„Kiedy rozmawialiśmy z pracownikami, chcieli po prostu wrócić do karaluchów, do tego, jak właściciel studia pobiera od nich opłaty za papier toaletowy lub każe im pracować, gdy mają okres. Nie udało mi się nakłonić ludzi, żeby rozmawiali ze mną o platformach, i jest to w pełni uzasadnione, ponieważ oczywiście jesteś zły na faceta, którego znasz” – Killbride mówi WIRED. „Ale istnieje zupełnie inna warstwa, która została całkowicie niewidoczna. To branża warta miliardy dolarów, która potrafiła usprawiedliwić się przed naganami”.
WIRED próbował skontaktować się z BongaCams, Chaturbate, LiveJasmin i Stripchat, aby poprosić o komentarz na temat wyników badania. Żaden nie odpowiedział.
Raport HRW przedstawia kluczowe zalecenia dotyczące poprawy warunków zarówno na poziomie studia, jak i platformy. Obejmuje to standardy bezpieczeństwa pracy w studiach egzekwowane poprzez regularne inspekcje. Modelki muszą mieć możliwość robienia przerw i otrzymywać minimalne wynagrodzenie za swoją pracę, kierownictwo studia nie powinno zmuszać modelek do wykonywania określonych czynności seksualnych ani zgadzać się, że wykonają one jakąkolwiek czynność w imieniu modelek. Ponadto modelki powinny mieć dostęp do poufnego mechanizmu zgłaszania, aby mogły powiadamiać organy ścigania lub inne władze o naruszeniach w miejscu pracy.
Opracowywanie rekomendacji dla samych platform jest jeszcze bardziej zniuansowane. Killbride twierdzi, że większość, jeśli nie wszystkie, popularnych platform do transmisji strumieniowej dla dorosłych ma rygorystyczne wymagania dotyczące uwierzytelniania przy tworzeniu kont i w szczególności zabrania właścicielom studiów lub komukolwiek akceptowania warunków korzystania z usług w imieniu innej osoby. W praktyce jednak, jak twierdzą badacze HRW, firmy nie robią wystarczająco dużo, aby oferować warunki świadczenia usług w prostym, zrozumiałym formacie w różnych językach, w tym hiszpańskim.
Platformy muszą także zapewniać kanały, za pośrednictwem których twórcy treści będą mogli zgłaszać naruszenia i otrzymywać szybką odpowiedź – twierdzą badacze. Co najważniejsze, platformy powinny ustanowić zasady umożliwiające modelom przejęcie własności i przeniesienie kont ze studia. Badacze odkryli, że obecny status quo na wielu platformach obejmuje język polityki, który może dezorientować użytkowników, lub komplikacje techniczne, które według twórców treści uniemożliwiają im dochodzenie własności swoich kont.
Co więcej, stawka jest szczególnie wysoka w przypadku kwestii własności kont, ponieważ badacze odkryli, że studia często korzystają z kont „z recyklingu” – tych, które zostały uwierzytelnione i założone przez jednego kamerzystę, a następnie zatrzymane przez studio – aby obejść wymagania dotyczące minimalnego wieku i przesyłaj strumieniowo materiały przedstawiające wykorzystywanie seksualne dzieci.
„Odkryliśmy, że chociaż platformy są dość rygorystyczne i mają całkowicie jasne zasady dotyczące zakazu przesyłania strumieniowego dzieci, studiom nadal udaje się zatrudniać i przesyłać strumieniowo dzieci przy użyciu fałszywych dokumentów tożsamości lub, częściej, kont pochodzących z recyklingu” – mówi Killbride. „Wszystkie nasze badania dotyczyły dorosłych, ale wiele osób, z którymi rozmawialiśmy, zaczęło streamować jako dzieci, w wieku od 13 do 17 lat”.
Killbride podkreśla, że sytuacja odzwierciedla ważną zasadę wspierania osób świadczących usługi seksualne i ogólnie reformy rynku pracy: słuchanie pracowników na temat ich potrzeb i zabezpieczeń, które pomogą im wykonywać swoją pracę w najskuteczniejszy i sprawiedliwy sposób, jednocześnie chroni inne bezbronne grupy społeczne. W tym przypadku, umożliwiając kamerzystom kontrolowanie i przesyłanie ich kont oraz osób obserwujących, branża transmisji strumieniowej dla dorosłych mogłaby również drastycznie zmniejszyć rozpowszechnienie materiałów przedstawiających wykorzystywanie seksualne dzieci.