Matz Sels, Nottingham Forest, bramkarz, 4,6 miliona funtów – dom West Ham
Belg jest w dobrej formie – w dwóch ostatnich meczach zanotował niespodziewaną asystę i czyste konto.
Forest nadal znajduje się w pierwszej piątce pod względem większości statystyk defensywnych i stracił zaledwie siedem goli, co jest drugim najniższym wynikiem w lidze.
U siebie i ogólnie przy czystym koncie Sels ma sens.
Trent Alexander-Arnold, Liverpool, obrońca, 7 milionów funtów – gospodarz Brighton
W zeszłym tygodniu tylko trzy z 20 drużyn zachowały czyste konto. Tydzień wcześniej było to pięć minut, częściowo dzięki remisowi 0:0 pomiędzy Aston Villą a Manchesterem United.
W tym kontekście wybranie najbardziej atakującego defensywy w meczu u siebie jest prostym wyborem, mimo że Brighton stwarza przyzwoite zagrożenie w ataku.
Alexander-Arnold wciąż wyprzedza wszystkich innych obrońców pod względem oczekiwanych asyst (3,05), a ma tylko jedną. Jeśli wierzysz w to, że liczby te cofają się do średniej – a ja tak uważam – to „należy mu się”.
Rayan Ait-Nouri, Wolves, obrońca, 4,6 miliona funtów – siedziba Crystal Palace
Bardzo popularny obecnie typ FPL, który trzy tygodnie temu został oznaczony jako gracz do obejrzenia w tej kolumnie.
Niezwykle ofensywny i przyjazny dla budżetu Ait-Nouri strzelił trzy z pięciu celnych strzałów, a teraz ma serię meczów, w których może zachować czyste konto, do wszystkiego innego.
Leif Davis, Ipswich, obrońca, 4,5 miliona funtów – siedziba Leicester City
Patrząc na spotkania w tym tygodniu, trudno przewidzieć, czy zachowamy czyste konto. Zatem na boisku pojawia się kolejny ofensywny obrońca.
Rozmawialiśmy już o statystykach ataku Davisa – miał on wspaniały sezon w Championship w sezonie 2023–2024 i tym razem zaliczył już kilka asyst.
Ipswich powinno znajdować się w czołówce, u siebie w meczu z rywalami ze spadku, więc spodziewaj się wielu ofensywnych pozycji ze strony Davisa.