Strona główna zdrowie To, jak zareaguje Twoje ciało i umysł, gdy w tym miesiącu zegary...

To, jak zareaguje Twoje ciało i umysł, gdy w tym miesiącu zegary cofną się, zależy od Twojego CHRONOTYPU

29
0


Wielkimi krokami zbliża się przerażająca zmiana zegarów – powrócą 27 października. To moment, kiedy pomimo tej dodatkowej godziny w łóżku, wydaje się, że zima się zbliża.

Chociaż godzina może nie wydawać się duża, może mieć duży wpływ na nasze zegary biologiczne, co z kolei może wpływać na wszystko, od trawienia po ciśnienie krwi.

W rzeczywistości sugeruje się, że byłoby lepiej dla naszego zdrowia, gdybyśmy całkowicie zrezygnowali z sezonowych zmian czasu.

Na początku tego roku Amerykańska Akademia Medycyny Snu wezwała do zaprzestania zmiany zegara przeprowadzanej dwa razy w roku (jednej na wiosnę i jednej na jesień), argumentując, że powoduje to rozregulowanie między światem zewnętrznym a naszym zegarem biologicznym, czyli rytmem dobowym. , stwierdzając, że „jest to powiązane z zagrożeniem dla zdrowia fizycznego i psychicznego oraz bezpieczeństwa, a także zagrożeniem dla zdrowia publicznego”.

Dobra wiadomość jest taka, że ​​możesz podjąć kroki, aby zminimalizować takie zakłócenia. I chociaż perspektywa ciemniejszych nocy może nie sprawia Ci przyjemności, cofnięcie zegarów w rzeczywistości oznacza, że ​​dostosowujemy się do bardziej naturalnego rytmu naszych ciał – więc może okazać się to łatwiejsze niż zmiana czasu na wiosnę. (Chyba że jesteś urodzoną osobą poranną, może to być dla niej trudniejsze – więcej o tym później.)

Zmiana czasu dwa razy w roku może powodować problemy zdrowotne, takie jak podwyższone tętno i ciśnienie krwi, i wiąże się ze wzrostem liczby wypadków drogowych

Zmiana czasu dwa razy w roku może powodować problemy zdrowotne, takie jak podwyższone tętno i ciśnienie krwi, i wiąże się ze wzrostem liczby wypadków drogowych

Badania od dawna wykazały, że „wiosna” w marcu, która powoduje przejście na brytyjski czas letni, czasami nazywany czasem letnim, wiąże się z gwałtownym wzrostem liczby problemów zdrowotnych, takich jak zawał serca i udar, a także hospitalizacji z powodu przedsionkowego migotanie (nieregularne tętno) w kolejnych dniach.

Przegląd siedmiu poprzednich badań przeprowadzonych w 2019 r. na Uniwersytecie w Ferrarze we Włoszech sugeruje, że to zakłócenia rytmów dobowych i brak snu prowadzą do zwiększonego tętna, ciśnienia krwi i poziomu stanu zapalnego.

Dwie zmiany czasu w ciągu roku powiązano także ze wzrostem liczby wypadków drogowych, prawdopodobnie dlatego, że zakłócenia snu i zegara biologicznego sprawiają, że czujemy się zmęczeni zmianą strefy czasowej i mniej czujni.

Na przykład badanie przeprowadzone w 2020 r. w czasopiśmie Current Biology wykazało 6-procentowy wzrost liczby wypadków samochodowych po wiosennej zmianie czasu, podczas gdy przegląd danych policyjnych RAC z 2018 r. sugeruje, że po przesunięciu wskazówek zegara nastąpił gwałtowny wzrost liczby wypadków drogowych. ’ do czasu standardowego w październiku.

„Każda komórka ciała ma swój własny zegar” – wyjaśnia dr Gisela Helfer, adiunkt fizjologii i metabolizmu na Uniwersytecie w Bradford.

„Mamy także w mózgu główny zegar – jądro nadskrzyżowaniowe [a tiny cluster of nerve cells] – a to polega na koordynowaniu tych rytmów, niczym dyrygent w orkiestrze.

