Strona główna Biznes Stress-testy EBC rzucają wyzwanie niemieckiemu Landesbanken – Euractiv

Stress-testy EBC rzucają wyzwanie niemieckiemu Landesbanken – Euractiv

44
0


Po raz pierwszy od kryzysu finansowego w 2008 roku Unia Europejska przeprowadza testy warunków skrajnych, które mogą wymusić zmiany w bankach o silnych powiązaniach politycznych, takich jak banki regionalne Niemiec – „Landesbanken”.

Europejski Bank Centralny (EBC) przewodzi najnowszej próbie wykrycia problemów, które zagroziłyby przetrwaniu każdego pożyczkodawcy w przyszłym kryzysie. W przeciwieństwie do trzech poprzednich wysiłków, które zostały zahamowane przez niechęć władz krajowych do ujawniania słabości swoich banków, Frankfurt ma żywotny interes w ujawnianiu problemów, zanim w listopadzie przejmie funkcję organu nadzoru.

Wyniki najpełniejszego w historii europejskiego przeglądu kondycji banków zostaną ogłoszone w niedzielę 26 października, podają źródła Reuters.

Europejski Urząd Nadzoru Bankowego koordynuje testy w 28 krajach UE. Wyniki EBC będą zawierać szczegółowe informacje na temat finansów około 130 banków strefy euro oraz działań kapitałowych, jakie muszą one podjąć.

„Ostatnim razem proces ten był prowadzony na szczeblu krajowym przez tych samych starych nadzorców” – powiedział Nicolas Veron, ekspert ds. bankowości w zespole doradców Bruegel w Brukseli i Instytucie Gospodarki Międzynarodowej Petersona w Waszyngtonie.

„Tutaj mamy zupełnie nową parę oczu, a EBC ma wszelkie podstawy, aby być twardym, ponieważ EBC nie jest właścicielem obecnych niepowodzeń, ale będzie właścicielem przyszłych niepowodzeń”.

Testy prawdopodobnie zmuszą niektóre banki do gromadzenia większej ilości gotówki, aby udowodnić, że są w stanie wytrzymać kolejne pogorszenie koniunktury bez finansowanych przez podatników akcji ratunkowych, których wiele z nich potrzebowało podczas ostatniego kryzysu.

Co jednak najważniejsze, od czasu ostatnich testów warunków skrajnych w 2011 r. zaostrzono przepisy UE ograniczające pomoc państwa. Oznacza to, że każdy bank poszukujący pieniędzy rządowych w celu załatania luki ujawnionej w wyniku przeglądu EBC może być zmuszony do restrukturyzacji swojej działalności, a także wymuszenia strat na akcjonariuszach i wierzycieli młodszych, jeżeli Komisja Europejska uzna, że ​​zastrzyk stanowi pomoc państwa.

Niemiecki HSH Nordbank, będący w większości własnością władz lokalnych Hamburga i Szlezwiku-Holsztynu i będący głównym pożyczkodawcą dla borykającej się z trudnościami branży żeglugowej, w nocie załączonej do wyników półrocznych zasygnalizował ryzyko restrukturyzacji.

HSH wyraził pewność, że przejdzie testy, których wyniki spodziewane są pod koniec października, jednak niektórzy analitycy uważają go za jednego z niemieckich pożyczkodawców zagrożonych upadkiem.

Jeżeli sama nie byłaby w stanie załatać dziury kapitałowej i potrzebowałaby wkroczenia właścicieli samorządów lokalnych, Bruksela mogłaby nakazać zamknięcie HSH, ponieważ otrzymał już 13 miliardów euro gwarancji i kapitału od niemieckich podatników.

Komisja zwykle wymaga od banków otrzymujących pomoc państwa przynajmniej przejścia istotnej restrukturyzacji, zmniejszenia bilansów i wydzielenia niektórych rodzajów działalności, aby uniknąć zakłócenia konkurencji ze zdrowymi pożyczkodawcami. Wszelka taka pomoc musi zostać zgłoszona unijnemu komisarzowi ds. konkurencji, który zazwyczaj ustala surowe warunki zatwierdzenia.

Jeśli którykolwiek z niemieckich banków regionalnych, znanych jako Landesbanken, rzeczywiście będzie potrzebował pomocy swoich właścicieli stanowych, może to postawić rząd federalny w Berlinie na kursie kolizyjnym z Brukselą. Takie finansowanie stanowiłoby pomoc państwa, ale niekoniecznie byłoby nielegalne. Przepisy UE dopuszczają pomoc rządową, jeśli jest ona powiązana z restrukturyzacją, a właściciel publiczny zachowuje się jak racjonalny inwestor.

