Strona główna Sporty Trener Southampton Russell Martin staje przed sprawdzianem zasad

Trener Southampton Russell Martin staje przed sprawdzianem zasad

22
0


Reakcja oszołomionych fanów Southampton była naprawdę jadowita, gdy zabrzmiał ostatni gwizdek Anthony’ego Taylora.

Statystyki ilustrują, że Martin polega na podaniach, ponieważ zajmuje czwarte miejsce w Premier League ze średnią 528 podań na mecz i szóste pod względem posiadania piłki (55,6%).

Martin musi teraz zastanowić się nad bardziej wymownymi statystykami, według których Southampton znajduje się na dnie tabeli Premier League z jednym punktem w ośmiu meczach i tracąc 18 bramek, ustępując jedynie Wolverhampton Wanderers.

Podróż przez karierę menedżerską Martina nie nasuwa żadnych sugestii, że zmieni on swój sposób działania, chociaż w Southampton muszą rosnąć obawy, że tak słaby start będzie głównym składnikiem recepty na spadek.

Od początku swojej kariery w MK Dons, czyli od listopada 2019 r., jego zespół zajmował czołowe miejsca w tabeli League One zarówno pod względem podań, jak i posiadania piłki, notując średnio 469 podań na mecz i 58,5% posiadania do końca sezonu, a następnie ponownie prowadził w tym meczu w następnym sezonie z 544 podaniami na mecz i 64% posiadania piłki.

MK Dons zajął 19. miejsce w sezonie 2019/20, a następnie 13. w sezonie 2020/21, a jego podejście pozwoliło mu przenieść się do Swansea City, gdzie przed rozpoczęciem kolejnego sezonu zastąpił Steve’a Coopera, menadżera Leicester City.

Tendencja utrzymała się w południowej Walii, gdzie Swansea zajęła pierwsze miejsce w klasyfikacji podań w mistrzostwach z 598 podaniami na mecz, a także posiadała statystyki na poziomie 63,9%, zajmując 15. miejsce. W następnym sezonie byli liderem podań z 594 podaniami na mecz i drugim posiadaniem piłki z 64%, zajmując 10. miejsce.

Kolejnym przystankiem dla Martina było Southampton, jego styl po raz kolejny znalazł odzwierciedlenie w tym, że zespół wykonywał więcej podań na mecz niż jakakolwiek inna drużyna (667) i cieszył się posiadaniem na poziomie 66,1%, najwyższym w lidze, gdy awansował w fazie play-off.



Link źródłowy