Z badań wynika, że u dwóch trzecich kobiet w ciąży poważna choroba może nie zostać zdiagnozowana z powodu nieprawidłowych badań przesiewowych.
Badanie wykazało, że powszechnie stosowane testy na cukrzycę ciążową, która powoduje wysoki poziom cukru we krwi i zwykle występuje w drugim i trzecim trymestrze ciąży, pozwalają prawidłowo wykryć jedynie 29% przypadków.
Nieleczona choroba może powodować powikłania ciąży zarówno u matki, jak i u dziecka, w tym zwiększone ryzyko rozwoju cukrzycy typu II, większego niż zwykle wzrostu dziecka i przedwczesnego porodu.
Chociaż jest to rzadkie, może również powodować urodzenie martwego dziecka.
W rezultacie NHS zaleca, aby kobiety zagrożone cukrzycą ciążową poddawały się w trzecim i czwartym miesiącu ciąży badaniu przesiewowemu zwanemu doustnym testem tolerancji glukozy (OGTT).
Badanie wykazało, że powszechnie stosowane testy na cukrzycę ciążową prawidłowo identyfikują jedynie w 29% przypadków. (Zdjęcie stockowe)
W Wielkiej Brytanii aż połowa klinik położniczych korzysta z tego przypadkowego testu podczas pierwszej wizyty przesiewowej pacjentów. (Zdjęcie stockowe)
Ze względu na czas trwania i przygotowanie do badania – które wymaga od matki postu przez dziesięć godzin i wykonania dwóch oddzielnych badań krwi – badanie wykazało, że duża część placówek opieki zdrowotnej jako pierwsza stosowała standardowy test poziomu glukozy z nakłucia palca .
Tylko w przypadku, gdy kobiety uzyskają pozytywny wynik tego testu, zostaną poproszone o poddanie się bardziej rygorystycznemu i czasochłonnemu badaniu przesiewowemu OGTT.
W Wielkiej Brytanii aż połowa klinik położniczych korzysta z tego przypadkowego testu podczas pierwszej wizyty przesiewowej pacjentów.
Naukowcy odkryli jednak, że w tym dwuetapowym procesie przeoczono dużą liczbę przypadków cukrzycy ciążowej.
Badając 99 kobiet, u których ostatecznie zdiagnozowano tę chorobę, odkryli, że mniej niż jedna trzecia prawidłowo zidentyfikowała wysoki poziom cukru we krwi za pomocą prostszego testu. Pozostałym dwóm trzecim błędnie przyznano wynik fałszywie negatywny i nie zaoferowano im dalszych badań przesiewowych.
Autor badania, położnik Kenji Tanimura z Uniwersytetu w Kobe w Japonii, wyraził nadzieję, że zachęci to do stosowania dokładniejszych metod przesiewowych badań poziomu glukozy: „Celem jest ochrona większej liczby matek i dzieci przed problemami związanymi z ciążą i porodem spowodowanymi tą formą cukrzycy”.