Gatland potwierdził, że w najbliższy weekend Anscombe będzie pełnił obowiązki polegające na kopaniu bramki.
Trener Walii akceptuje, że Anscombe, który przez dziewięć lat rozegrał w reprezentacji 37 meczów, dostosował swoją grę po tym, jak również doznał poważnej kontuzji kolana, która wykluczyła go z gry na dwa lata w latach 2019–2021.
„Nie spodoba mu się, że to mówię, ale stracił metr lub dwa tempa w stosunku do tego, gdzie był, podczas gdy w przeszłości był w stanie utrzymać się na pozycji bocznego obrońcy” – powiedział Gatland.
„Ale posiadanie tego doświadczenia w powrocie do składu było dobre w ciągu ostatnich kilku tygodni.
„Wnosi do drużyny dużo pewności siebie i wiary w siebie. Dobrze komunikuje się z zawodnikami, co jest ważne z punktu widzenia przywództwa”.
Dołączenie Anscombe umożliwi Benowi Thomasowi przejście z połowy ataku, którą dwukrotnie piastował podczas letniego tournée Walii po Australii, do bardziej znanej mu roli środkowego środka pola, gdzie utworzy nową współpracę pomocnika z Maxem Llewellynem.
„Myślę, że on [Thomas] gra dobrze” – powiedział Gatland.
„Ma dobrą równowagę w swojej grze. Nie boi się przenosić piłki do linii obrony, a przyjemne jest to, że wygląda na zawodnika, który ma czas przy piłce, co pomaga mu w podejmowaniu decyzji.
„Wiemy, że w międzynarodowym rugby nie ma zbyt wiele miejsca, a on ma zdolność do przesuwania piłki”.
Gatland wymienił tylko dwóch rezerwowych obrońców na ławce rezerwowych w meczu z Fidżi, wśród których znajduje się grający na pozycji skrzydłowego Scarlets Sam Costelow.
„Mam nadzieję, że Gareth wyjdzie na boisko i zagra dobrze, ale Sam trenuje wyjątkowo dobrze i zaczyna lepiej rozumieć grę” – powiedział Gatland.
„Jesteśmy pewni, że Gareth przejdzie przez mecz, ale mamy też kogoś, kto może wejść na boisko i, miejmy nadzieję, dodać coś do naszego występu.
„Sam wygląda świetnie, więc w tej chwili jesteśmy zadowoleni z tej dwójki”.