Whitehaven zajmuje 13. miejsce w tabeli Championship, a przed końcem sezonu spadkowego pozostaje jej miejsce w tabeli.
Jednak w ostatnich tygodniach dominują wydarzenia poza boiskiem, w których dyrektor naczelny podał się do dymisji, członkowie zarządu ustąpili ze stanowiska, a gracze grozili strajkiem w związku z niewypłaconymi pensjami.
Poprzedni główny trener Jonty Gorley ustąpił miejsca po rozmowie z byłym napastnikiem St Helens Amorem, który sprowadził go do pomocy swojemu rodzinnemu klubowi.
Pojawiły się obawy, czy klub będzie w stanie rozegrać kilka ostatnich meczów – na zwycięstwo nad Dewsbury Rams w zeszłym miesiącu skład miał zaledwie 14 zawodników.
Jednak właściciel Wakefield Matt Ellis ogłosił cztery dni przed niedzielnym meczem, że wszystkie pieniądze ze specjalnie wycenionych biletów za 10 funtów zostaną przekazane do Whitehaven, podczas gdy na widowni liczącej 5096 osób znajdowały się zbiórki od kibiców Trinity.
„To, co Matt Ellis zrobił dla nas jako klubu w godzinie potrzeby, tak naprawdę nie musiał tego robić” powiedział Amor, zewnętrzny.
„Udało mu się wygenerować część pieniędzy z biletów i darowizn, które prawdopodobnie pomogą nam przetrwać do końca roku”.