Strona główna Polityka Sonos przeprojektował swoją aplikację i udostępnił model subskrypcji

Sonos przeprojektował swoją aplikację i udostępnił model subskrypcji

22
0


To było trudne sześć miesięcy dla Sonos. Po katastrofalnym wdrożeniu nowej aplikacji sterującej gigant multiroom spędził większość ostatnich kilku miesięcy na misji ratowania reputacji — przepraszając (trochę za późno), wstrzymując produkty (przynajmniej na krótko) i inwestowanie pieniędzy w naprawę aplikacji, która wciąż nie jest całkowicie ukończona.

Kilka tygodni temu ogłosiło to Zyski za rok finansowy 2024i nie były – co można było przewidzieć – niezbyt ładne. Całkowite przychody spadły o 8 procent rok do roku (r/r), przy czym czwarty kwartał był szczególnie zły i spadł o 16 procent rok do roku. Sonos próbował bagatelizować wpływ własnych błędów, obwiniając „słabszy popyt wynikający z trudnych warunków rynkowych”, a następnie w mea culpa przyznał, że „wyzwania wynikające z niedawnego wdrożenia aplikacji” również odegrały swoją rolę.

Jednak może to być prawdą – w grę mogą wchodzić większe rzeczy. To drugi rok z rzędu, w którym Sonos odnotowuje spadek przychodów rok do roku – o 5,5 procent w 2023 r., pomimo dwóch rund zwolnienia. „Wyzwanie” – tak określił ten rok dyrektor generalny Patrick Spence, i choć utrzymanie dynamiki po dwóch rekordowych latach w czasie Covid nigdy nie było łatwe, może pojawić się pewien wzorzec.

W swoim Rozmowa o wynikach finansowych za rok 24inwestorzy zauważyli nawet, że Sonos dodał w tym roku zaledwie milion nowych użytkowników – może to brzmieć imponująco, ale podobno był to najniższy wynik w ciągu ostatnich „5–10 lat”. I chociaż ogólna liczba głośników na gospodarstwo domowe faktycznie wzrosła do 3,08 z 3,05 w zeszłym roku, przy spowalniającej liczbie nowych użytkowników, w jaki sposób Sonos może nadal zarabiać na rynku, który wydaje się być nasycony?

W dobrym towarzystwie

Sonos nie byłaby pierwszą firmą, która zastanawiałaby się, czy model subskrypcji może pomóc w utrzymaniu prężności firmy. Powtarzające się strumienie przychodów mają duży sens finansowy i niektóre wielkie marki wykorzystują je na swoją korzyść właśnie z tego powodu.

GoPro najpierw zwróciło się w stronę modelu subskrypcyjnego w obliczu słaba sprzedaż w 2016 roferującą przechowywanie w chmurze nagrań z drogich kamer akcji. W 2018 roku rozszerzyła swoją ofertę GoPro Plus i kontynuuje tę działalność, zwiększając bazę abonentów ze 160 000 członków w tamtym czasie do 2,56 miliona na dzień dzisiejszy. Listopad 2024. Chociaż w trzecim kwartale 2024 r. całkowite przychody spadły rok do roku i w rezultacie mają miejsce zwolnienia, przychody abonenta wzrosły o 11 procent, co pokazuje, że model ten daje nadzieję, gdy spada sprzedaż sprzętu.

Producenci konsol do gier również odkryli, że subskrypcje są niezwykle korzystne dla ich wyników finansowych. W 2021 roku, podczas przejęcia Activision Blizzard, dokumenty prawne wykazały, że subskrypcja Xbox Game Pass przyniosła łącznie 2,9 miliarda dolarów z konsol w roku finansowym kończącym się w 2021 r. — około 18 procent całkowitego biznesu Xbox. W następnym roku kwota ta mogła wzrosnąć nawet do 4 miliardów dolarów przewidywane. Podobnie ze sprzedażą Xboxa spadający na początku tego roku, być może nie jest zaskakujące, że firma zareagowała podniesienie ceny Game Pass w tym samym miesiącu o 25 proc.



Link źródłowy