Strona główna Polityka W miarę szalejących pożarów kalifornijski rynek ubezpieczeniowy znajduje się w kryzysie

W miarę szalejących pożarów kalifornijski rynek ubezpieczeniowy znajduje się w kryzysie

47
0


W odpowiedzi na pytania WIRED dotyczące zmian w ubezpieczeniu State Farm, Sevag A. Sarkissian, rzecznik firmy w Kalifornii, podkreślił wcześniejsze oświadczenia ubezpieczyciela dotyczące zaprzestanie nowej działalności i jego decyzja nie odnawiać niektórych polityk. „Zmiany stawek wynikają ze zwiększonych kosztów i ryzyka i są niezbędne, aby State Farm General mógł wywiązać się z obietnic, które firma codziennie składa swoim klientom” – mówi Sarkissian.

„Chociaż w 2022 r. wstrzymaliśmy sprzedaż nowych polis ubezpieczeniowych dla właścicieli domów w Kalifornii, nadal oferujemy ochronę większości istniejących klientów zajmujących się ubezpieczeniami domów” – powiedział rzecznik Allstate Teny Josephbek w oświadczeniu dla WIRED. Zwiększone koszty wyjaśniają również podwyżki stawek Allstate, mówi. „Wyższa wartość domów i koszty napraw w połączeniu z częstszymi, trudniejszymi warunkami pogodowymi prowadzą do wyższych płatności, aby pomóc klientom odzyskać siły, dlatego musimy dostosować stawki, aby lepiej odzwierciedlały koszty ochrony naszych klientów”.

Liberty Mutual nie odpowiedziało na prośbę o komentarz.

Pożary rzeczywiście stają się coraz bardziej kosztowne. Zmiana klimatu stwarza warunki, które powodują, że pożary są poważniejsze, a sezon pożarów dłuższy – mówi Char Miller, profesor analiz środowiskowych w Pomona College w Kalifornii i ekspert ds. pożarów w zachodnich Stanach Zjednoczonych – pogląd ten popierają także: ostatnie badania z Narodowej Administracji Oceanicznej i Atmosferycznej.

„Wysychanie południowego zachodu Stanów Zjednoczonych od 1980 r. spowodowało powstanie tak dużej ilości podpałki, że zbyt wiele krajobrazów jest gotowych eksplodować” – mówi Miller. Dodaje, że gdy już wybuchnie pożar, obecnie szybko może on stać się nie do opanowania. „Planeta szybko się ociepla, co zwiększa wysychanie roślinności i stwarza niemal niemożliwe warunki do walki z ogniem”.

Gospodarka leśna w Kalifornii – w tym przez ponad sto lat niewłaściwie skupiana na tłumieniu pożarów – również jest odpowiedzialna za negatywny trend w zakresie pożarów, ponieważ pozwala na gromadzenie się materiałów palnych w dzikich krajobrazach stanu. Pewien stopień spalania jest rzeczywiście dobry dla dzikich obszarów Kalifornii, ponieważ utrzymuje niski poziom materiałów łatwopalnych.

Kalifornijczycy przenoszą się także do bardziej ryzykownych i podatnych na pożary obszarów, tzw interfejs tereny dzikie i miejskie lub WUI. Są to przestrzenie, w których rozwój człowieka spotyka się z niezagospodarowanymi terenami dzikimi, które w wyniku tłumienia pożarów są porośnięte roślinnością gotową do spalenia.

„Ludzie wypychają się w obszary, w których ich nie było” – mówi Russell. „Ludzie szukający amerykańskiego snu przeprowadzają się coraz dalej z Los Angeles i San Francisco – gdzie ziemia jest tańsza, ale jednocześnie bardziej sucha i nieco bardziej eksponowana” – mówi.

Biorąc pod uwagę wszystkie te czynniki, nie jest zaskoczeniem, że każdego roku szacuje się liczbę obiektów niszczonych przez pożary jest ustawiony na podwójną przez następne trzy dekady.

Jednak same pożary i migracje nie spowodowały, że ubezpieczyciele ograniczyli swoją ofertę, mówi Russell. Uważa on, że największy udział w kryzysie mają prawdopodobnie własne zasady i przepisy państwa dotyczące ubezpieczeń od ognia.

W 1988 roku wyborcy w Kalifornii ledwo przyjęli w głosowaniu uchwałę znaną jako Propozycja 103, która dawała Kalifornijskiemu Departamentowi Ubezpieczeń prawo do zaniżania stawek ubezpieczenia, które uznała za nadmierne, i wymagała od ubezpieczycieli zatwierdzenia wszelkich podwyżek stawek, zanim będą mogły zostać przeniesione na klienci. Miało to na celu ochronę konsumentów, ale w miarę jak w państwo nawiedzały bardziej niszczycielskie pożary, ta siła utrzymywania kosztów na niskim poziomie ostatecznie zepchnęła sektor ubezpieczeń na niezrównoważoną ścieżkę.



Link źródłowy