Największym wyzwaniem, przed jakim stoi GB1, są Niemcy, które wydają około 2 milionów funtów rocznie na same badania i rozwój.
Dla porównania brytyjskie bobsleje otrzymały 120 000 funtów od UK Sport przed Pekinem.
Za cykl Mediolan w 2026 r. otrzymali 2,8 mln funtów po podwyżce o 900 000 funtów w sierpniu 2023 r.
Pomimo tej podwyżki Guliwer twierdzi, że chcą, aby ich płace rosły zgodnie z inflacją.
„Opiera się na wynikach – na mistrzostwach regularnie zdobywamy medale” – powiedział.
„Zawsze chcemy większych funduszy – wiemy, że zapewni nam to lepszy sprzęt. To my, sportowcy, musimy uzyskać takie wyniki.
„Jedną z kwestii, o których ostatnio rozmawialiśmy w sferze sportowców, są nagrody za wyniki, czyli pieniądze, które trafiają bezpośrednio do nas, a które uzupełniają nasze zarobki i pomagają nam trenować w pełnym wymiarze godzin.
„Nie zmieniają się one od dłuższego czasu i ich wzrost byłby świetny” – dodał Guliwer, który pozostaje wdzięczny za obecne finansowanie od UK Sport.
Pieniądze pomogły Greenwoodowi (27 l.) rzucić pracę na pełen etat i skupić się na bobslejach.
„Pracowałem na pełny etat, 60 godzin tygodniowo i na nocne zmiany. Pewnego razu skończyłem o 3:00, a potem musiałem być na torze o 8:00. Było ciężko” – powiedział.
„Otrzymujemy trochę funduszy i jestem wdzięczny – dzięki temu mogłem rzucić pracę na pełen etat. Jeśli chcą, żebyśmy zdobyli ten złoty medal, to musi się tak stać”.