Jonny Clayton zaliczył sensacyjny powrót w ostatnim secie, pokonując Mickeya Mansella po nagłej śmierci 3:2 w drugiej rundzie Mistrzostw Świata PDC w darts 2025.
Walijczyk z numerem siedem był dwukrotnie o krok od porażki ze swoim północnoirlandzkim przeciwnikiem, ale wszedł od tyłu i wygrał finałowego seta 6:5 po nagłej śmierci.
Clayton przegrał pierwszego seta meczu, chcąc uniknąć zostania 12. rozstawionym, który zostanie znokautowany, ale walczył ponownie i prowadził 2-1.
Został zablokowany przez 51-letniego Mansella, który następnie w decydującym secie nie trafił w rzutki meczowe po double top.
Walijczyk po trzydniowej przerwie świątecznej w trzeciej rundzie zmierzy się z Darylem Gurneyem lub Florianem Hemplem.
„Byłem bardzo wzruszony. Muszę być szczery, to wiele dla mnie znaczyło” – powiedział Clayton po zwycięstwie.
„Miałem już wcześniej szanse i Mickey na pewno je miał wcześniej. Gra nie była wspaniała, ani najlepsza – nie życzyłbym tego najgorszemu wrogowi.
„Potem spadł mi z barków duży ciężar. Wiem, że w banku jest jeszcze jeden lub dwa biegi, ale szczerze mówiąc, to wiele dla mnie znaczyło, to tester i spróbuje sprawić, że ponownie uwierzę .”