Edukacja powinna promować głębokie dociekanie i indywidualną autonomię, ale często jest wykorzystywana jako narzędzie indoktrynacji. To właśnie argumentuje w swojej nowej książce Agustina S. Paglayan, adiunkt nauk politycznych w Szkole Nauk Społecznych oraz Szkole Globalnej Polityki i Strategii na Uniwersytecie Kalifornijskim w San Diego: „Wychowani do posłuszeństwa: powstanie i rozprzestrzenianie się edukacji masowej.”
Paglayan wykorzystuje dowody zarówno z przeszłości, jak i teraźniejszości, aby argumentować, że szkoły na całym świecie nie rozwijają u uczniów umiejętności krytycznego myślenia i że instytucje te w rzeczywistości mają na celu promowanie konformizmu. Książka została już pochwalona przez laureata Nagrody Nobla z 2024 r. Jamesa Robinsona jako „przełomowa i obrazoburcza”, a perspektywa Paglayana obiecuje otwarcie nowych debat w polityce i edukacji.
Uniwersytet Kalifornijski w San Diego Rozmawiał dzisiaj z Paglayan, aby dowiedzieć się więcej o badaniach i implikacjach jej odkryć.
Co skłoniło Cię do zakwestionowania konwencjonalnej narracji, jakoby powszechną edukacją na poziomie podstawowym kierowały ideały demokracji?
Doradzając decydentom w dziedzinie edukacji w różnych krajach, zagłębiłem się w historię ich systemów edukacji i zauważyłem intrygujący wzór: edukacja na poziomie podstawowym powstała na długo przed nadejściem demokracji, czasami w czasach reżimów oligarchicznych lub absolutystycznych. To wzbudziło we mnie wątpliwości co do obiegowego poglądu, że demokracja jest główną siłą napędową rozwoju szkolnictwa podstawowego.
Ciekawiło mnie, czy prawidłowość, którą zauważyłem w kilku krajach, sprawdza się na całym świecie, więc przeanalizowałem dane dotyczące rozwoju edukacji na poziomie podstawowym na całym świecie i odkryłem, że większość dzieci w większości krajów uzyskała dostęp do edukacji podstawowej na długo przed zakorzenieniem się demokracji . Dotyczy to nie tylko krajów takich jak Chiny czy Rosja, ale także większości krajów zachodnich.
To skłoniło mnie do zadania sobie pytania: dlaczego reżimy niedemokratyczne były tak zainteresowane masowym kształceniem oraz jakie dziedzictwo i implikacje niosą ze sobą te niedemokratyczne korzenie dla współczesnych systemów edukacji? Te pytania ostatecznie stały się sercem „Raised to Obey”.
W swojej książce argumentujesz, że elity wprowadziły masową edukację jako sposób kontrolowania i dyscyplinowania dzieci z niższych klas. Jak tego dokonano i dlaczego uznano to za konieczne?
Edukacja masowa została naprawdę stworzona jako sprytny system wpajania posłuszeństwa państwu i jego prawom. Szkoły stosowały nagrody i kary, aby egzekwować zasady, w programie nauczania dominowała edukacja moralna, a nawet podstawowe ćwiczenia z czytania i pisania uczyły przestrzegania zasad, na przykład gdy uczniów proszono o przeliterowanie słów takich jak „obowiązek” i „porządek”.
Szkolne rutyny – przestrzeganie harmonogramu, maszerowanie w kolejkach, proszenie o pozwolenie – wszystko to wzmacniało dyscyplinę. Cały system, od szkolenia nauczycieli po inspekcje szkolne, miał na celu stworzenie obywateli, którzy nie kwestionowaliby władzy ani nie zakłócali status quo.
Rządy postrzegały szkoły jako niezbędne do utrzymania bezpieczeństwa wewnętrznego, traktując edukację podstawową nie jako sposób na ograniczenie ubóstwa lub promowanie industrializacji, ale jako sposób zapobiegania nieporządkom społecznym.
Moment, w którym rozwinęła się edukacja na poziomie podstawowym, jest ujawniający: często następowało ono po epizodach masowej przemocy lub buntu. Prusy stworzyły swój publiczny system edukacji na poziomie podstawowym po buntach chłopskich, Massachusetts uchwaliło swoje pierwsze prawo oświatowe po buncie Shaysa pod koniec lat osiemdziesiątych XVIII wieku, a Kolumbia przyspieszyła dostęp do edukacji po La Violencia, która trwała od 1948 do 1958 roku.
W każdym przypadku zagrożenia wewnętrzne zwiększyły niepokój elit w związku z masową przemocą i rozkładem porządku społecznego, wzmagając ich strach przed masami i skłaniając je do wspierania masowej edukacji w celu przekształcenia „niesfornych” i „dzikich” dzieci w posłusznych, przestrzegających prawa obywateli .
Odkryj najnowsze osiągnięcia nauki, technologii i kosmosu dzięki over 100 000 abonentów którzy codziennie korzystają z witryny Phys.org. Zapisz się do naszego bezpłatny biuletyn i otrzymuj aktualne informacje o przełomowych, innowacjach i badaniach, które mają znaczenie—codziennie lub co tydzień.
W jaki sposób Twoje odkrycia dotyczące historii edukacji mogą pomóc w bieżących debatach politycznych na temat zakazów podręczników i zmian w programie nauczania?
