Mówi się, że batony proteinowe pomagają budować mięśnie i są zdrową alternatywą dla zwykłych batoników.
Jednak Colin Murray z Wisconsin, który próbował na nich przeżyć przez tydzień, stwierdził, że drążki sprawiają, że jego treningi są „smutne”, a ciało „osłabione”.
Spożycie ponad 50 wysoko przetworzonych batonów w ciągu siedmiu dni spowodowało, że był stale wyczerpany, ale nie mógł spać i spowodował niezwykłe zmiany w jego nawykach toaletowych.
Powiedział też, że po diecie zakręciło mu się w głowie i spowodował tak duże wzdęcia, że stracił wyraźną definicję swojego sześciopaku mięśni brzucha.
Murray jest teraz przekonany, że nie są one dużo lepsze od słodkich batoników czekoladowych i namawia ludzi, aby spożywali je w małych ilościach jako przekąskę.
Colin Murray z Wisconsin podjął to śmiałe wyzwanie, mając nadzieję, że pobudzi to jego mięśnie. Powyżej pokazano go z pierwszym zestawem batoników, który spożył
Murray zamieścił na swoim profilu swój eksperyment dietetyczny Kanał YouTubegdzie obejrzano go ponad 215 000 razy.
Jako entuzjasta kalisteniki, który stosuje dietę wysokobiałkową w celu wzrostu mięśni, zwykł spożywać około jednego batonika białkowego dziennie po treningu.
Twoja przeglądarka nie obsługuje ramek iframe.
Mówiąc o eksperymencie, powiedział: „Lubię wygodę, jaką są batony proteinowe, smakują dobrze i nie czuję się tak winny, kiedy je jem”.
Większość batonów zawiera od 15 do 25 gramów białka, czyli około połowę mniej niż pierś kurczaka.
Mają też mniej cukru niż zwykłe batoniki. Jeden z najpopularniejszych batonów Quest o pojemności 2,12 uncji zawiera około 9 gramów cukru w porównaniu do 28 gramów w batoniku Snickers o pojemności 1,86 uncji.
Jednak niektórzy eksperci ds. zdrowia ostrzegają, że wiele batonów proteinowych ma wysoką zawartość kalorii, co z czasem może prowadzić do przyrostu masy ciała.
Na przykład baton proteinowy Clif Builders o pojemności 2,3 uncji zawiera około 290 kalorii w porównaniu do 250 kalorii w Snickersie i 218 kalorii w 1,5 uncji KitKata.
Zawierają również sztuczne słodziki i cukry, które nie są dobrze trawione i zamiast tego fermentują w żołądku, co prowadzi do problemów takich jak wzdęcia, gazy i biegunka.
Ponieważ jednak są postrzegane jako „zdrowe”, wiele osób może je przejadać i nie przejmować się żadnymi zagrożeniami dla zdrowia.
Ludzie mogą je również jeść i nie czuć się syci, co prowadzi do tego, że ktoś zjada więcej niż zwykle, a następnie przybiera na wadze.
Murray podzielił się tym w swoim filmie, pokazując, jak wyglądał przed wyzwaniem (po lewej) i po nim (po prawej). Powiedział, że wzdęcia zniszczyły jego sześciopak
Pan Murray jest na zdjęciu powyżej rano siódmego dnia wyzwania. Stwierdził, że brakuje mu energii i nie może zasnąć
Dr Ernst von Schwarz, kardiolog z Los Angeles, powiedział DailyMail.com: „Nie mam nic przeciwko batonikom proteinowym, ale są one jak przekąska między posiłkami i nigdy nie powinny zastępować standardowego posiłku.
„Wiele z nich ma wysoką zawartość cukru, dlatego smakują stosunkowo dobrze, ale zawierają także wiele różnych substancji, które mogą powodować wzdęcia, gazy i niestrawność”.
Dodał, że podczas pracy w Teksasie zgłosiło się do niego kilku pacjentów z powikłaniami jelitowymi, którzy w ramach próby utraty wagi stosowali dietę zawierającą wyłącznie batony białkowe.
Pierwszego dnia wyzwania pan Murray stwierdził, że było „całkiem niezłe”, ponieważ nie musiał spędzać dużo czasu na gotowaniu.
Zaczął od dwóch batonów proteinowych z masłem orzechowym na śniadanie o 10:00, a około południa zjadł ponownie dwa batony proteinowe z kawałkami czekolady i ciasteczko proteinowe Snickerdoodle.
Na kolację zjadł batonik proteinowy z masłem orzechowym i ciastko proteinowe, ale przyznał, że już zaczął żałować planu posiłków.