Doktor Gisela Helfer, adiunkt fizjologii i metabolizmu na Uniwersytecie w Bradford, twierdzi, że chociaż nasz mózg szybko resetuje się do wskazówek zegara, które przesuwają się do przodu lub do tyłu, nasze tkanki i narządy potrzebują więcej czasu, aby nadrobić zaległości, w związku z czym odczuwamy swego rodzaju zmęczenie spowodowane zmianą strefy czasowej. mniej więcej tydzień

Doktor Gisela Helfer, adiunkt fizjologii i metabolizmu na Uniwersytecie w Bradford, twierdzi, że chociaż nasz mózg szybko resetuje się do wskazówek zegara, które przesuwają się do przodu lub do tyłu, nasze tkanki i narządy potrzebują więcej czasu, aby nadrobić zaległości, w związku z czym odczuwamy swego rodzaju zmęczenie spowodowane zmianą strefy czasowej. mniej więcej tydzień

„Każdy proces fizjologiczny ma określony czas, w którym przebiega najlepiej. Na przykład, kiedy śpimy, nie jemy, więc nie potrzebujemy tylu hormonów, aby pomóc nam w trawieniu.

„Ale kiedy się budzimy i nasze ciała spodziewają się przerwania postu, potrzebujemy insuliny i przygotowania całego przewodu żołądkowo-jelitowego na nadchodzący pokarm. Problem w tym, że nasz mózg szybko resetuje się do nowego czasu, ale nasze tkanki i narządy – takie jak układ trawienny – muszą nadrobić zaległości. Potem przez tydzień lub dwa nie jesteśmy zsynchronizowani i wtedy odczuwamy zmęczenie spowodowane zmianą strefy czasowej.

Badanie opublikowane w Journal of Clinical Gastroenterology w 2020 roku sugeruje, że zakłócony rytm dobowy może powodować problemy żołądkowe, w szczególności zaparcia. Zmiana wzorców snu może również wywołać migrenę lub ból głowy.

Aby płynnie przejść tę zmianę, dr Kat Lederle, specjalistka ds. snu z The London General Practice, sugeruje, że w ciągu sześciu dni przed cofnięciem zegarów jesienią powinniśmy każdego dnia kłaść się spać stopniowo może dziesięć minut później. Wiosną powinniśmy postępować odwrotnie.

„I zrób to samo z porami posiłków i wszystkimi innymi rzeczami, które możesz zmieniać małymi krokami [e.g. a training schedule]– dodaje.

Pomaga to, ponieważ czas posiłków i ćwiczeń wysyła sygnały do ​​naszych zegarów biologicznych, które pomagają im utrzymać rytm. Ale dlaczego zmiana czasu o zaledwie godzinę jest tak destrukcyjna?

Ma to związek ze zmianą poziomu oświetlenia. Nasze ciała potrzebują ciemności wieczorem, aby przygotować się do snu poprzez produkcję melatoniny, podczas gdy światło działa odwrotnie.

Światło dzienne bezpośrednio sygnalizuje „zegar główny” za pośrednictwem specjalnych komórek receptorów światła w oczach, które organizm odbiera jako sygnał do tłumienia melatoniny, a także sygnalizuje innym zegarom w naszym ciele, że muszą przejść w tryb dzienny.

Choć czas letni może kojarzyć nam się z jasnymi letnimi porankami, rzeczywistość jest taka, że ​​zmiana czasu na wiosnę oznacza, że ​​gdy budzimy się w kwietniu, jest już ciemniej. Natomiast dla większości ludzi, po zmianie w październiku, po przebudzeniu będzie początkowo jaśniej. Dr Lederle wyjaśnia: „Z punktu widzenia ekspozycji na światło jest zdrowiej, gdy pracujemy według standardowego czasu, ponieważ rano jest jaśniej”.

Zmiany zegara mogą również wpływać na nas w różny sposób w zależności od naszego „chronotypu” – to znaczy naszej genetycznej skłonności do bycia skowronkiem (wcześnie kładziemy się spać, wcześnie wstawamy) lub sową (późno kładziemy się do łóżka, późno wstajemy).

