Męska drużyna Walii Warrena Gatlanda rozegrała 11 testów i przegrała 11 testów w 2024 roku.
Ich ogólna sekwencja porażek na arenie międzynarodowej wynosi obecnie 12 i sięga października 2023 r., kiedy Walia przegrała w ćwierćfinale Pucharu Świata z Argentyną w Marsylii.
Po raz pierwszy od 1937 roku reprezentacja narodowa przez cały rok kalendarzowy nie wygrała testu i zajmuje najniższą w historii pozycję w światowym rankingu – 11. miejsce, tuż nad Gruzją.
Po stracie Louisa Reesa-Zammita na rzecz futbolu amerykańskiego doświadczeni działacze, tacy jak Dan Biggar, Leigh Halfpenny i Tomas Francis, przeszli na emeryturę i niedostępność, a także kontuzje Dewi Lake, Jaca Morgana i Taulupe Faletau, niedoświadczonej drużyny prowadzonej przez zastępcę Walii -najmłodszy w historii kapitan Dafydd Jenkins poniósł pięć strat w Sześciu Narodów.
Zaowocowało to pierwszą drewnianą łyżką od 21 lat, a Walia po raz pierwszy od 2003 roku znalazła się na najniższym miejscu.
Po tym, jak George North również ogłosił swoje międzynarodowe pożegnanie, a Ken Owens ujawnił, że odchodzi na emeryturę, letnia porażka z RPA na Twickenham poprzedziła serię 2:0 w Australii, po czym odniósł samotny sukces w meczu bez limitu z Queensland Reds.
Fatalna jesień przyniosła porażki na Fidżi, Australii i Republice Południowej Afryki, co przedłużyło serię porażek Walii do tej rundy i wpisało ją do księgi rekordów.
Pomimo ponurego wyniku główny trener Gatland pozostaje odpowiedzialny za Puchar Sześciu Narodów w 2025 roku. Rozpocznie się od wyjazdu na mecz z Francją w Paryżu, który odbędzie się w piątek, 31 stycznia, bez kontuzjowanego kapitana Lake’a, co będzie jednym z niewielu sukcesów tego traumatycznego roku.
Gatland ma kontrakt do mistrzostw świata w 2027 r., ale przy wskaźniku sukcesu wynoszącym zaledwie 25% podczas swojej drugiej kadencji na stanowisku trenera powierzono mu Sześciu Narodów za wszczęcie odrodzenia.