W umowie koalicyjnej partie rządowe Niemiec stwierdziły, że pomoc właścicieli sektora publicznego po testach EBC powinna być traktowana w taki sam sposób, jak pomoc udzielana przez właścicieli prywatnych.

„To polityczna obietnica, której ufam” – powiedziała Liane Buchholz, dyrektor zarządzająca stowarzyszenia banków sektora publicznego VOEB. „Nie może być tak, że jedna instytucja UE (EBC) zwraca się o dokapitalizowanie, a inna instytucja UE (Komisja) następnie sankcjonuje to jako pomoc państwa” – stwierdziła, dodając, że VOEB jest przekonany, że wszystkie banki Landesbanken przejdą testy.

Specjalne przysługi?

Tylko w latach 2008–2010 europejscy podatnicy wydali 1,6 biliona euro na gwarancje i wsparcie dla swoich banków. Aby mieć pewność, że taka sytuacja nigdy się nie powtórzy, przywódcy UE zgodzili się na utworzenie unii bankowej, tak aby inwestorzy, a nie społeczeństwo, płacili rachunek, gdy banki wpadną w kłopoty.

Skutki testów przeprowadzonych przez EBC będą uważnie obserwowane, co stanowi ważny krok w kierunku długoterminowego celu Europy, jakim jest zerwanie powiązań między rządami i bankami.

„Czy nie będzie specjalnych łask dla banków mających potężnych sponsorów politycznych? Dla mnie to będzie test” – powiedział Veron. „Jeśli po wynikach kompleksowej oceny nic nie zmieni się w krajobrazie Landesbanku, wiele osób będzie zaskoczonych i rozczarowanych”.

Trudno na razie powiedzieć, czy rządy krajowe będą w stanie wpłynąć na wielkość ujawnionych dziur kapitałowych lub na sposób traktowania funduszy publicznych wykorzystywanych do uzupełniania niedoborów.

Francusko-belgijski pożyczkodawca Dexia, który otrzymał 12 miliardów euro pomocy państwa i jest w fazie likwidacji, uzyskał potężne ustępstwo, nie musząc w testach udowadniać, że jest w stanie wytrzymać kryzys finansowy, według zaznajomionych ze sprawą źródeł.

Z drugiej strony EBC odrzucił sprzeciw Niemiec i zmusza banki takie jak HSH Nordbank i inny Landesbank Nord LB, a także Commerzbank do stosowania bardziej konserwatywnych wycen swoich kredytów na żeglugę, podają źródła Reuters.

Takie podejście jest jednym z powodów, dla których niektórzy analitycy uważają, że te trzy banki mogą nie przejść testu warunków skrajnych i przeglądu bilansów. Same banki stwierdziły, że są dobrze przygotowane do kontroli.

EBC daje pożyczkodawcom 6–9 miesięcy na uzupełnienie wykrytych niedoborów kapitału; oczekuje się, że w tym celu sprzedają akcje, obniżą dywidendy, zajmą zyski oraz sprzedają aktywa i obligacje.

Banki strefy euro poddane testom EBC zwiększyły od czerwca ubiegłego roku swoje bufory kapitałowe o 103,5 miliarda euro, z czego prawie połowę sprzedając akcje na giełdzie.

Banki nienotowane na giełdzie – około połowa z około 130 testowanych w strefie euro – mają bardziej ograniczone możliwości pozyskiwania dodatkowego kapitału.

Agencja ratingowa Fitch stwierdziła, że ​​austriacki bank spółdzielczy Volksbanken, który od 2008 roku był trzykrotnie ratowany przez rząd, może potrzebować jeszcze większej pomocy państwa, ponieważ prawdopodobnie nie przejdzie kontroli EBC.

Impuls zewnętrzny

Banki powiązane politycznie znalazły się w centrum europejskiego kryzysu finansowego. Obejmowały one począwszy od Hypo Alpe-Adria, śpiącego austriackiego pożyczkodawcę z prowincji, dopóki nie zwiększyła swojej ekspozycji na Bałkany przy wsparciu zmarłego przywódcy skrajnej prawicy Jörga Haidera, po hiszpańskie banki oszczędnościowe, zwane „cajas”, których szaleństwa w zakresie kredytów na nieruchomości zostały zatwierdzone przez polityków siedząc na ich tablicach.

