W ankiecie pewien obszar w Cumbrii został uznany za najzdrowszy w Anglii.
Według analizy firmy bukmacherskiej Boyle Sports, w Eden, w dystrykcie obejmującym miasto Penrith, znajduje się najwięcej obiektów sportowych na 100 000 mieszkańców.
Tuż za nim uplasowały się Rutland w East Midlands i Waverley w Surrey.
Z badania wynika, że „najniezdrowsze” miejsca w kraju znajdują się w Londynie.
Najmniej obiektów sportowych posiadały gminy Tower Hamlets i Newham we wschodnim Londynie.
Eden w Cumbrii został uznany za najzdrowsze miejsce w Anglii. W powiecie znajduje się najwięcej obiektów sportowych na 100 tys. mieszkańców
Panoramę Londynu. „najniezdrowe” miejsca w kraju znajdują się w stolicy
Badania pokazują, że u osób żyjących w najbardziej potrzebujących częściach Anglii ryzyko zachorowania na raka płuc jest większe.
W badaniu przeprowadzonym na Uniwersytecie Oksfordzkim, opublikowanym w czasopiśmie Lancet, przeanalizowano dokumentację zdrowotną ponad 17,5 miliona osób i ponad 84 000 przypadków raka płuc.
Rak płuc jest trzecią najczęstszą postacią tej choroby w Wielkiej Brytanii, z prawie 50 000 nowych przypadków rocznie. Naukowcy odkryli, że rak płuc występował dwukrotnie częściej na obszarach najbardziej potrzebujących w porównaniu z obszarami najmniej potrzebującymi.
Autorzy uważają, że różnica wynika częściowo ze stylu życia, w tym wyższego wskaźnika palenia, ale także z nierówności w dostępie do opieki zdrowotnej, którymi wzywają NHS.
Badania wykazały, że osoby mieszkające w najbardziej biednych częściach Anglii są bardziej narażone na raka płuc (zdjęcie pliku)
Z ogólnoświatowego badania wynika, że diabetycy mogą mieć problemy ze zdrowiem psychicznym. Międzynarodowa Federacja Diabetologiczna odkryła, że 77 procent osób chorych na cukrzycę doświadczyło stanów lękowych, depresji lub innych problemów psychicznych z powodu swojej choroby.
Naukowcy przebadali prawie 2000 pacjentów w Brazylii, Indiach, Indonezji, Pakistanie, Republice Południowej Afryki, Hiszpanii i USA i uzyskali podobne wyniki we wszystkich krajach.
Prawie czterech na pięciu doświadczyło „wypalenia cukrzycowego”, czyli stanu wyczerpania fizycznego lub emocjonalnego spowodowanego koniecznością radzenia sobie z chorobą. Strach przed powikłaniami był najczęstszym czynnikiem wpływającym na dobrostan psychiczny.