Według badania przeprowadzonego w 2007 roku na Uniwersytecie w Groningen w Holandii, opublikowanego w czasopiśmie Current Biology, skowronki wydają się bardziej zmagać się ze zmianami jesiennymi niż wiosennymi. Ale dla sów i ludzi, którzy nie są jednym lub drugim chronotypem, wiosna jest trudniejsza.

Choć mogłoby się wydawać, że wcześniejsze ciemniejące wieczory byłyby lepsze dla skowronków, trudniej jest im się przystosować – prawdopodobnie dlatego, że nie odczuwają korzyści z jaśniejszych poranków, bo i tak wstają przed świtem. I raczej nie będą się cieszyć dodatkową godziną w łóżku.

Do innych osób, które prawdopodobnie nie skorzystają z dodatkowej godziny snu wraz z jesienną zmianą czasu, zaliczają się osoby dzielące dom z istotami, których mózgi nie rozumieją pojęcia czasu zegarowego: mianowicie dziećmi, psami i kotami. To znaczy, chyba że wcześniej spróbujesz stopniowo dostosować ekspozycję na światło i czas karmienia.

Specjalistka ds. snu, dr Kat Lederle, sugeruje nieznaczną modyfikację pory snu i posiłków w ciągu sześciu dni poprzedzających cofnięcie lub przesunięcie wskazówek zegara, aby zminimalizować zakłócenia w „zdezorientowanym” systemie wewnętrznym

Specjalistka ds. snu, dr Kat Lederle, sugeruje nieznaczną modyfikację pory snu i posiłków w ciągu sześciu dni poprzedzających cofnięcie lub przesunięcie wskazówek zegara, aby zminimalizować zakłócenia w „zdezorientowanym” systemie wewnętrznym

Jednak dobra wiadomość jest taka, że ​​dzieci szybciej przystosowują się do „upadku do tyłu” (i rzadziej budzą się w nocy po przesunięciu zegarów), jak podano w czasopiśmie Sleep w maju ubiegłego roku – prawdopodobnie dzieje się tak dlatego, że standardowy czas jest lepiej dopasowany z naszym naturalnym rytmem dobowym.

To wszystko wywołało debatę na temat tego, czy powinniśmy trzymać się jednego razu przez cały rok.

Przecież czas letni wprowadzono dopiero w 1916 roku, aby lepiej wykorzystać długie letnie dni i oszczędzać paliwo (np. do oświetlenia węglowego) podczas I wojny światowej.

W 2022 r. Amerykańskie Stowarzyszenie Medyczne wezwało do zaprzestania zmiany czasu na letni, stwierdzając: „Przestawienie się na czas standardowy ma korzyści zdrowotne i pozwala nam zakończyć odbywającą się dwa razy w roku przeciąganie liny między naszymi zegarami biologicznymi a budzikami”.

Doktor Lederle zgadza się z tym: „Kiedy nagle pojawia się to rozbieżność, nasz mózg nie wie, jaki proces należy uruchomić, a który zatrzymać.

„Wtedy zauważamy poprawę stanu zdrowia – wpływa to na tętno, ciśnienie krwi i trawienie, a w dłuższej perspektywie widzimy związek między zakłóconymi zegarami a ryzykiem raka i płodności u kobiet”.

I chociaż niektórzy współcześni zwolennicy sugerują wybór jednego lub drugiego – brytyjskiego czasu letniego lub czasu standardowego – „100 procent, pozostałbym przy czasie standardowym” – mówi dr Lederle. „Nie mam na to ochoty, bo dni są krótsze, ale z tych dwóch jest zdrowszy. To lepsze dla naszego snu.

Gdybyśmy zdecydowali się na stałe pozostać przy brytyjskim czasie letnim, gdzie zegary są stale przesunięte do przodu, wschód słońca w najkrótszy dzień w roku miałby miejsce o godzinie 9:03 – a kto by tego chciał?



Link źródłowy