„Myślę, że jestem w ciąży, mój żołądek jest zepsuty”. powiedział. – Już zaczynam mieć dość tego jedzenia.
Następnego dnia zaczął martwić się wypróżnieniami, mówiąc widzom: „Zjadłem dużo batonów proteinowych, ale jeszcze nic nie wyszło, więc to trochę niepokojące”.
Dodał: „Nie kupowałem od trzech dni. To dużo czasu i szczerze mówiąc, zaczyna mnie to trochę przerażać.
Batony proteinowe zawierają alkohole cukrowe, takie jak ksylitol, które są tylko częściowo wchłaniane przez organizm, a pozostała część jest fermentowana przez bakterie w jelitach – proces, który powoduje wzdęcia i gazy.
Jednocześnie dr von Schwarz zasugerował, że ponieważ nie pachną one jak prawdziwe jedzenie, po ich spożyciu w jamie ustnej wydziela się mniej śliny, co również utrudnia trawienie.
Na zdjęciu powyżej pan Murray próbuje jednego z batonów proteinowych w swoim samochodzie
W trosce o swoje ciało Murray wieczorem trzeciego dnia zrezygnował z wyzwania, aby zjeść jagody i dwa jabłka, co szybko rozwiązało problem zaparć i umożliwiło mu korzystanie z łazienki.
Jednakże czwartego dnia wrócił do diety opartej wyłącznie na batonikach proteinowych i stwierdził, że zaczynają odczuwać skutki uboczne.
„Byłem zmęczony przez cały dzień, a mój żołądek nadal wydaje takie odgłosy” – powiedział. „Zwykle zawsze mam sześciopak [too]ale odkąd stosuję tę dietę, jestem jak zawsze wzdęty. Ja też śmierdzę”.
– Ale poza tym czuję się naprawdę dobrze.
Czwartego dnia również usiadł i zjadł kilka batonów proteinowych na raz, zamiast okazjonalnych dwóch lub trzech, które jadł do posiłku.
Opisując, jak się czuje piątego dnia, powiedział: „Mam coś w rodzaju niepokoju ale jednocześnie jestem wyczerpana, naprawdę nie wiem jak to wytłumaczyć. Nie mogę spać.
Szóstego dnia stwierdził, że „nigdy w życiu nie był bardziej wzdęty” i miał problemy z treningami.
Jedząc batony, kontynuował swój program ćwiczeń kalisteniki, przy czym kalistenika polegała na wykorzystaniu ciężaru własnego ciała do budowy mięśni
„To był smutny trening” – powiedział. „Czułem się naprawdę słaby. Zwykle jestem dużo silniejszy. Czy to mogą być batony proteinowe? Prawdopodobnie, prawdopodobnie.
Bez błonnika spowalniającego trawienie, składniki odżywcze są szybko wchłaniane przez organizm, a nie z efektem powolnego uwalniania, który ma miejsce, gdy jesz pełnowartościowe źródła białka, takie jak kurczak i czerwone mięso.
Dr von Schwarz stwierdziła, że z tego powodu ludzie często nie czują się syci po ich zjedzeniu, co skłania ich do jedzenia większej ilości jedzenia i spożywania większej ilości kalorii.
Ostatniego dnia wyzwania zjadł tylko jeden batonik proteinowy rano, a potem nic przez resztę dnia – do czasu, aż znów mógł zjeść prawdziwe jedzenie.
Na koniec powiedział: „Ale im więcej się uczę, tym bardziej czuję się winny”. Czuję się, jakbym się zatruwał przez ostatnie pięć lat, bo jadłem to dużo, zwłaszcza w tym tygodniu.
Dodał: „Żywność przetworzona [like protein bars] naprawdę po prostu zabija twoją energię i tak właśnie zauważyłem… kiedy jesz przetworzoną żywność, naprawdę cię to psuje.
„W zeszłym tygodniu nie spałam, nie mogłam nic zrobić… Powinny być przekąską od czasu do czasu”.
Przez cały czas trwania wyzwania kontynuował także swój program ćwiczeń kalisteniki, czyli rodzaj ćwiczeń, w których wykorzystuje się masę ciała i grawitację do wzmacniania mięśni.
Film opublikowano pod koniec października ubiegłego roku, a widzowie gratulowali mu wysiłków, ale twierdzili, że raczej nie pójdą w ich ślady.
Jeden skomentował: „Nie ma serwatki, którą mógłbym to zrobić!”, a drugi: „To sprawiło, że jestem wdzięczny za prawdziwe jedzenie, dziękuję”.
Batony proteinowe stały się podstawą na początku XXI wieku i obecnie dostępnych są setki ich rodzajów – według szacunków rynek wart 4,03 miliarda dolarów w samym 2024 roku.