Eddie Dunbar osiągnął perfekcyjny czas na ostatnim kilometrze i wygrał 11. etap wyścigu Vuelta a Espana w Padron.
Irlandzki kolarz, który w zeszłorocznym Giro d’Italia zajął siódme miejsce, utrzymał się na dystansie, aby wygodnie zwyciężyć i odnieść swoje pierwsze zwycięstwo etapowe w Wielkim Tourze.
Quinten Hermans był drugi, a brytyjski kolarz Max Poole był trzeci na koniec etapu o długości 166,5 km.
Australijczyk Ben O’Connor pozostaje na czele klasyfikacji generalnej, ale stracił około 35 sekund przewagi.
Dunbar powiedział: „To niesamowite. Od zeszłorocznej Vuelty miałem chyba siedem lub osiem wypadków. Oczywiście fizycznie zbiera to żniwo, ale psychicznie też to odbiło się na mnie.
„Wiele razy mówiłem w myślach, że mogę nie mieć przyszłości w tym sporcie z powodu wypadków i kontuzji, których doznałem.
„W tym roku po Giro, kiedy doznałem kontuzji więzadła krzyżowego przedniego, pomyślałem, że będzie to gwóźdź do trumny mojej kolarskiej kariery. Mam jednak wokół siebie niesamowite wsparcie – moja dziewczyna jest zawsze przy mnie i mam niesamowitą siłę grupa rodziny i przyjaciół, a zespół bardzo mnie wspierał.
„Minęło dużo czasu, ale dzisiejsza spłata im wszystkim wiele znaczy”.