Badania pokazują, że dwie prace mogą uchronić Cię przed rozwojem demencji.
Naukowcy odkryli, że taksówkarze i kierowcy ambulansów są o wiele mniej narażeni na śmierć z powodu choroby Alzheimera w porównaniu z ponad 400 różnymi zawodami.
Tendencja ta nie dotyczyła innych zawodów transportowych, które nie wymagają nawigacji na mapach, takich jak piloci czy kapitanowie statków.
To doprowadziło zespół do przekonania, że ćwiczenie umysłowe polegające na planowaniu trasy w głowie jest szczególnie ważne w zmniejszaniu ryzyka choroby Alzheimera.
Ich teoria głosi, że hipokamp, część mózgu kluczowa dla pamięci, to ta sama część, która odpowiada za zmysł kierunku i nawigację.
Starsze badania wykazały, że kierowcy taksówek i karetek mają szczególnie dobrze rozwinięty hipokamp, nawet w miarę starzenia się.
Autor badania, dr Anupam Jena, lekarz w Massachusetts General Hospital, stwierdził, że wyniki sugerują: „ważne jest, aby rozważyć, w jaki sposób zawody mogą wpływać na ryzyko śmierci z powodu choroby Alzheimera i czy jakakolwiek aktywność poznawcza może potencjalnie zapobiegać”.
Obecnie na chorobę Alzheimera cierpi około 7 milionów Amerykanów, a według szacunków Stowarzyszenia Alzheimera liczba ta będzie nadal rosła w ciągu następnych dziesięcioleci i osiągnie 13 milionów.
Ponieważ kierowcy ambulansów muszą stale pokonywać nowe trasy do szpitala, ćwiczą część mózgu zwaną hipokampem, która jest odpowiedzialna za rozumowanie przestrzenne, pamięć i poczucie kierunku
Każda szara kropka reprezentuje inny zawód objęty badaniem. Nie podali, w których zawodach występuje najwięcej przypadków demencji. Wśród najniższych znaleźli się jednak kierowcy taksówek i karetek pogotowia
Twoja przeglądarka nie obsługuje ramek iframe.
Nowe wyniki opublikowano w czasopiśmie „ Brytyjski dziennik medyczny.
Zespół zebrał dane z National Vital Statistics System dotyczące ponad 8,9 miliona osób, które zmarły w latach 2020–2022.
Spośród tych zgonów około 348 328 przypisywano chorobie Alzheimera.
Przyjrzeli się wskaźnikom zachorowań wśród 443 zawodów, w tym kierowców autobusów, pilotów samolotów, kapitanów statków i nauczycieli.
Uwzględnili także czynniki takie jak wiek, płeć, rasa, pochodzenie etniczne i poziom wykształcenia, a następnie uwzględnili te dane demograficzne podczas analizy danych.
Okazało się, że średnio 3,88 procent osób objętych badaniem zmarło na chorobę Alzheimera.
W tym przypadku choroba Alzheimera zabiła około 2,7 procent kapitanów statków i 4,5 procent pilotów, 1 procent taksówkarzy i 0,7 procent kierowców karetek.
Nie zawierały informacji o tym, w których zawodach najczęściej diagnozuje się demencję, ani konkretnych danych liczbowych dla każdego zawodu. Jednak według ich wykresów w niektórych zawodach prawie 8 procent zgonów przypisywano chorobie Alzheimera.
Dyrektorzy naczelni – jedna z niewielu ról, dla których uwzględnili dane – plasują się po środku – około 4 procent tych osób umiera na chorobę Alzheimera.
Różnica między wynikami nawigatorów drogowych a wynikami innych specjalistów z branży transportowej skłoniła badaczy do skupienia się na jednym obszarze mózgu: hipokampie.
Starsze, wpływowe badania przeprowadzone przez Uniwersytet College w Londyniebadając mózgi taksówkarzy po ich wyjeździe, odkrył, że ten obszar mózgu odpowiedzialny za rozumowanie przestrzenne i pamięć jest u nich szczególnie silny w porównaniu z innymi zawodami.
Wraz z wiekiem ilość zdrowej tkanki w mózgu w naturalny sposób zaczyna się zmniejszać. W chorobie Alzheimera dzieje się to znacznie szybciej, co prowadzi do utraty pamięci, zmian osobowości i dezorientacji często związanych z chorobą
Wraz z wiekiem ludzie w naturalny sposób tracą pewną objętość tkanki mózgowej, co może być związane z niektórymi zmianami związanymi z wiekiem, które zaczynają zauważać niektóre starsze osoby.
Jednak w chorobie Alzheimera tkanka zanika masowo, a nie w małych, ledwo zauważalnych przyrostach, jak w normalnym wieku.
Możliwe, że poprzez ciągłe wzmacnianie połączeń w tej części mózgu kierowcy taksówek i karetek pogotowia czynią swoje mózgi bardziej odpornymi na proces Alzheimera.
Jednak dr Jena zauważyła, że trudno powiedzieć, czy wyniki, które zaobserwowali w badaniu, są efektem samej pracy. Powiedział, że ich artykuł powinien służyć jako punkt wyjścia do dalszych badań, a nie jako „rozstrzygający”.
Podobnie inni naukowcy nie biorący udziału w badaniu wyrazili wątpliwości, czy wyniki te oznaczają, że posiadanie określonej pracy może uchronić przed demencją.
Profesor Tara Spires-Jones, prezes Brytyjskiego Stowarzyszenia Neuronauki, która nie była zaangażowana w badania, stwierdziła, że naukowcy nadal nie mogą stwierdzić z całą pewnością, że wykonywanie określonych zawodów powstrzymuje rozwój demencji i że mogą za tym kryć się inne czynniki. grać.
Profesor Spires-Jones stwierdziła: „Możliwe, że osoby z podwyższonym ryzykiem choroby Alzheimera nie będą wybierać zawodów związanych z prowadzeniem pojazdów wymagających dużej pamięci”.
Profesor Robert Howard, profesor psychiatrii osób starszych na University College London, wyraził podobne wątpliwości, ale zaproponował inne wyjaśnienie.
Powiedział: „Jest równie prawdopodobne, że osoby z lepszymi umiejętnościami nawigacyjnymi i przestrzennymi doskonale sprawdzą się w tych zawodach, co oznacza obecność większej rezerwy poznawczej, w związku z czym potrzebują więcej neurodegeneracji, zanim rozwiną się u nich objawy choroby Alzheimera”.