Antykrytyczne reformy programów nauczania teorii rasy i zakazy podręczników prowadzone przez ostatnie cztery lata oraz niedawne oświadczenie Donalda Trumpa, że będzie promował „edukację patriotyczną” i zabrania „zradykalizowanych” idei wkraczania do klas – choć może to wydawać się bezprecedensowe – nie są anomalią . Pasują do międzynarodowego wzorca, który odkrywam w książce. Przez ostatnie 200 lat politycy w społeczeństwach zachodnich byli szczególnie zainteresowani nauczaniem dzieci, że status quo jest w porządku po epizodach masowych powstań przeciwko istniejącym instytucjom.
Dokładnie to samo wydarzyło się w USA Protesty Black Lives Matter latem 2020 r. wzbudziły wśród polityków republikańskich szczególne zaniepokojenie reformą instytucjonalną. W odpowiedzi ówczesny prezydent Trump powołał Komisję w 1776 r., aby wzmocnić edukację patriotyczną i zapobiec narażeniu dzieci na koncepcję zinstytucjonalizowanego rasizmu. Ustawodawcy i gubernatorzy stanów republikańskich poszli w ich ślady, wprowadzając reformy programów nauczania w stanach czerwonych, a prezydent-elekt dał jasno do zrozumienia, że zamierza rozszerzyć te wysiłki również na stany niebieskie.
Kluczową lekcją z mojej książki jest to, że reformy programów nauczania zwykle utrzymują się przez bardzo długi czas, dłużej niż rząd, który je przyjął. Ważne jest, aby ludzie byli świadomi tego faktu. Jeśli zależy Ci na treściach kształcenia, to teraz jest czas, aby zaangażować się w kształtowanie programu nauczania.
Jak odpowiesz tym, którzy mogą twierdzić, że pomimo swojego pochodzenia masowa edukacja w wielu miejscach była pozytywną siłą wpływającą na postęp społeczny i równość?
Nie byłbym tu, gdzie jestem dzisiaj, gdyby nie nauczyciele, którzy wyposażyli mnie w umiejętności potrzebne do prowadzenia niezależnego i dostatniego życia. Edukacja powinna zapewnić to wszystkim, ale szkoły na całym świecie nie dotrzymują tej obietnicy. Większość systemów edukacji w dalszym ciągu bardziej koncentruje się na wpajaniu określonego zestawu wartości niż na kultywowaniu umiejętności krytycznego myślenia, niezbędnych dla indywidualnej autonomii.
Mniej więcej jedna trzecia dzieci nie jest w stanie przeczytać prostego zdania nawet po czterech latach nauki. Ten deficyt umiejętności w nieproporcjonalny sposób dotyka studentów o niskich dochodach. Występuje zarówno w krajach rozwijających się, jak i rozwiniętych, a problem został dostrzeżony przez wiele organizacji międzynarodowych.
Na przykład w USA dzieci z rodzin o wysokich dochodach rozpoczynają naukę w przedszkolu ze znacznie lepszymi umiejętnościami czytania i pisania niż dzieci o niskich dochodach, a szkołom podstawowym i podstawowym nie udaje się wypełnić tej luki. Twierdzę, że problemy te są zakorzenione w samych początkach nowoczesnych systemów edukacji, które nie zostały zaprojektowane w celu promowania umiejętności ani równości.
Co, masz nadzieję, decydenci, pedagodzy i czytelnicy wyniosą z książki „Raised to Obey” w zakresie podejścia do przyszłości edukacji?
Aby szkoły publiczne mogły spełnić pokładane w nich nadzieje, systemy edukacji muszą zostać głęboko przekształcone. Systemy, które mamy dzisiaj, zostały odziedziczone z czasów, gdy celem było promowanie zgodności i czasu, gdy krytyczne myślenie uważano za niebezpieczne. W XXI wieku umiejętności krytycznego myślenia są niezbędne do ochrony liberalnej demokracji, zdobycia dobrej pracy i utrzymania konkurencyjności na arenie międzynarodowej.
Zadanie stojące przed nami nie polega na dopracowywaniu konkretnych nauczanych przedmiotów. Wyzwanie polega na ponownym wyobrażeniu sobie szkół publicznych K-12 jako przestrzeni, które rzeczywiście sprzyjają krytycznemu dociekaniu i twórczemu, niezależnemu myśleniu.
Czy w miarę jak sztuczna inteligencja staje się coraz bardziej zintegrowana z edukacją, masz jakieś słowa nadziei lub przestrogi w związku z pojawieniem się tych technologii?
Rozwój sztucznej inteligencji spowodował pilną potrzebę promowania umiejętności krytycznego myślenia. Ze względu na sposób działania większości szkół uczniowie często mają tendencję do zapamiętywania i powtarzania tego, co mówi nauczyciel. W ten sposób oddają swoją moc samodzielnego myślenia.
Narzędzia AI nie różnią się pod tym względem; główna różnica polega na tym, że moc samodzielnego myślenia oddajemy algorytmowi, a nie osobie. Posiadanie silnych umiejętności krytycznego myślenia może pomóc się przed tym uchronić, dlatego też takie umiejętności nigdy nie były tak ważne.
Cytat: Pytania i odpowiedzi: Edukacja masowa miała na celu stłumienie krytycznego myślenia, twierdzi badacz (2024, 27 listopada) pobrano 27 listopada 2024 r. z https://phys.org/news/2024-11-qa-mass-quash-critical.html
Niniejszy dokument podlega prawom autorskim. Z wyjątkiem uczciwego obrotu w celach prywatnych studiów lub badań, żadna część nie może być powielana bez pisemnej zgody. Treść jest udostępniana wyłącznie w celach informacyjnych.