Dziś (18 grudnia) europejscy szefowie państw dokonają przeglądu proponowanego planu inwestycyjnego Junckera o wartości 315 miliardów euro. Sprawa grozi podziałem w Radzie, gdyż Tusk planuje zakończyć dyskusję przed północą. Raporty EURACTIV Francja.
Grudniowemu szczytowi UE po raz pierwszy będzie przewodniczył Donald Tusk, były premier Polski, który przejął obowiązki od swojego belgijskiego poprzednika Hermana Van Rompuya.
Według francuskiego źródła Tusk planuje zmiany w sposobie prowadzenia szczytów, a także „przybliżenie Polski do Europy”.
Podobnie jak Komisja Europejska, która ogłosiła program prac na rok 2015 ograniczony do priorytetów politycznych, Rada również pragnie uprościć swoje procedury, unikając niepotrzebnie długich wymian i długich wniosków.
Krótkie wnioski
Źródło bliskie francuskiemu prezydentowi podało, że „przygotowania do Rady Europejskiej przebiegały inaczej. Debata będzie skupiona na niewielkiej liczbie kwestii, a wnioski będą krótkie”.
Nowy przewodniczący Rady Europejskiej obiecał zmianę kultury szczytu, stwierdzając, że zwykłe dwa dni długich dyskusji i konferencji prasowych kończących się we wczesnych godzinach porannych powinny odejść do przeszłości.
Program szczytu w tym tygodniu jest znacznie lżejszy niż zwykle. The 26 stron wniosków na przykład ze szczytu z grudnia ubiegłego roku świadczą o imponującej liczbie często omawianych kwestii: bezpieczeństwo, badania naukowe, MŚP, polityka gospodarcza i społeczna, polityka zatrudnienia, uchylanie się od płacenia podatków, unia gospodarcza i walutowa, unia bankowa, Europa społeczna, przepływy migracyjne i handel międzynarodowy.
Tym razem w porządku obrad jest mniej tematów, a projekt konkluzji ze szczytu obejmuje tym razem jedynie 3 strony, z czego dwie poświęcone są pakietowi inwestycyjnemu Junckera i poprawie klimatu inwestycyjnego w Europie. Nie bez znaczenia jest także agresywne planowanie podatkowe oraz unia gospodarcza i walutowa. Podczas kolacji omówione zostaną kwestie międzynarodowe, takie jak kryzys ukraiński i europejscy dżihadyści.
Dość pusty projekt wniosków ze szczytu skłonił Guya Verhofstadta, lidera liberalnej grupy ALDE, do opublikowania komunikatu, w którym stwierdził, że „po Cola Light mamy teraz także Light Rady Europejskiej”.
Socjalistyczna Przedrada przeniosła się z Paryża
Przywódcy europejskich socjaldemokratów powołali się na „trudności w harmonogramie” w związku z tym, że nie spotkali się przed grudniowym szczytem Rady. Grupa zebrała się w Paryżu, aby przygotować się do trzech ostatnich szczytów Rady Europejskiej, które odbyły się w czerwcu, sierpniu i październiku 2014 r.
Odmienne stanowiska Francji i Włoch w sprawie planu inwestycyjnego Junckera mogą zagrozić stabilności tak ważnych dla europejskiej lewicy relacji dwustronnych. Według Gianniego Pitelli, lidera Grupy Socjalistów w Parlamencie Europejskim, Włochy planują ogłosić w czwartek wkład w plan, podczas gdy Francja nadal się ociąga.
Źródła francuskie podają, że kwestia zwiększenia funduszu inwestycyjnego EBI nie znajduje się w porządku obrad szczytu. Plan Junckera jest w dużej mierze zaprojektowany z myślą o korzyściach dla południowych państw członkowskich, które najbardziej potrzebują nowych inwestycji.
Komisja ma nadzieję utworzyć dwa komitety zarządzające funduszem; jeden od samej Komisji, drugi od społeczeństwa obywatelskiego, ale niniejszy wniosek stanowi kolejny punkt sporny w debacie.