Choć przemysł unijny zasadniczo zgodził się z „słuszną” diagnozą problemów gospodarczych Europy przedstawioną przez byłego prezesa Europejskiego Banku Centralnego Mario Draghiego, w czwartek (26 września) pozostali głęboko podzieleni co do sposobu finansowania potrzeb inwestycyjnych bloku.
Węgierski minister przemysłu Máté Lóga powiedział po przewodniczeniu spotkaniu swoich unijnych odpowiedników w Brukseli, że powszechnie przyznali oni, że niska produktywność, wysokie ceny energii i nadmierne obciążenia administracyjne w znacznym stopniu ograniczają zdolność Europy do konkurowania z Chinami i USA – jak podkreśliło niedawne oświadczenie Draghiego raport.
Minister zauważył jednak, że dyskusja przyniosła jedynie „refleksję” – ale bez konsensusu – w sprawie potencjalnego przedłużenia popandemicznego rozluźnienia zasad pomocy publicznej, co zdecydowanie popierają Niemcy, ale stanowczo sprzeciwiają się mniejsze państwa członkowskie.
Tymczasem, stwierdził, nie omawiano innych „delikatnych” kwestii finansowania, w tym odnowienia lub przedłużenia programu naprawy po pandemii wynoszącego 806,9 miliarda euro – NextGenerationEU (NextGenEU) – finansowanego z długu gwarantowanego wspólnie przez państwa członkowskie.
„Ogólne wrażenie jest takie, że to jest to [financing issue] to drażliwa część dyskusji na temat raportu Draghiego” – stwierdził Lóga.
W raporcie Draghiego wzywa się przywódców UE do wykorzystania dodatkowych środków w wysokości do 800 miliardów euro rocznie na finansowanie kluczowych inwestycji ekologicznych, cyfrowych i obronnych.
Powtarzając wnioski z innego niedawnego raportu na temat gospodarki UE autorstwa innego premiera Włoch Enrico Letty, Draghi ostrzega również, że „fragmentarne podejście UE do pomocy państwa” podważa jednolity rynek Unii i „działa na szkodę mniejszych państw członkowskich, których nie stać na uczestnictwo w wyścigu o dotacje”.
Draghi proponuje także emisję dodatkowego wspólnego długu w celu sfinansowania przyszłych inwestycji, „opierając się w ten sposób na modelu [NextGenEU]”.
Tradycyjnie „oszczędne” północne państwa członkowskie, w tym Niemcy i Holandia, zdecydowanie sprzeciwiają się emisji większej liczby wspólnego długu po wygaśnięciu NextGenEU w sierpniu 2026 r.
Duże różnice na wyświetlaczu
Również przed spotkaniem otwarcie pokazywano głębokie różnice w stanowiskach państw członkowskich w sprawie finansowania potrzeb inwestycyjnych Europy.
Fiński Minister Gospodarki Wille Rydman szczególnie ostro skrytykował obecny europejski program pomocy państwa, a także wezwania innych ministrów do emisji częstszego długu.
„Finlandia popiera wyjście z tymczasowych ram kryzysu i okresu przejściowego, a my nie popieramy ich przedłużenia” – powiedział, odnosząc się do postpandemicznego złagodzenia zasad pomocy państwa.
Rydman dodał, że Instrument na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności (RRF) – sztandarowa inicjatywa NextGenEU – to „wyjątkowy i pojedynczy instrument”, którego „nie należy uwzględniać w finansowaniu europejskiego budżetu w przyszłości”.
„Uważamy, że nie powinniśmy zwiększać budżetu Unii Europejskiej, a zwłaszcza nie powinniśmy go finansować wspólnym długiem” – powiedział.
Do uwag Rydmana dołączył się szwedzki minister handlu Benjamin Dousa, który wezwał do powrotu do bardziej „rygorystycznych” ram pomocy państwa i zauważył, że Sztokholm pozostaje „ogólnie sceptyczny” wobec emisji unijnych obligacji.
Austriacki minister gospodarki Martin Kocher zauważył, że zaproponowanie w tej chwili dodatkowych instrumentów finansowania przypomina „stawianie wozu przed koniem”.
„Uważam, że musimy ustalić priorytety, gdzie obecnie ustala się priorytety i w jakich obszarach […] innowacji […] potrzebuję wsparcia. A wtedy można mówić o finansowaniu, ale nie odwrotnie” – stwierdził Kocher.
Z kolei hiszpański minister przemysłu Jordi Hereu i Boher zareagował, gdy reporterzy zapytali o opór północnych państw członkowskich wobec przedłużenia umowy NextGenEU.
„[We need] europejską politykę i europejskie narzędzia służące wzmocnieniu naszej reindustrializacji w Hiszpanii i w Europie” – powiedział.
Po Włoszech Hiszpania jest największym w UE odbiorcą funduszy RRF, ponieważ od czasu wejścia programu w życie w 2021 r. otrzymała blisko 48 mld euro w postaci dotacji i 340 mln euro w postaci pożyczek.
Zapytany o konkretną krytykę Letty dotyczącą obecnych ram pomocy państwa UE – które, jego zdaniem, mogą spowodować „zakłócenia konkurencji” w państwach członkowskich – Sven Giegold, sekretarz stanu w niemieckim Ministerstwie Spraw Gospodarczych, powiedział, że „odczytał raport Letty inaczej” .
W raporcie zaproponowano „mechanizm wkładu pomocy państwa”, w ramach którego część wydatków publicznych państw członkowskich przeznaczana jest na finansowanie wspólnych projektów UE.
Jednak Giegold powiedział: „Raport Letty mówi że nie wszystko należy europeizowaćAle [it] twierdzi, że potrzebne są dotacje europejskie. Ale potrzebujemy także narodowych. Będziemy potrzebować zarówno innowacyjności, jak i konkurencyjności w kluczowych obszarach.
[Edited by Anna Brunetti/Alice Taylor-Braçe]