Strona główna Polityka Udręka, wdzięczność i strach przed przemocą w klinice w Kolorado z powodu...

Udręka, wdzięczność i strach przed przemocą w klinice w Kolorado z powodu późnych aborcji

14
0


BOULDER, Kolorado — Za kuloodpornymi drzwiami w typowym parku biurowym znajduje się jedna z zaledwie pięciu klinik w kraju, w których kobiety mają dostęp do najrzadszych — i najbardziej kontrowersyjnych — procedur aborcyjnych.

Kobiety przychodzą tu zdesperowane – mówi dr Warren Hern, który od 1975 roku prowadzi klinikę aborcyjną w Boulder.

„To jest od 12-letniej dziewczynki w ciąży, od ojczyma po 45-letnią kobietę, która desperacko pragnie mieć dziecko i dowiaduje się, że cierpi na śmiertelną chorobę, której nie można pogodzić z zajściem w ciążę” – mówi. .

Hern i jego zespół specjalizują się w aborcjach w drugim i trzecim trymestrze ciąży, a praktyka ta wywołuje ostrą debatę polityczną na już aktualny temat.

Doktor Warren Hern rozmawia z Willow w jednej z sal zabiegowych kliniki aborcyjnej w Boulder.
Doktor Warren Hern rozmawia z Willow w jednej z sal zabiegowych kliniki aborcyjnej w Boulder.Wiadomości NBC

Przeciwnicy twierdzą, że aborcja po osiągnięciu żywotności płodu – około 24 tygodniu – jest po prostu jest już za późno na przerwanie ciąży. W ostatnich tygodniach były prezydent Donald Trump zapytany, czy zagłosuje za zniesieniem sześciotygodniowego zakazu aborcji na Florydzie w listopadzie, powiedział, że będzie głosował przeciwko tej decyzji i wyraził dyskomfort w związku z aborcją w późniejszym terminie, mówiąc Fox News, że „Demokraci są radykalny, ponieważ dziewięć miesięcy to po prostu absurdalna sytuacja, w której można dokonać aborcji w dziewiątym miesiącu”.

Podczas czerwcowej debaty prezydenckiej przeciwko prezydentowi Joe Bidenowi w 2024 r. Trump stwierdził również: „Odbiorą życie dziecku w ósmym, dziewiątym miesiącu, a nawet po urodzeniu”.

Według CDC w rzeczywistości tylko około 1% aborcji przeprowadza się po 21 tygodniu ciąży badanie. Ponad 80% przypadków występuje w dziewiątym tygodniu ciąży lub wcześniej, a tylko 6% w okresie od 14 do 20 tygodni, czyli w drugim trymestrze ciąży. Trump nie wyjaśnił, co ma na myśli, mówiąc „po urodzeniu”, ponieważ aborcja jako procedura polega na przerwaniu ciąży przed porodem, a dzieciobójstwo jest nielegalne we wszystkich 50 stanach.

Hern twierdzi, że w ogóle nie wykonuje aborcji w ósmym lub dziewiątym miesiącu i stwierdził, że taka procedura może mieć miejsce tylko w skrajnych przypadkach medycznych i tylko w warunkach szpitalnych.

Mówi, że wolałby nie musieć przeprowadzać aborcji po pierwszym trymestrze ciąży, ale nieprzewidziane okoliczności – w coraz większym stopniu ze strony pacjentów pochodzących z czerwonych stanów, w których obowiązują surowe zakazy aborcji – stworzyły taką potrzebę.

„Występuje wielki niepokój i cierpienie” – stwierdziła Hern, dodając, że kobiety coraz częściej pojawiają się w klinice, gdy ich życie lub zdrowie jest poważnie zagrożone. W tygodniu, w którym NBC News odwiedziło Herna, do jego kliniki przyjęto 10 pacjentów w bardzo różnych okolicznościach – od kobiety w ciąży z bliźniętami syjamskimi po surogatkę noszącą płód, który przestał się poruszać w łonie matki.

Sala zabiegowa w Boulder Abortion Clinic, jednej z zaledwie pięciu klinik w USA świadczących usługi aborcyjne w 28. tygodniu ciąży lub później.
Sala zabiegowa w Boulder Abortion Clinic, jednej z zaledwie pięciu klinik w USA świadczących usługi aborcyjne w 28. tygodniu ciąży lub później.Wiadomości NBC

Inni testują granice wyjątków od zakazów aborcji, takich jak przepisy dotyczące gwałtu, kazirodztwa, śmiertelnych wad płodu i życia matki – mówi.

„Mamy pacjentkę, która ma 15 lat, jest w 25 tygodniu ciąży i padła ofiarą wykorzystywania seksualnego” – powiedziała Hern. Następnie Hern opisał 28-tygodniowy płód z „strasznymi wadami rozwojowymi mózgu”.

Wiele pacjentek zgłaszających się do kliniki Herna zmaga się z upragnioną ciążą, która przebiegła nieprawidłowo, jak rodzina, która napisała do Herna list, który przyszedł na jego biurko pod koniec sierpnia: „Do aniołów w klinice aborcyjnej w Boulder nie ma słów ani słów, prezenty, które mogą wystarczająco podziękować za to, co zrobiłeś dla naszej rodziny” – przeczytała Hern z listu. „To była najstraszniejsza i najtrudniejsza rzecz, jakiej kiedykolwiek doświadczyłam, zwłaszcza że nie miałam dokąd pójść w pobliżu naszego domu”.

NBC News odwiedziło tę parę w ich domu w Teksasie, gdzie aborcja jest zakazana, z wyjątkiem nielicznych przypadków, w których ratuje życie lub zdrowie kobiety. W zeszłym roku para, Emma i Stewart, która chciała używać wyłącznie swoich imion, aby chronić swoją prywatność, próbowała powiększyć rodzinę i poczęła córkę. Jednak w 24. tygodniu ciąży zdiagnozowano u nich poważną wadę płodu i możliwe konsekwencje dla przyszłej płodności Emmy.

