Miało to zrewolucjonizować służbę zdrowia, umożliwiając pacjentom umawianie wizyt lekarskich bezpośrednio z poziomu tabletu lub smartfona. Kiedy w 2019 r. uruchomiono aplikację NHS, ówczesny minister zdrowia Jeremy Hunt przechwalał się, że „będzie to dzwonek śmierci związany z umawianiem się na wizyty u lekarza rodzinnego o 8 rano, co doprowadza do wściekłości tak wielu pacjentów”.
Aplikacja została także zaprojektowana tak, aby umożliwić pacjentom przeglądanie wyników badań, dokumentacji medycznej, nadchodzących wizyt oraz zamawianie powtarzających się recept.
Jednak pięć lat później wydaje się, że aplikacja nie spełnia swoich obietnic. Analiza przeprowadzona przez The Mail on Sunday wykazała, że za pośrednictwem aplikacji rezerwuje się mniej niż jeden procent wizyt u lekarza rodzinnego. Zarówno zdaniem pacjentów, jak i lekarzy pierwszego kontaktu istnieje mnóstwo innych problemów.
W zeszłym tygodniu nasza lekarz pierwszego kontaktu, dr Ellie Cannon, napisała w swojej kolumnie, że nie może znaleźć w aplikacji własnej dokumentacji zdrowotnej i poprosiła czytelników o przesłanie swoich doświadczeń. W odpowiedzi otrzymaliśmy niezliczone e-maile od czytelników, którzy twierdzili, że pomimo najlepszych starań nie mogli korzystać z aplikacji, którą określili jako „bezużyteczną” i „irytującą”.
Janet Higgins z Lancashire ze zdziwieniem odkryła, że znajoma z miasta oddalonego o zaledwie pięć mil mogła umówić się na wizytę za pośrednictwem systemu, ale ona nie mogła. Powiedziała: „Mogę korzystać z aplikacji NHS, aby zamawiać powtarzające się recepty, ale nie mogę rezerwować wizyt, przeglądać mojej dokumentacji medycznej ani sprawdzać wyników badań.
„Ale moja przyjaciółka ma inną praktykę lekarską i może sprawdzić wszystkie swoje dane, a także umówić się na wizyty. Powinien być dostępny dla każdego.
Osoba trzymająca telefon komórkowy z wyświetlającą aplikacją NHS. W dzienniku „Mail on Sunday” ujawniono, że aplikacja NHS służy do rezerwacji mniej niż 1% wizyt u lekarza rodzinnego, co budzi wątpliwości użytkowników dotyczące jej przydatności
Mike Lawrence z Woking powiedział, że nie może już kontaktować się telefonicznie ze swoim lekarzem rodzinnym, ale nie może umówić się na wizytę za pomocą aplikacji. „Ma on obejmować wiele aspektów pracy lekarzy pierwszego kontaktu, ale w przypadku ważnych rzeczy, takich jak wizyty kontrolne, jest bezużyteczny” – stwierdził.
Problemy z aplikacją zgłaszają nie tylko pacjenci. Profesor Dame Clare Gerada, była prezes Royal College of GPs, twierdzi, że aplikacja NHS ma wiele pozytywnych zastosowań, ale nie pozwala jej umówić się na wizytę u lekarza rodzinnego.
„Uważam, że aplikacja jest fantastyczna – widzę wszystkie moje leki i wyniki badań” – mówi. „Ale kiedy na przykład szukam terminu wizyty, jedyne, co mi pozwala, to umówić się na badanie wymazu”.
Czy zatem nierealistyczne było twierdzenie rządu, że aplikacja NHS może stać się głównym miejscem rezerwacji wizyty u lekarza rodzinnego – czy też można by ulepszyć ten system?
Kiedy aplikacja została uruchomiona, bardzo niewielu zdecydowało się ją pobrać, głównie ze względu na brak rozgłosu i zrozumienia jej roli.
Między styczniem 2019 r. a majem 2021 r. zapisało się w nim zaledwie osiem milionów osób. Jednak gdy ogłoszono, że aplikacja będzie wyświetlać status szczepienia na Covid, liczba użytkowników wzrosła czterokrotnie. Ostatecznie osiągnęła 30 milionów pobrań, co czyni ją jedną z najpopularniejszych aplikacji w kraju. Akcja ta wynikała z sugestii, że rząd rozważa wprowadzenie paszportów Covid, które wymagałyby szczepień od ludzi, aby uzyskać dostęp do przestrzeni publicznych, takich jak kluby nocne i mecze piłki nożnej.
