Angielski flanker Tom Curry mówi, że „zwinął się w kłębek” i „po prostu płakał” do swojej dziewczyny Lilli przed operacją stawu biodrowego w zeszłym sezonie, ponieważ otrzymał ostrzeżenie, że jego kariera może się zakończyć.
26-latek przeszedł operację w lutym po tym, jak zdiagnozowano u niego zespół ucisku udowo-panewkowego – schorzenie, które oznacza, że kłębek w stawie biodrowym nie jest całkowicie okrągły.
Curry opisał uszkodzenie biodra jako: „wypadek samochodowy” a później stwierdził, że nie może biegać.
„To było okropne” – wspomina moment, w którym powiedziano mu, że jego kariera może być zagrożona. „Miałam szczęście, bo była tam wtedy Lilla, ale dosłownie po prostu płakałam. Zwinęłam się w kłębek. Po prostu nie mogłam tego przetworzyć – to był surrealistyczny moment.
„Myślę, że [not being able to run] była to najcięższa przeszkoda do pokonania, ponieważ po prostu nie mogłem tego zrobić i czułem to samo.
„To był naprawdę trudny okres, ale kiedy dotarłem do Loughborough, pracowałem z kilkoma naprawdę wyjątkowymi facetami, ich dbałość o szczegóły jest niesamowita i naprawdę nauczyło mnie to znowu biegać”.
Curry dodał, że „dużą ulgę” odczuł, gdy chirurg powiedział, że może teraz spróbować uczynić go „lepszym graczem rugby”, po tym jak przyznał, że początkowo jego największym zmartwieniem było zagranie drużyny Sale Sharks w tylnym rzędzie.
Po udanej rehabilitacji Curry powrócił przed terminem w czerwcu, grając w półfinałowym meczu Sale Sharks Premiership, w którym zespół Sale Sharks przegrał z Bath.
Od tego czasu wystąpił tylko raz wchodząc z ławki rezerwowych Zwycięstwo Anglii w barażach o trzecie miejsce w Pucharze Świata przeciwko Argentynie w październiku, niespodzianką było to, że Steve Borthwick powołał Curry’ego do swojego letniego składu.
Następnie wystąpił trzy razy w zastępstwie we wszystkich letnich testach w Anglii, odnosząc zwycięstwo nad Japonią i dwie niewielkie porażki z Nową Zelandią.
„To znaczyło wszystko” – powiedział flanker Sale. „Jeśli chodzi o pewność siebie ze strony Steve’a i trenerów, była ona ogromna.
„Na początku trochę przegapiłem Puchar Świata, trochę grałem, tęskniłem za Sześciu Narodów. Chcę się mu po prostu odwdzięczyć, dbając o formę, utrzymując formę i grając tak dobrze, jak tylko potrafię”.
Z 53 występami Curry jest jednym z najbardziej doświadczonych graczy w drużynie Borthwicka i wkracza w swoje najlepsze lata gry.
Mówi, że nie zmieni swojego wszechstronnego stylu gry, a pomyślny proces rehabilitacji pomógł mu dojrzeć jako osoba.
„To nie stało się z powodu [on-pitch] kontakt. Stało się tak tylko dlatego, że pobiegłem trochę za dużo” – dodał.
„Myślę, że dla mnie był to duży rozwój i krok w kierunku dojrzewania.
„Musisz pozbyć się dużego ego. Nie możesz po prostu powiedzieć: „Zrobię to”. Musisz zdać sobie sprawę, co sprawi, że będziesz lepszy i dzięki temu o wiele mądrzejszy. Myślę, że to mnie dojrzało bardzo.”