Brytyjscy szefowie służby zdrowia namawiają studentów rozpoczynających studia na uniwersytecie do zaszczepienia się przeciwko śmiertelnemu zapaleniu opon mózgowo-rdzeniowych.
Nowicjusze są narażeni na wysokie ryzyko zarażenia zagrażającą życiu infekcją, ponieważ mają tendencję do bliskiego kontaktu z dużą liczbą nowych osób.
W oświadczeniu wydanym przez brytyjską Agencję Bezpieczeństwa Zdrowia (UKHSA) eksperci ostrzegają, że co roku uczniowie „poważnie chorują, a niektórzy tragicznie umierają” na choroby, którym można zapobiec.
W Anglii wszystkim uczniom w dziewiątym lub dziesiątym roku nauki podaje się szczepionkę przeciw zapaleniu opon mózgowo-rdzeniowych o nazwie MenACWY, która chroni ich przed czterema różnymi typami bakterii meningokokowych, które mogą powodować zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych i posocznicę.
Eksperci twierdzą, że liczba przypadków zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych wzrasta zwykle około września, wraz z początkiem nowego roku akademickiego.
Bakteryjne zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, które wymaga pilnego leczenia szpitalnego, atakuje błony rdzenia kręgowego i mózgu
Posocznica to zagrażająca życiu infekcja krwi, natomiast zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych oznacza, że patogeny przedostały się do błon ochronnych otaczających mózg i rdzeń kręgowy
Na początku 2020 r. i pod koniec 2021 r. liczba przypadków wzrosła ponad dwukrotnie, skacząc z 80 do 205. Eksperci twierdzą jednak, że wyjątkowo niskie liczby w 2020 r. wynikały z pandemii.
Eksperci wzywają młodych ludzi, aby przed rozpoczęciem nowego roku akademickiego upewnili się, że są na bieżąco z bezpłatnymi szczepionkami dla dzieci i młodzieży NHS przeciwko zapaleniu opon mózgowo-rdzeniowych, odrze i HPV.
„Zwykle obserwujemy wzrost liczby przypadków meningokokowego zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych po rozpoczęciu semestru we wrześniu” – powiedział dr Shamez Ladhani, konsultant epidemiolog w UKHSA.
„Nowi i powracający studenci z całego kraju i zagranicy, spotykający się i mieszający, oznaczają, że infekcja łatwo się rozprzestrzenia, a niektórzy uczniowie poważnie chorują, a w niektórych przypadkach dochodzi do tragicznych zgonów.
„Wzywam młodych ludzi rozpoczynających naukę na uniwersytecie lub wracających na uniwersytet, aby sprawdzili, czy są na bieżąco ze swoimi szczepionkami MenACWY, HPV i MMR, a w razie wątpliwości skontaktowali się ze swoim lekarzem rodzinnym”.
Matki, które straciły swoje dzieci z powodu zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych, również zachęcają uczniów do zaszczepienia się.
Lauren Sandell zmarła w 2016 roku w wieku 18 lat na pierwszym roku studiów na uniwersytecie z powodu zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych.
Jej matka Sharon Sandell z Woodford Green w Londynie powiedziała: „Lauren pewnego czwartkowego wieczoru, podczas pierwszego roku studiów, źle się poczuła.
„Myślała, że było to spowodowane stresem związanym z rozpoczęciem studiów na uniwersytecie.
„Wróciła do domu w sobotę wieczorem, mówiąc, że bolą ją nogi i że nie czuje się w 100 procentach.
„W niedzielę rano zachorowała i wyraźnie się trzęsła.
„Całkowicie myśleliśmy, że to atak paniki i w żadnym momencie nie pomyślałem, że jej życie jest zagrożone.
„Zawsze będę wdzięczny, że była ze mną w domu, kiedy umarła, ale doświadczenie bycia świadkiem tego pozostanie ze mną na zawsze”.
