Strona główna Polityka Wpatrywałem się w pustkę AI za pomocą aplikacji SocialAI

Wpatrywałem się w pustkę AI za pomocą aplikacji SocialAI

6
0


Kiedy po raz pierwszy użyłem SocialAI, byłem pewien, że jest to aplikacja performance. To było jedyne logiczne wyjaśnienie, dlaczego chętnie zarejestrowałbym się, aby mieć boty AI o nazwach Blaze Fury i Trollington Nefarious, cóż, trolluj mnie.

Nawet twórca aplikacji, Michael Sayman, przyznaje, że założenia SocialAI mogą wprowadzać w błąd. Jego ogłoszenie w tym tygodniu dotyczące aplikacji brzmiało trochę jak żart dotyczący sztucznej inteligencji: „Prywatna sieć społecznościowa, w której otrzymujesz miliony komentarzy generowanych przez sztuczną inteligencję, zawierających opinie, porady i refleksje”.

Ale nie, SocialAI jest realna, jeśli „prawdziwy” odnosi się do wszechświata online, w którym każda osoba, z którą wchodzisz w interakcję, jest botem.

W równaniu SocialAI jest tylko jeden prawdziwy człowiek. Tą osobą jesteś ty. Nowa aplikacja na iOS została zaprojektowana tak, aby umożliwić publikowanie tekstu tak samo, jak na Twitterze lub w Threads. Niemal natychmiast po wykonaniu tej czynności pojawia się wielokropek, wskazujący, że inna osoba ładuje amunicję i przygotowuje się do oddania strzału. Następnie natychmiast pojawia się kilka komentarzy kaskadowo pod Twoim postem, a każdy z nich jest napisany przez postać AI. W nowym nowy W wersji aplikacji, która została właśnie wdrożona dzisiaj, te AI również rozmawiają ze sobą.

Gdy zarejestrujesz się po raz pierwszy, zostaniesz o to poproszony wybierać te archetypy postaci AI: Czy chcesz usłyszeć opinię fanów? Trolle? Sceptycy? Dziwne kulki? Zagłady? Wizjonerzy? Nerdowie? Królowe dramatu? Liberałowie? Konserwatyści? Witamy w SocialAI, gdzie Trollita Kafka, Vera D. Nothing, Sunshine Sparkle, Progressive Parker, Derek Dissent i profesor Debaterson są tutaj, aby Cię wesprzeć lub powiedzieć, dlaczego się mylisz.

Telefon komórkowy i tekst

Zrzut ekranu przedstawiający instrukcje konfiguracji aplikacji Social AI.

Czy SocialAI jest przerażająca, komora echa doprowadzona do logicznego ekstremum? Tylko jeśli zignorujesz prawdę współczesnych mediów społecznościowych: nasze kanały są już wypełnione botami, dostrojonymi przez algorytmy i zarabiającymi dzięki systemom reklamowym opartym na sztucznej inteligencji. Jako prawdziwi ludzie karmimy: swobodnie dostarczamy aplikacje społecznościowe świeżą zawartość, wabimy trolle, kupujemy różne rzeczy. W zamian jesteśmy rozbawieni i czasami czujemy więź z przyjaciółmi i fanami.



Link źródłowy