że był on dostępny w Szkocji i w całej Europie

Na początku tego roku odmówiono stosowania preparatu Enhertu ze względu na koszty, mimo że był on dostępny w Szkocji i w całej Europie

Nowa analiza sugeruje, że jeśli rząd nie poprawi wyników NHS, w ciągu najbliższych pięciu lat leczenie ponad 300 000 pacjentów chorych na raka będzie opóźnione.

Jak wynika z projektów Cancer Research UK, w ciągu najbliższych pięciu lat w Anglii zostanie skierowanych w trybie pilnym 17,2 miliona pacjentów z podejrzeniem nowotworu, a do 2029 r. będzie ich o jedną piątą więcej niż tylko w roku ubiegłym.

Organizacja charytatywna przeanalizowała obecny docelowy czas oczekiwania NHS, który mówi, że 85 procent pacjentów chorych na raka powinno rozpocząć leczenie w ciągu 62 dni od pilnego skierowania – cel ten nie jest osiągany od 2015 roku.

Ustalono, że w ciągu pierwszych sześciu miesięcy tego roku w Anglii 65,9 procent pacjentów chorych na raka było leczonych w docelowym terminie, co oznacza, że ​​ponad 30 000 pacjentów nie rozpoczęło leczenia na czas.

Organizacja charytatywna przewiduje, że do 2029 r. ponad 301 000 osób nie zostanie leczonych na czas, a liczba pilnych skierowań z podejrzeniem raka wzrośnie o jedną piątą, z 3,1 mln w 2023 r. do około 3,75 mln.

Organizacja charytatywna stwierdziła, że ​​NHS przyjmuje więcej pacjentów niż kiedykolwiek wcześniej, ale starzenie się i rosnąca populacja oznacza, że ​​liczba przypadków raka jest rekordowa.

Cancer Research UK twierdzi również, że pacjenci w ogóle czekali zbyt długo na diagnozę, a jednym z głównych problemów była zbyt mała liczba personelu i niewystarczający sprzęt diagnostyczny.



Link źródłowy