„Spojrzeliśmy na siebie i od razu wiedzieliśmy, jako mąż i żona, że ​​dla naszej rodziny była to najlepsza decyzja o aborcji” – powiedziała Emma. „I myślę, że to po prostu coś, o czym nigdy, przenigdy nie myślisz, że ci się to przydarzy, lub decyzja, którą będziesz musiał podjąć, a potem to po prostu wstrząsa ziemią, kiedy spada ci na kolana”.

„Natychmiastowym zaleceniem było opuszczenie stanu” – powiedział Stewart.

Postanowili polecieć do Kolorado, jednego z zaledwie dziewięciu stanów, w których nie określono limitu, kiedy pacjentka może poddać się aborcji.

„Musieliśmy wsiąść do samolotu i polecieć do Kolorado, byliśmy w widocznej ciąży. Podchodzą do nas nieznajomi i mówią: „Gratulacje, wspaniale”. Nie wiedzą, co zrobimy. Nie wiedzą, że właśnie otrzymaliśmy najgorszą możliwą wiadomość i tracimy córkę” – powiedział.

Emma, ​​Stewart i ich chłopcy w domu w Teksasie.
Emma, ​​Stewart i ich chłopcy w domu w Teksasie.Wiadomości NBC

Po dokonaniu aborcji Emmy personel Hern owinął szczątki płodu w koc i sfotografował ją dla rodziny. Pobrali jej odciski stóp i poddali kremacji ciało. Oprawione w ramki odciski stóp i prochy dziecka można oglądać w ich domu.

„Dziękuję, doktorze Hern, za przytulenie mnie po porodzie i sfotografowanie naszej córki, a także za poświęcenie i zaangażowanie na rzecz praw reprodukcyjnych kobiet” – napisała Emma w swoim liście do Hern. „Dziękujemy pracownikom za zapewnienie nam pięknego sposobu na zachowanie prochów naszej córki.”

Rok później para ponownie została rodzicami Louiego, którego nazywają cudownym dzieckiem. Jednak ich strata pozostawiła trwały ślad.

„Moje serce i umysł zmieniły się na zawsze w najgorszy sposób” – powiedziała Emma. „Aborcja jest podstawową opieką zdrowotną”.

„Myślę, że drugim wnioskiem jest stwierdzenie, że zakazy aborcji, wyjątki od zakazów aborcji, nie sprawdzają się w praktyce. Po prostu tego nie robią” – powiedziała. „Zasady, które należy wdrożyć, wyjątki od zakazów nie sprawdzają się i wystawiają prawdziwe rodziny na bardzo traumatyczne wydarzenia”.

Ale nie wszyscy pacjenci Hern są na miejscu Emmy. Niektórych wprowadza się zbyt późno niepożądany ciąże z powodu zakazów aborcji lub długiego czasu oczekiwania w klinikach w epoce post-Roe.

Emma przygląda się odciskom stóp i USG dziecka, które wraz z mężem zdecydowała się na aborcję po zdiagnozowaniu poważnej wady płodu.
Emma przygląda się odciskom stóp i USG dziecka, które wraz z mężem zdecydowała się na aborcję po zdiagnozowaniu poważnej wady płodu.Wiadomości NBC

NBC News spotkało w klinice Hern dwudziestoletnią pacjentkę imieniem Willow. Poprosiła, aby ze względów bezpieczeństwa używać wyłącznie swojego imienia.

Na początku ciąży powiedziała: „Nie było żadnych objawów. Nie zdawałam sobie sprawy, że jestem w ciąży, ponieważ moje miesiączki są nieregularne.”

Willow wyraziła się jasno w dwóch kwestiach: „Nie chcę być rodzicem i nie stać mnie na to”.

Mając mało środków, udała się do jedynego miejsca, w którym mogła wykonać bezpłatny test ciążowy i USG – do religijnego centrum kryzysowego dla kobiet w ciąży non-profit. Placówki te często reklamują bezpłatne usługi i wsparcie, próbując odwieść kobiety od zabiegania o aborcję.

Willow twierdzi, że ośrodek opóźnił opiekę nad nią po pozytywnym wyniku testu ciążowego.

„Na USG musiałam czekać dwa tygodnie” – powiedziała.

USG wykazało, że Willow jest w piątym miesiącu ciąży.

„Byłam zdruzgotana i przerażona” – powiedziała.

Pomimo tego, że Willow mieszkała w Kolorado, nadal miała trudności ze znalezieniem kliniki, w której można by było wykonać zabieg.

„Dwie kliniki mnie odrzuciły” – powiedziała. „Po trzeciej klinice ponownie powiedzieli mi „nie” ze względu na to, jak daleko byłem. I polecili mi, abym udał się do tego miejsca.” Uważa, że ​​gdyby wcześniej zrobiła USG, część z tych klinik mogłaby jej nie odrzucić.

Hern twierdzi, że decyzja Sądu Najwyższego o unieważnieniu wyroku w sprawie Roe przeciwko Wade sprawia, że ​​sytuacje takie jak Willow są „niebezpieczniejsze, droższe, trudniejsze i bardziej stresujące emocjonalnie”.

„Kryminalizacja aborcji w tym kraju to nie tylko kryzys zdrowotny dla kobiet, to dla kobiet narodowa katastrofa” – powiedział.

Według Instytutu Guttmachera, organizacji non-profit, która śledzi dane i wspiera dostęp do aborcji, od czasu obalenia ustawy Roe 14 stanów wprowadziło niemal całkowity zakaz aborcji.



Link źródłowy