Aryna Sabalenka została pierwszą zawodniczką, która trzykrotnie wygrała Wuhan Open, po zaciętej walce z Zheng Qinwen w niedzielnym finale.
26-letnia Białorusinka została doprowadzona do trzech setów przez Chinkę Zheng w emocjonującym rewanżu tegorocznego finału Australian Open, w którym również odniosła zwycięstwo.
Sabalenka zdobyła czwarty tytuł roku w grze pojedynczej kobiet 6-3, 5-7, 6-3 i pozostaje niepokonana w Wuhan.
„To brzmi szalenie” – stwierdziła. „W tym miejscu zdecydowanie można poczuć się jak w domu.
„Jestem prawie pewien, że rozegramy przeciwko sobie jeszcze wiele finałów”.
Rozstawiona z czołówki Sabalenka wygrała pierwszego seta w zaledwie 38 minut, ale Zheng powróciła w emocjonującej sekundzie i wymusiła decydujący wynik.
Tam Zheng przegrywała 3:0 i choć przeciągnęła dwa gemy do tyłu, ponownie straciła serwis, gdy Sabalenka wyszła na prowadzenie 5:2.
Zawodniczka numer dwa na świecie nie zaserwowała meczu, gdy Zheng ponownie się zakochała, ale ostatecznie zdobyła swój 17. tytuł w karierze, zdobywając trzeci punkt mistrzowski.
Obecna złota medalistka olimpijska Zheng, która jako pierwsza chińska zawodniczka dotarła do finału WTA 1000, przegrała teraz wszystkie cztery swoje spotkania z trzykrotną mistrzynią Wielkiego Szlema.
„Następnym razem będzie lepiej” – powiedziała.
Sabalenka jest obecnie niepokonana od 17 meczów z rzędu w Wuhan, bijąc rekord Petry Kvitovej w największej liczbie meczów na turnieju.
Zwycięstwo to stanowi kolejny udany rok, w którym wygrała zarówno Australian Open, jak i US Open oraz wystąpiła w siedmiu finałach gry pojedynczej.