Dochodzenie w sprawie śmierci Lauren, które odbyło się w 2018 r., ujawniło, że jej przychodnia lekarska nie wysyłała SMS-ów przypominających o konieczności zaszczepienia się MenACWY.
Inna pogrążona w żałobie matka, Michelle Bresnahan, której syn Ryan zmarł w 2010 roku na zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, również nalegała, aby studenci uniwersytetu sprawdzili aktualność szczepionek.
Pani Bresnahan powiedziała Sky News, że jej „cudowny chłopiec” właśnie skarżył się na ból głowy, nudności i zmęczenie w poranek w dniu swojej śmierci.
„Był w dobrym humorze, miał wracać do egzaminów GSCE, więc odłożyliśmy to na dzisiaj i zdecydowaliśmy, że po prostu trochę odpoczniemy” – powiedziała.
Pani Bresnahan powiedziała, że wyszła, żeby przynieść mu jedzenie i napoje, o które prosił, aby pomóc mu poczuć się lepiej, ale po jej powrocie zastała „koszmar”.
„W ciągu 45 minut wróciłam do domu, a na naszej drodze pojawiła się karetka, która powiedziała nam, że Ryan podejrzewa zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych i jego stan jest niewiarygodnie słaby” – powiedziała.
„Do południa dzwoniliśmy do naszych przyjaciół i rodziny, aby powiedzieć, że Ryan nie żyje”.
Ryan zmarł pięć lat przed rutynowym zaoferowaniem młodym ludziom szczepionki MenACWY.
Jego matka nalegała, aby ludzie sprawdzili, czy mają tę chorobę i chronili siebie i swoich bliskich.
„Każdy, kto studiuje na uniwersytecie lub w college’u albo zna kogoś, kto studiuje, powinien sprawdzić, czy został zaszczepiony, a jeśli nie, zapisz się już dziś u swojego lekarza rodzinnego” – powiedziała.
„Nadal jest czas, aby uchronić się przed tą okropną, okropną chorobą”.
Lauren Sandell zmarła w 2016 roku w wieku 18 lat na pierwszym roku studiów na uniwersytecie z powodu zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych
Budząc się z pulsującą głową i mdłościami, student Ben de Souza zwalił swoje objawy na kaca i zdecydował, że jedyne, co może zrobić, to zostać w łóżku
Zaledwie osiem tygodni po pierwszym roku studiów na Uniwersytecie w Portsmouth w 2019 r. Ben de Souza, 19-letni student biznesu z Burgess Hill w West Sussex, zaraził się szczególnie agresywną postacią zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych B, szczepu odpowiedzialnego za większość przypadków bakteryjnego zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych .
Poprzedniego wieczoru bawił się w klubie z przyjaciółmi z uniwersyteckiego klubu krykieta.
Jednak w miarę upływu dnia wymiotował dziesięć razy i stawał się coraz bardziej senny.
To był błąd, który prawie kosztował Bena życie: 12 godzin później, 30 listopada 2019 roku, został przewieziony na intensywną terapię, gdzie przez pięć dni walczył o przeżycie.
Zanim przybyli ratownicy medyczni, Ben nie mógł nawet powiedzieć, jak się nazywa. Wkrótce po przybyciu do szpitala Queen Alexandra w Portsmouth stracił przytomność i konieczne było podłączenie go do respiratora.
Chociaż nie doszło do posocznicy, zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych spowodowało obrzęk mózgu i zaczął naciskać na rdzeń kręgowy – proces zwany stożkiem, który zwykle występuje na krótko przed śmiercią.
Zdesperowani lekarze napompowali jego ciało solą fizjologiczną, aby zmniejszyć ciśnienie w mózgu, co niewątpliwie uratowało mu życie.
Jednak wykonane później tego samego dnia badanie rezonansem magnetycznym wykazało, że stres w organizmie spowodował dwa udary w okolicy kontrolującej ruch i oddychanie.
Lekarze nie byli pewni, czy przeżyje, ale co niezwykłe, w ciągu następnych dni powoli odzyskiwał przytomność.