Strona główna Sporty Zapowiedź Investec Champions Cup: Toulouse prowadzi Francuzów, Glasgow reprezentuje Szkocję

Zapowiedź Investec Champions Cup: Toulouse prowadzi Francuzów, Glasgow reprezentuje Szkocję

15
0


Liderzy tabeli Premiership Bath zmierzą się z La Rochelle, która wygrała turniej w 2022 i 2023 roku, w kuszący piątkowy wieczór na otwarcie 30. edycji Investec Champions Cup.

Toulouse, który zdobył pierwszy tytuł w 1996 roku, wygrał także najnowszą edycję, pokonując Leinstera w dogrywce na stadionie Tottenham w maju.

Prowadzona przez gwiazdę scrumowego Antoine’a Duponta drużyna Toulouse po raz kolejny poprowadzi francuską szarżę jako czołowa 14 mistrzów i obecni liderzy na początku sezonu.

Ale nie są to jedyni rywale z całego kanału La Manche.

Ekscytujący zespół Bordeaux-Begles, w tym francuscy skrzydłowi Louis Bielle-Biarrey i Damian Penaud, będą marzyć o swoich szansach na dotarcie do półfinału po raz pierwszy, podczas gdy Clermont Auvergne i Toulon przybędą z europejskim rodowodem wagi ciężkiej za sobą.

Francuski mecz został uzupełniony grupą gwiazd z Anglii, które nie kwalifikują się do selekcji do reprezentacji narodowej zgodnie z przepisami Związku Rugby Football Union.

Akcja w Europie daje zawodnikom z Francji największą szansę na wywarcie wrażenia na głównym trenerze brytyjskich i irlandzkich Lions, Andym Farrellu, przed letnim tournee po Australii.

Były kapitan Owen Farrell i Henry Arundell grają w Racing 92 pod wodzą trenera Anglii Stuarta Lancastera, Kyle’a Sincklera i Lewisa Ludlama grają w Tulonie, a flanker Jack Willis przebywa w Tuluzie – na byłego skrzydłowego Anglii, Chrisa Ashtona, mówi Chris Ashton, że trudno na niego patrzeć przeszłość.

„Toulouse jest bardzo konsekwentny i ma niewiarygodny skład” – Ashton powiedział BBC Rugby Union Weekly.

„Zawsze wydaje się, że są pierwsi lub drudzy w swojej lidze i zawsze wydają się być w półfinale lub finale Pucharu Europy”.

W przemówieniu dla Rugby Union Weekly korespondent rugby BBC, Chris Jones, dodał: „Moglibyśmy rozmawiać w nieskończoność o możliwych faworytach i obaj ostatecznie kibicowalibyśmy Tuluzie”.

Leinster dodał własną supergwiazdę. Środkowy All Black Jordie Barrett, który jako dziecko przez krótki czas mieszkał w hrabstwie Meath, wrócił do prowincji, dodając trochę gwiezdnego pyłu do składu, w skład którego wchodzą już filary Irlandii Caelan Doris, Hugo Keenan i James Ryan.

Czy może być transferem, który umożliwi im ponowne wykonanie ostatniego kroku czterokrotnym mistrzom, po zajęciu drugiego miejsca w czterech z ostatnich sześciu finałów?

Exeter Chiefs byli ostatnią angielską drużyną, która wygrała zawody w 2020 roku, ale zarówno Harlequins, jak i ewentualni mistrzowie Premiership Northampton w zeszłym roku dotarli do półfinału.

Bath podnosi kurtynę w meczu z europejskimi zawodnikami wagi ciężkiej La Rochelle, ale klub Premiership i jego sąsiad Bristol mogą w tym roku prowadzić po imponujących startach w krajowej lidze.

Zespoły z Republiki Południowej Afryki brały udział w tym turnieju przez ostatnie dwa sezony, podnosząc jakość na boisku i stwarzając na nim pewne długodystansowe wyzwania logistyczne.

Krótkotrwały pobyt Siya Kolisiego w Racing 92 dobiegł końca we wrześniu, kiedy 33-letni kapitan Springboka dołączył do kolegów z drużyny z całego świata: Ebena Etzebetha, Oxa Nche i Makazole Mapimpi w Sharks.

Ashton powiedział: „Skład Sharks mógłby zmiażdżyć większość drużyn. Jeśli zdecydują się na to, z łatwością dostaną się do finału”.

Jones dodał: „Trudno wspierać drużynę z Republiki Południowej Afryki, która wygra ten mecz ze względu na problemy związane z podróżą”.

Glasgow, wyłączni przedstawiciele Szkocji, w zeszłym sezonie udali się do Republiki Południowej Afryki, aby pokonać Bulls i zdobyć rewelacyjny tytuł United Rugby Championship.

Po imponującym początku tegorocznego URC i grupie reprezentantów Szkocji chcących przedstawić swoje racje Farrellowi, niewielu będzie miało ochotę zmierzyć się z nimi w fazie pucharowej.

„Glasgow należy traktować poważnie, biorąc pod uwagę to, czego dokonali w URC, wygrywając w Munster, a następnie w następnym tygodniu wsiadając do samolotu i wygrywając w Pretorii z Bulls” – powiedział Jones.

Jednak po raz pierwszy w historii turnieju nie będzie reprezentacji Walii, co stanowi kolejny cios w dumę narodu.



Link źródłowy