Obrońca Tottenhamu Cristian Romero poparł Ange Postecoglou, podczas gdy jego menadżer upiera się, że nie zmieni swojego podejścia po niezwykle rozczarowującej porażce z Chelsea 4:3.
Spurs prowadzili 2:0 w ciągu 11 minut, ale ostatecznie przegrali, a Cole Palmer strzelił dwa rzuty karne – oba za dość niepotrzebne faule zawodników Tottenhamu.
Zespół Postecoglou wygrał tylko jeden z ostatnich siedmiu meczów we wszystkich rozgrywkach, przegrywając cztery z nich.
Znajdują się w dolnej połowie tabeli Premier League, zajmując 11. miejsce po 15 meczach.
Postecoglou to piąty menedżer, łącznie z opiekunami, pod okiem którego gra środkowy obrońca Argentyny Romero od przybycia do zespołu w 2021 roku.
Australijski menadżer odnosił sukcesy w większości klubów, w których grał – w tym w Celticu – ale Tottenham nie zdobył żadnego trofeum od Pucharu Ligi Angielskiej w 2008 roku.
Romero powiedział Telemundo: „To świetny trener. Widzieliśmy to w pierwszym sezonie. W drugim doznaliśmy wielu kontuzji.
„W pierwszej kolejności krytykuje się zawodników, a jeśli przegramy 10 meczów, można zmienić sztab, ale nikt nie mówi o tym, co się właściwie dzieje.
„Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego personelu, mnie i moich kolegów. Uwielbiamy sposób, w jaki pracują i futbol, który starają się grać. Postaramy się szybko przejść dalej”.
Tottenham, którego prezesem jest Daniel Levy od 2001 roku, rozpoczął poprzedni sezon znakomicie pod wodzą nowego trenera Postecoglou, ale ostatecznie zajął piąte miejsce.