Instytucje zewnętrzne odniosły pewien sukces w osłabianiu wzajemnych powiązań lokalnej polityki i wielkich finansów w Europie.

Komisja anulowała gwarancje państwowe dla niemieckiego Landesbanken w 2001 r., co zadecydowało o śmierci WestLB, niegdyś największego, który został zlikwidowany w 2012 r. po wielokrotnych akcjach ratunkowych na skutek skandalów handlowych i strat.

MFW i UE skutecznie nakłoniły Hiszpanię do rezygnacji z modelu banku oszczędnościowego po tym, jak kraj został zmuszony do udzielenia pomocy w wysokości 41,3 miliarda euro ze względu na straty majątkowe. Hiszpania zastąpiła cajas systemem bardziej rygorystycznie regulowanych fundacji bankowych, które z kolei są udziałowcami banków komercyjnych.

Jednak nawet ten system oraz garstka hiszpańskich banków spółdzielczych mogą stanąć w obliczu dalszych zmian, gdy EBC przejmie funkcję nadzorczą, a kredytodawcy znajdą się pod coraz większą presją, aby wzmacniać swój kapitał, co zmusi ich do przyciągania inwestorów zewnętrznych i zmiany struktury.

Włoskie banki spółdzielcze, których właścicielami są ich klienci i pracownicy, również mogą znaleźć się pod presją, aby zreformować swój model własności, jeśli okaże się, że mają duże dziury kapitałowe, które wymagają od nich pozyskania większej ilości środków od inwestorów.

Chociaż niektóre z tych „popolari” banków są notowane na giełdzie, dają one wszystkim akcjonariuszom takie same prawa głosu, niezależnie od wielkości ich udziałów.

Zasada „jeden inwestor – jeden głos”, mająca na celu związanie popolari z ich regionem, nie przeszkodziła im w zgromadzeniu w tym roku kapitału własnego o wartości 4,3 miliarda euro, jednak inwestorzy mogą zażądać większego głosu w drugiej rundzie emisji praw.

„Nie wykluczam, że niektóre banki popolari, zwłaszcza jeśli wypadną szczególnie słabo w ocenie jakości aktywów i testach warunków skrajnych, mogą znaleźć się pod pewną presją, aby przejść na standardowy model zarządzania” – powiedziała Andrea Resti, profesor finansów na Uniwersytecie Bocconi University oraz członek rady nadzorczej UBI Banca.

Krytycy Landesbanken mają nadzieję, że posiadanie EBC jako organu nadzoru wymusi dalsze zmiany. Od czasu kryzysu banki zmniejszyły już swoje bilanse o 40%, częściowo w wyniku planów restrukturyzacyjnych uzgodnionych z Brukselą.

„Powiązania polityczne z Landesbanken są zbyt silne, dlatego jest mało prawdopodobne, aby reformy w Niemczech miały miejsce” – powiedział Jörg Rocholl, prezes Europejskiej Szkoły Zarządzania i Technologii (ESMT) w Berlinie. „Ten zewnętrzny impuls może doprowadzić do zmiany”.

Zarówno MFW, jak i OECD wzywały do ​​zwiększenia prywatnej własności Landesbanken, aby zwiększyć ich rentowność, która była słaba jeszcze przed wybuchem kryzysu, oraz osłabić wpływy lokalnych polityków zasiadających w ich radach nadzorczych.

Buchholz stwierdziła, że ​​prywatyzacja Landesbanken nie ma sensu, ponieważ ich sytuacja gospodarcza poprawiła się od czasu kryzysu, i opowiadała się za tym, aby politycy pomagali w nadzorowaniu ich działalności. „Do członkostwa w radzie nadzorczej ważna jest wiedza specjalistyczna. Nie sądzę, że słuszne jest założenie, że politycy sami w sobie nie mają niezbędnej wiedzy specjalistycznej”.

Bankowe testy warunków skrajnych symulują destrukcyjne warunki rynkowe w celu sprawdzenia odporności banków na wstrząsy finansowe. Europejski Bank Centralny stanie się organem regulacyjnym bankowości strefy euro 4 listopada.

  • 4 listopada: EBC zostaje nadzorcą bankowym strefy euro





Link źródłowy