Son Heung-min strzelił dwa gole, a Tottenham wyprzedził drużynę najlepszych graczy z najwyższej półki w Korei Południowej i zapewnił sobie towarzyskie zwycięstwo 4:3.
Dejan Kulusevski otworzył wynik w 29. minucie, zanim Korea Południowa i kapitan Spurs, Son, odcisnęli piętno na swoim powrocie do domu w Seulu.
W 38. minucie posłał piłkę w górny róg boiska i zdobył asystę Kulusevskiego, dzięki czemu do przerwy jego zespół prowadził 3:0.
Jednak Zespół K League dwukrotnie odrobił straty w drugiej połowie po tym, jak w przerwie zastąpił cały zespół, a Stanislav Iljutcenko strzelił dwa gole w ciągu pięciu minut od wznowienia gry.
To skłoniło menadżera Spurs, Ange Postecoglou, do wprowadzenia zmian i zastąpienia Willa Lanksheara, który dośrodkował z woleja Timo Wernera i zapewnił drużynie przewagę dwóch bramek.
Oberdan odpowiedział w imieniu gospodarzy na dziewięć minut przed końcem gry, ale Spurs nadal przypieczętowali zwycięstwo, a James Maddison trafił w słupek w doliczonym czasie gry.
W sobotę wracają do akcji przedsezonowych, kiedy o 12:00 czasu polskiego zmierzą się z Bayernem Monachium w Seulu.