Strona główna Polityka Trump próbuje trollować Harrisa, serwując frytki w McDonald’s

Trump próbuje trollować Harrisa, serwując frytki w McDonald’s

31
0


Były prezydent Donald Trump podawał w niedzielę frytki w McDonald’s w okolicach Filadelfii, przesolając spud i dodając trochę pieprzu wiceprezydent Kamali Harris.

Wizyta w kampanii na krytycznym polu bitwy nieco ponad dwa tygodnie od dnia wyborów miała na celu zmylenie Harrisa, który opowiadał o pracy w jednej z restauracji fast foodów, gdy była młodsza. Bez dowodów Trump oskarżył Harrisa o kłamstwo na temat tego doświadczenia w celu zwiększenia jej wiarygodności w klasie robotniczej.

W niedzielę Trump powtórzył swoje bezpodstawne twierdzenia.

„Dużą część jej CV stanowiła informacja, że ​​pracowała w McDonald’s – jak ciężka była to praca” – powiedział Trump w restauracji w Feasterville w Pensylwanii. „Ona… zrobiła frytki i opowiedziała o upale: „Było strasznie ciężko”. Nigdy nie pracowała w McDonaldzie.

Rzecznik Harrisa, Ian Sams, odpowiedział w oświadczeniu dla NBC News.

„Kiedy Trump czuje się zdesperowany, jedyne, co potrafi, to kłamać” – powiedział Sams. „Nie może zrozumieć, jak to jest mieć pracę wakacyjną, bo podano mu miliony na srebrnej tacy, a potem wszystko schrzanił”.

Według jej kampanii Harris pracowała w McDonald’s w Alameda w Kalifornii latem 1983 roku. Była wówczas studentką Uniwersytetu Howarda i pracowała w kasie, a także przy maszynach do smażenia frytek i lodów.

Podczas niedzielnej wizyty franczyza w Feasterville w Pensylwanii była zamknięta dla normalnej działalności i nie było od razu jasne, w jaki sposób wybierani byli klienci typu drive-thru obsługiwani przez Trumpa.

W oświadczeniu właściciel i operator lokalizacji, Derek Giacomantonio, powiedział, że zdecydował się wziąć udział w wydarzeniu związanym z kampanią Trumpa, ponieważ „podstawową wartością mojej organizacji jest to, że z dumą otwieramy nasze drzwi dla wszystkich, którzy odwiedzają społeczność Feasterville”.

Miłość Trumpa do fast foodów jest dobrze udokumentowana. Podczas zawieszenia działalności rządu w 2019 r. zasłynął z serwowania pizzy na srebrnych talerzach McDonald’s, Burger King, Wendy’s i Domino’s, aby powitać i uczcić mistrza narodowego futbolu uniwersyteckiego Clemson Tigers podczas jego wizyty w Białym Domu.

Donald Trump w fartuchu w kuchni McDonald's
Trump wielokrotnie zachwycał się sposobem pakowania frytek za pomocą urządzenia przypominającego szufelkę.Wiadomości NBC
Donald Trump w kuchni McDonald's w fartuchu i ładujący frytki
W niedzielę Trump zrobił frytki w McDonald’s w Feasterville w Pensylwanii.Wiadomości NBC

Podczas swojej niedzielnej półgodzinnej zmiany Trump zamienił marynarkę na fartuch i otrzymał krótki instruktaż od kucharza, który smażył potrawy. Następnie sam zabrał się za frytkownicę, wrzucając dwie porcje ziemniaków na gorący olej i czekając, aż się ugotują. Przeważnie postępował zgodnie z instrukcjami, chociaż zapomniał całkowicie spuścić olej z jednej porcji i wydawał się bardziej hojny w dodawaniu soli.

Trump wielokrotnie zachwycał się sposobem pakowania frytek za pomocą urządzenia przypominającego szufelkę.

„Nigdy nie dotknięty ludzką ręką” – powiedział w pewnym momencie. „Ładnie i czysto.”

Następnie Trump skupił się na okienku typu drive-thru, realizując kilka zamówień i rozmawiając z klientami, którzy przyjeżdżali samochodami.

„To nie jest normalna sytuacja, prawda?” – zauważył, po czym zapewnił klientów, że nie będą musieli płacić za jedzenie i przechwalał się, że sam zrobił im frytki.

„Nie będzie żadnych opłat” – powiedział. „Trump za to płaci. … Wszystko zależy od Trumpa. Czy wolno mi to zrobić?”

Kilku klientów, przechodząc przez linię, krzyknęło hasło Trumpa „Uczyń Amerykę znów wielką”.

„Nie miałbym nic przeciwko tej pracy” – powiedział Trump. „Lubię tę pracę. Wróciłbym i zrobiłbym to jeszcze raz.”

Donald Trump obsługuje linię przejazdową, odwiedzając restaurację McDonald's
Donald Trump obsługuje linię drive-thru, odwiedzając w niedzielę restaurację McDonald’s w Feasterville-Trevose w Pensylwanii.Wygraj McNamee / Getty Images

Trump podawał także zebranym reporterom frytki i odpowiadał na ich pytania. Uniknął bezpośredniej odpowiedzi na pytanie, czy należy podnieść federalną płacę minimalną.

„Och, bardzo skąpisz na tym produkcie” – powiedział do pracownika napełniającego torby frytkami. „Spójrz na to. Ona jest dobrą pracownicą. Takich ludzi chcesz mieć. Dała im po jednej frytce na 30 reporterów”.

Pod koniec swojego wystąpienia Trump został poinformowany, że wypadają 60. urodziny Harrisa.

„Myślę, że kupię jej kwiaty” – powiedział. „Może kupię jej frytki.”



Link źródłowy