DENVER – Była urzędniczka z Kolorado, Tina Peters, pierwsza urzędniczka ds. wyborów lokalnych oskarżona o naruszenie bezpieczeństwa po wyborach w 2020 r. w związku z pojawieniem się bezpodstawnych teorii spiskowych, została w poniedziałek uznana przez ławę przysięgłych za winną większości zarzutów.
Peters, niegdyś bohater zaprzeczających wyborom, został oskarżony o użycie cudzej plakietki bezpieczeństwa w celu umożliwienia ekspertowi powiązanemu z dyrektorem naczelnym My Pillow, Mike’owi Lindellowi, dostępu do systemu wyborczego hrabstwa Mesa oraz oszukiwanie innych urzędników co do tożsamości tej osoby.
Lindell jest wybitnym propagatorem fałszywych twierdzeń, że maszyny do głosowania zostały zmanipulowane w celu kradzieży wybór od Donalda Trumpa. Jego witryna internetowa transmituje na żywo przebieg procesu Peters i codziennie wysyła e-maile z aktualnościami, czasami prosząc o modlitwę za Peters i zawierające jej oświadczenia.
Prokuratorzy stwierdzili, że Peters szukał sławy i „skupił się” na problemach z głosowaniem po tym, jak nawiązał kontakt z osobami, które kwestionowały dokładność wyników wyborów prezydenckich w 2020 roku.
Naruszenie Peters został oskarżony o zorganizowanie wzmożonych obaw w związku z potencjalnymi zagrożeniami wewnętrznymi, w ramach których nieuczciwi pracownicy wyborczy sympatyzujący z partyzanckimi kłamstwami mogliby wykorzystać swój dostęp i wiedzę do przeprowadzenia ataku od wewnątrz.
Peters został skazany za trzy zarzuty: próbę wywarcia wpływu na urzędnika publicznego, jeden zarzut spisku mającego na celu popełnienie przestępstwa, niewłaściwe postępowanie służbowe pierwszego stopnia, naruszenie obowiązków i niezastosowanie się do poleceń Sekretarza Stanu.
Uznano ją za niewinną kradzieży tożsamości, jednego zarzutu spisku mającego na celu popełnienie przestępstwa i jednego podszywania się pod inne osoby, odrzucając twierdzenie, że w tych przypadkach Peters posłużył się tożsamością właściciela plakietki bezpieczeństwa, miejscowego mieszkańca nazwiskiem Gerald Wood, bez jego zgody .
Peters stała obok jednego ze swoich prawników przy stole obrony, gdy w cichej sali sądowej odczytywano wyrok. Sędzia Matthew Barrett ostrzegł obecnych na sali sądowej, że nie będzie tolerował żadnych wybuchów.
Zostanie skazana 3 października.
W poście na platformie społecznościowej X po wydaniu wyroku Peters oskarżyła firmę Dominion Voting Systems z siedzibą w Kolorado, która stworzyła system wyborczy w jej hrabstwie, a także prawników urzędników stanowych ds. wyborów o kradzież głosów.
„Będę nadal walczył, dopóki nie zostanie ujawniona Prawda, której nie pozwolono wydobyć podczas tej rozprawy. To smutny dzień dla naszego narodu i świata. Ale w końcu zwyciężymy” – powiedziała.
Sekretarz stanu Kolorado Jena Griswold, której biuro pomogło wszcząć śledztwo w sprawie Petersa, powiedziała, że teraz poniesie konsekwencje za naruszenie własnego sprzętu wyborczego, „próbując udowodnić wielkie kłamstwo Trumpa”.
Prokurator generalny Kolorado Phil Weiser powiedział, że werdykt jest przesłaniem.
„Dzisiejszy werdykt jest ostrzeżeniem dla innych, że poniosą poważne konsekwencje, jeśli spróbują nielegalnie manipulować naszymi procesami głosowania lub systemami wyborczymi. Chcę wyrazić się jasno – nasze wybory są bezpieczne i uczciwe” – oznajmił w oświadczeniu.
Wyrok zapadł zaledwie kilka godzin po tym, jak prokuratorzy wezwali przysięgłych do skazania Peters, twierdząc, że oszukała pracowników rządowych, aby móc współpracować z osobami z zewnątrz powiązanymi z Lindell.
Na zakończenie test argumentów prokurator Janet Drake argumentowała, że była urzędniczka pozwoliła mężczyźnie udającemu pracownika okręgu wykonać zdjęcia dysku twardego systemu wyborczego przed i po aktualizacji oprogramowania w maju 2021 r.
Drake powiedział, że Peters obserwował tę aktualizację, aby kilka miesięcy później mogła zostać „bohaterką” i pojawić się na sympozjum Lindella na temat wyborów prezydenckich w 2020 roku.
„Oskarżonym był lis pilnujący kurnika. Jej zadaniem była ochrona sprzętu wyborczego, więc włączyła go i wykorzystała swoją władzę dla własnej korzyści” – powiedział Drake, prawnik z biura prokuratora generalnego stanu Kolorado.
Drake pracował dla prokuratora okręgowego w hrabstwie Mesa, w dużej mierze republikańskim hrabstwie niedaleko granicy z Utah, aby ścigać tę sprawę.
Zanim ławnicy rozpoczęli obrady w poniedziałek, obrona powiedziała im, że Peters nie popełniła żadnego przestępstwa, a jedynie chciała zachować dokumentację wyborów po tym, jak hrabstwo nie pozwoliło jej na obecność jednego ze swoich ekspertów ds. technologii przy aktualizacji oprogramowania.
Obrońca John Case powiedział, że Peters musiał zachować dokumentację, aby uzyskać dostęp do systemu głosowania i dowiedzieć się na przykład, czy ktoś z „Chin lub Kanady” miał dostęp do urządzenia podczas liczenia głosów.
„I dzięki Bogu, że to zrobiła. W przeciwnym razie tak naprawdę nie wiedzielibyśmy, co się stało” – powiedział.
Peters pozwolił Conanowi Hayesowi, byłemu surferowi z Kalifornii powiązanemu z Lindell, obserwować aktualizację oprogramowania i wykonywać kopie dysku twardego za pomocą plakietki zabezpieczającej Wooda. Peters powiedziała wizytującym urzędnikom, że Hayes podający się za Wooda pracował dla niej. Ale chociaż prokuratorzy stwierdzili, że Peters dopuścił się kradzieży tożsamości, zabierając Woodowi plakietkę bezpieczeństwa i przekazując ją Hayesowi, aby ukryć swoją tożsamość, obrona stwierdziła, że Wood był zamieszany w ten plan, więc Peters nie popełnił w ten sposób przestępstwa.
Wood zaprzeczył temu podczas składania zeznań na rozprawie.
Działaczka polityczna Sherrona Bishop, która pomogła przedstawić Petersa osobom pracującym z Lindellem, zeznała, że Wood wiedział, że jego tożsamość zostanie wykorzystana na podstawie czatu Signal prowadzonego między nią, Woodem i Petersem. Na czacie nie wyrażono żadnej zgody.
Dzień po zrobieniu pierwszego zdjęcia dysku twardego Bishop zeznała, że umieściła nagranie głosu na czacie. Treść tego nagrania nie została uwzględniona na przedstawionych przez obronę zrzutach ekranu z czatu. Osoba zidentyfikowana jako Wood odpowiedziała na tę nieznaną wiadomość, mówiąc: „Cieszę się, że mogłem pomóc. Mam nadzieję, że wysiłek okazał się owocny” – czytamy na zrzutach ekranu.
Prokurator Robert Shapiro powiedział ławnikom, że Bishop nie jest wiarygodny.