Strona główna Sporty Szkocja przeciwko Australii: Gospodarze nadają właściwy ton po zwycięstwie

Szkocja przeciwko Australii: Gospodarze nadają właściwy ton po zwycięstwie

8
0


Przyszli mężczyźni: Najlepsze pozycje Toma Jordana to 10 i 12, ale przeciwko Boksom zaczął od 15 i był niesamowicie niebezpieczny. Nie zastąpi Kinghorna w Pucharze Sześciu Narodów, ale ławka rezerwowych Szkocji będzie z nim znacznie silniejsza. Jego wszechstronność otwiera przed Townsendem wszelkiego rodzaju możliwości.

Dodaj Maxa Williamsona do tej listy. Zamek wywalczył stratę przed Siyą Kolisim i po świetnym występie wygrał wiele kolizji z Boksami. Fakt, że w tygodniu, w którym odbywał się ten mecz, był chory, sprawił, że jego występ był jeszcze bardziej imponujący. Kontuzja niestety skróciła jego jesień. Mający 22 lata i gigantyczny nadchodzący rok będzie ważny dla Mad Maxa.

Wracający mężczyzna: Po niedzielnej awarii w Szkocji Jamie Ritchie zderzył się z wallaby. Prawdopodobnie było to niestosowne, ale przypominało o ostrej krawędzi, która przede wszystkim zapewniła Ritchiemu rozgłos.

Po utracie kapitana Ritchie w tym roku regularnie pojawiał się w drużynie i składzie, ale w niedzielę spisał się znakomicie. Twardy, nieubłagany i głośny.

Bitwa w obronie Szkocji rzadko kiedy była tak zacięta. Matta Fagersona, Rory’ego Darge’a i Jacka Dempsey’a. Andy Onyeama Christie (kiedy znów będzie zdrowy), Ritchie i Josh Bayliss. Gregora Browna, Luke’a Crosbiego i Bena Muncastera. Euana Ferrie warto obserwować. Magnus Bradbury to zapomniany człowiek.

Lineout musi stać się bezwzględny: Dane liczbowe dotyczące powrotów Szkocji do składu pokazują, że w czterech meczach Szkoci zdobyli 11 punktów, ale przeciwnicy przegrali 10. W meczu przeciwko Boksom przegrali dwa do trzech reprezentantów Republiki Południowej Afryki. To dobrze, biorąc pod uwagę, że skład Boka jest władczy.

Nie chodzi o liczbę lineoutów, które Szkocja traci, ale o to, gdzie je tracą. Muszą stać się bardziej kliniczni. Podczas tej szalonej drugiej połowy przeciwko Boksom, kiedy goście zostali przygwożdżeni do lin, Szkocja miała pięciometrowy aut z autu i szansę na wykonanie gola. Stracili to. Świetna szansa zmarnowana.

Sprytne docenienie bezbronności Australii przyniosło im w niedzielę remis. Krok we właściwym kierunku.

Powody do radości: Brak konsekwencji jest problemem Szkocji od ćwierć wieku. Tylko skrajnie naiwni uznaliby ich za pretendentów w 2025 r., ale ich też nie można skreślić. Nie z talentem, który mają.

W 2024 r. pogłębili swoją pulę zawodników oraz poprawili skład na ławce rezerwowych i rezerwowych. To zachęcające, ale widzieliśmy to już wcześniej. Znów utknęliśmy na ziemi niczyjej pomiędzy fatalizmem a optymizmem. Którędy biegać?

Zander Fagerson ma duże pretensje do miana gracza roku. Z pewnością to on dźwigał największy ciężar, biorąc pod uwagę brak wsparcia. Jednak jest w tym pewna zachęta. Will Hurd wygląda teraz na przyzwoitą perspektywę, a Elliot Millar-Mills, pomimo całego swojego statusu czeladnika, zawsze spisał się znakomicie.

Oświadczając, że występ przeciwko Wallabies był przyzwoity, ale niewiele ponad to, Tuipulotu uderzył we właściwy ton. Pod każdym względem jest przywódcą, którego Szkocja teraz potrzebuje.



Link źródłowy