Strona główna Sporty Zharnel Hughes zmierzy się z Noahem Lylesem w London Diamond League przed...

Zharnel Hughes zmierzy się z Noahem Lylesem w London Diamond League przed rozgrywką w Paryżu w 2024 roku

62
0


W fascynującym pojedynku przed igrzyskami dołączą do nich także mistrz Wielkiej Brytanii na 100 m Louie Hinchliffe i rodak Jeremiah Azu, Jamajczycy Yohan Blake i Ackeem Blake oraz południowoafrykańska Akani Simbine.

Jednak Hughes będzie jednym z zaledwie dwóch zawodników na starcie, którzy w tym roku nie zbiegli poniżej 10 sekund, co przerwała kontuzja, gdy na początku czerwca doznał pierwszego stopnia uszkodzenia ścięgna podkolanowego.

Sezon rozpoczął się obiecująco, kiedy w maju na Jamajce uzyskał czas 19,96 sekundy i zapewnił sobie zwycięstwo na 200 m nad byłym mistrzem świata na 100 m Fredem Kerleyem.

Widziano go jednak, jak kulewał z dala od toru po występie trwającym 10,09 sekundy w Kingston, gdzie mieszka i trenuje pod okiem Glena Millsa, byłego trenera ośmiokrotnego mistrza olimpijskiego Usaina Bolta i dwukrotnego wicemistrza biegu na 100 m Yohana Blake’a.

Hughes, któremu odmówiono szansy na rywalizację na Mistrzostwach Europy i obronę brytyjskich tytułów, nie tylko szybko doszedł do siebie po porażce, ale także po skrupulatnym wysiłku wzmacniającym całe ciało powrócił jako ulepszony sportowiec.

„Pod koniec mojego pierwszego tygodnia po powrocie do treningów biegaliśmy już sprintem i mój trener zauważył, że coś się zmieniło. Moja technika wyglądała lepiej, wyglądałem na silniejszego” – mówi Hughes.

„Trener powiedział: «Nie sądzę, że kontuzja zrobiła zbyt wiele – wygląda na to, że poczułeś się lepiej»”.

Hughes, który w zeszłym roku ustanowił także 30-letni wynik Linforda Christie w biegu na 100 m w Wielkiej Brytanii w 9,83 s, odlicza dni, aż otrzyma szansę na odkupienie, którego pragnął od tamtej pamiętnej nocy w Tokio trzy lata temu.

Kiedy Hughes, tuż przed ostatnim finałem igrzysk olimpijskich na 100 m, odczuwał skurcz łydek, ustawiając się w bloku startowym, od razu wiedział, że to koniec.

Przyjmując czerwoną kartkę pokazaną mu za falstart i skinieniem głowy z rezygnacją, sędzia dyskwalifikujący, urodzony w Anguilli Brytyjczyk, został eskortowany z toru, a jego marzenia były w strzępach.

W Paryżu Hughes ma nadzieję wyjaśnić sprawę.

„Chciałbym napisać na nowo podręczniki historii po tym, co wydarzyło się w Tokio” – mówi Hughes, który oglądał, jak Włoch Lamont Marcell Jacobs zdobywa szokujące złoto.

„Wierzę w to [I would have won that final]. Czułem to. Poczułem, że jestem gotowy. Oczywiście, kiedy to się stało, wszystko ustało.

„Niedawno przeczytałem takie powiedzenie: «Mogłeś się spóźnić, ale nie odmówiono ci». Wierzę w to.

„Kiedy nadejdzie mój czas, to będzie mój czas”.

Oglądaj relację z London Diamond League w BBC One, BBC iPlayer oraz na stronie internetowej i w aplikacji BBC Sport od 13:15 BST w sobotę, 20 lipca.



Link źródłowy