Ilustracja wykonana 7 lipca 2024 r. przedstawia aplikację National Health Service (NHS) wyświetlaną na ekranie telefonu komórkowego
Kiedy aplikacja została wypuszczona po raz pierwszy w 2019 r., ówczesny minister zdrowia Jeremy Hunt (na zdjęciu) przechwalał się, że „będzie to ostatni dzwonek umawiania się na wizyty u lekarza rodzinnego o 8 rano, co doprowadza do wściekłości tak wielu pacjentów”.
Kiedy jednak zrezygnowano z tych planów, liczba osób regularnie korzystających z aplikacji spadła.
Najnowsze dane NHS England pokazują, że choć w kwietniu zalogowało się około ośmiu milionów osób, tylko 900 000 zamówiło recepty powtórne, a zdumiewająco niska liczba 48 000 umówiła się na wizytę u lekarza rodzinnego – mniej niż jeden procent z siedmiu milionów, które wydawane są średnio co tydzień.
W zeszłym roku w raporcie opublikowanym przez parlamentarną komisję ds. zdrowia i opieki społecznej ostrzegł, że korzyści płynące z aplikacji „nie są jasne dla wielu obecnych użytkowników”, a NHS musi zrobić więcej, aby „wykazać [its] wartość ciągła”. W raporcie dodano, że „obecna integracja aplikacji z usługami NHS była ograniczona”.
Przychodnie lekarskie i szpitale mają wprowadzać do aplikacji dokumentację NHS swoich pacjentów – w tym ostatnie badania, recepty i diagnozy.
Niektórzy eksperci twierdzą, że powodem niepublikowania kluczowych informacji jest to, że lekarze nie poświęcają czasu na aktualizację notatek pacjentów na ich temat.
Inni twierdzą, że wiele przychodni lekarskich zdecydowało się nie korzystać z aplikacji podczas wizyt, ponieważ obawiają się, że będzie to niekorzystne dla pacjentów, którzy jej nie posiadają – mniej więcej jeden na dziesięciu Brytyjczyków nie ma smartfona, a około cztery miliony osób powyżej 65. roku życia nie korzysta z Internetu.
„To nie znaczy, że lekarze niechętnie akceptują nową technologię” – mówi dr Helen Salisbury, lekarz pierwszego kontaktu i ekspert ds. edukacji medycznej na Uniwersytecie Oksfordzkim. „Obawiają się, że wizyty zostaną bardzo szybko umówione – i to niekoniecznie przez osoby, które ich najbardziej potrzebują”.
Zamiast tego dr Salisbury argumentuje, że w przychodniach pierwszego kontaktu skuteczniejsze jest umawianie wizyt przez telefon – ponieważ lekarze rodzinni mogą decydować, kto powinien się zgłosić najszybciej, zamiast wyznaczać następną wolną wizytę osobie, która może zalogować się do aplikacji najszybszy. „Niektóre gabinety są już przepełnione prośbami o spotkanie” – mówi, „więc otwarcie systemu i umożliwienie każdemu dokonywania rezerwacji w dowolnym momencie nie jest dobrym pomysłem”.
Nie wszyscy czytelnicy są zadowoleni z aplikacji. Michael Treacher (75 lat) ze Staffordshire choruje na cukrzycę typu 1 i korzysta z „bardzo przydatnej” aplikacji, aby umawiać wizyty u lekarza rodzinnego i zamawiać recepty.
Tymczasem Margaret Jacques (78 l.) twierdzi, że regularnie korzysta z „pomocnej” aplikacji, aby śledzić zbliżające się wizyty w szpitalu i zamawiać recepty.
Jednak większość twierdzi, że chętnie korzysta z aplikacji, ale uważa, że niewiele zadań jest w stanie wykonać przy jej użyciu.
„Nie mogę odnowić recepty ani zobaczyć mojej dokumentacji medycznej” – mówi Karen Misselbrook z Southampton. „Jedyne rzeczy, które widzę, to moje imię i nazwisko, data urodzenia i karta szczepień na Covid. To świetny pomysł, ale należy go ulepszyć, aby rzeczywiście działał.
Rzecznik NHS England powiedział: „Nadal udoskonalamy aplikację. Wiemy, że jest jeszcze wiele do zrobienia, i angażujemy się we wspieranie wszystkich praktyk i trustów w celu wprowadzenia nowych narzędzi cyfrowych, które ułatwiają pacjentom łatwiejszy dostęp i przydzielanie wizyt”.
- Aby pobrać aplikację, wejdź na stronę nhs.uk/nhs-app/