W zeszłym roku WIRED poinformował, że liczba fałszywych treści pornograficznych stale rośnie i badacze to szacują 90 procent filmów typu deepfake to filmy pornograficzne, z których zdecydowana większość to pornografia kobiet wykonywana bez ich zgody. Jednak pomimo tego, jak powszechny jest ten problem, Kaylee Williams, badaczka na Uniwersytecie Columbia, która śledzi ustawodawstwo dotyczące deepfake’ów bez zgody, twierdzi, że widziała, jak ustawodawcy bardziej skupiali się na deepfake’ach politycznych.
„Więcej stanów jest zainteresowanych ochroną uczciwości wyborczej w ten sposób niż zajmowaniem się kwestią intymnego wizerunku” – mówi.
Matthew Bierlein, republikański przedstawiciel stanu Michigan, który był współautorem stanowego pakietu ustaw dotyczących deepfake’ów opartych na bezsensowności, twierdzi, że początkowo doszedł do tej kwestii po zapoznaniu się z ustawodawstwem dotyczącym deepfake’ów politycznych. „Nasz plan zakładał wykonanie [political deepfakes] stanowi naruszenie finansów kampanii, jeśli nie zamieścisz na nich zastrzeżeń w celu powiadomienia opinii publicznej”. Bierlein twierdzi, że dzięki swojej pracy nad politycznymi oszustwami politycznymi rozpoczął współpracę z przedstawicielką Demokratów Penelope Tsernoglou, która pomogła w przygotowaniu ustaw opartych na bezsensownych oszustwach.
W styczniu nielegalne fałszywe podróbki Taylor Swift właśnie stały się popularne, a temat był szeroko omawiany w wiadomościach. „Pomyśleliśmy, że szansa to właściwy moment, aby móc coś zrobić” – mówi Beirlein. Beirlein twierdzi, że jego zdaniem stan Michigan może zostać regionalnym liderem na Środkowym Zachodzie, ponieważ w przeciwieństwie do niektórych sąsiadów ma pełnoetatową władzę ustawodawczą i dobrze opłacanych pracowników (większość stanów tego nie robi). „Rozumiemy, że jest to większy problem niż tylko problem stanu Michigan. Ale wiele rzeczy można zacząć na poziomie państwa” – mówi. „Jeśli uda nam się to zrobić, być może Ohio przyjmie to podczas swojej sesji legislacyjnej, być może Indiana przyjmie coś podobnego lub Illinois, co może ułatwić egzekwowanie przepisów”.
Jednak to, jakie kary grożą za tworzenie i udostępnianie deepfake’ów bez zgody użytkownika – i kto jest chroniony – może się znacznie różnić w zależności od stanu. „Pejzaż Stanów Zjednoczonych jest po prostu niezwykle niespójny w tej kwestii” – mówi Williams. „Myślę, że ostatnio panuje błędne przekonanie, że wszystkie te przepisy są uchwalane w całym kraju. Myślę, że ludzie widzą, że zaproponowano wiele przepisów”.
Niektóre stany zezwalają na wszczynanie spraw cywilnych i karnych przeciwko sprawcom, podczas gdy inne mogą przewidywać tylko jedno z dwóch. Prawa takie jak to które niedawno weszły w życie na przykład w Mississippi skupiają się na nieletnich. Mniej więcej przez ostatni rok były takie przypadki masa przypadków gimnazjalistów i licealistów korzystających z generatywnej sztucznej inteligencji do tworzenia wyraźnych zdjęć i filmów przedstawiających kolegów z klasy, zwłaszcza dziewczynki. Inne przepisy skupiają się na osobach dorosłych, a ustawodawcy zasadniczo aktualizują istniejące przepisy zakazujące pornografii zemsty.
W przeciwieństwie do przepisów, które koncentrują się na fałszywych fałszywych treściach dokonywanych bez zgody nieletnich i co do których, jak twierdzi Williams, istnieje szeroki konsensus co do tego, że stanowią one „wrodzone zło moralne”, przepisy dotyczące tego, co jest „etyczne”, jeśli chodzi o fałszywe fałszywe treści dokonywane bez zgody dorosłych, są „bardziej delikatne”. W wielu przypadkach przepisy i proponowane przepisy wymagają udowodnienia zamiaru, że celem osoby tworzącej i udostępniającej deepfake bez zgody było wyrządzenie szkody jego podmiotowi.