Policja hrabstwa Suffolk zidentyfikowała szczątki kobiety znalezione w walizce na Long Island.
Według policji hrabstwa Suffolk ciało Seikeyi Jones zostało pozostawione w budynku mieszkalnym w Huntington. Jak poinformowała policja, do makabrycznego odkrycia doszło we wtorek przed południem w zalesionym obszarze przy Nassau Road w Huntington.
Lekarz sądowy wciąż ustala okoliczności śmierci 31-latka.
Ci, którzy znali Jones, zatrzymali się w czwartek w miejscu, w którym ją znaleziono, gdy wokół tego, jak się tam znalazła, narastała tajemnica.
„Nazywaliśmy ją Keya” – powiedziała Mary Waldron. „Była naprawdę słodką dziewczyną. Zawsze była uśmiechnięta. Zawsze była szczęśliwa.”
Waldron powiedziała reporterom, że Jones wpadła w kłopoty i „zmieniła się i w pewnym sensie wylądowała na ulicy”. Mimo to znajomi próbowali nawiązać z nią kontakt.
Policja potwierdziła, że Jones była bezdomna i że zgłoszono jej zaginięcie w zeszłym miesiącu. Jej przyjaciele powiedzieli, że to nie pierwszy raz, kiedy zgłoszono jej zaginięcie.
Mieszkańcy budynku mieszkalnego, w którym znaleziono Jones, pokazali NBC New York wideo z dzwonka do drzwi, na którym w zeszłym tygodniu wchodziła do środka z niezidentyfikowanym mężczyzną. Dwie osoby, które ją znały, potwierdziły, że na niewyraźnym materiale był to Jones.
Policja nie podała jednak, czy mężczyzna jest powiązany z toczącym się śledztwem.
Osoby posiadające jakiekolwiek informacje proszone są o kontakt z detektywami z wydziału zabójstw policji hrabstwa Suffolk pod numerem (631) 852-6392 lub z Crime Stoppers pod numerem 1-800-220-TIPS.