Strona główna nauka/tech Śmiertelny szczep ptasiej grypy od krów mlecznych budzi alarm ze względu na...

Śmiertelny szczep ptasiej grypy od krów mlecznych budzi alarm ze względu na transmisję drogą powietrzną u ssaków

12
0


Cząsteczki wirusa H5N1
Kolorowana transmisja z mikroskopu elektronowego cząstek wirusa ptasiej grypy A H5N1 (turkusowy) hodowanych w komórkach nabłonkowych nerek psów Madin-Darby (MDCK). Źródło: Mikroskopia przeprowadzona przez CDC; przeniesiony i ponownie pokolorowany przez NIAID.

Niektóre leki przeciwwirusowe wykazują wysoką skuteczność przeciwko bydlęcemu wirusowi H5N1.

Niedawne badanie opublikowane w Natura donosi, że wysoce zjadliwa grypa ptaków (HPAI) H5N1 wiruswyizolowany z oka pracownika gospodarstwa zakażonego w wyniku kontaktu z krowami mlecznymi, okazał się śmiertelny dla myszy i fretek w warunkach laboratoryjnych o dużej szczelności.

Badacze odkryli również, że wirus wyizolowany od pracownika, u którego wystąpiło łagodne zapalenie rogówki (zapalenie spojówek), może być przenoszony drogą powietrzną pomiędzy oddzielonymi fretkami i może mieć zdolność wiązania się i replikowania w komórkach ludzkich dróg oddechowych.

Wirus wyizolowany od robotnicy nazywa się huTX37-H5N1 i ma mutację (PB2-E627K) często spotykaną w wirusach ptasiej grypy, które replikują się u ssaków, zazwyczaj zwiększając wydajność replikacji wirusa. Mutacje te podkreślają potrzebę ciągłego monitorowania i oceny wirusów z obecnej epidemii H5N1.

Wrażliwość na leczenie przeciwwirusowe

Badanie wykazało również, że bydlęcy wirus H5N1 jest wrażliwy na leki przeciwwirusowe fawipirawir i baloksawir marboxil (nazwa handlowa Xofluza) z klasy inhibitorów polimerazy, a także na inhibitor neuraminidazy zanamiwir. Wirus jest mniej wrażliwy na oseltamiwir (Tamiflu), inny inhibitor neuraminidazy.

W eksperymentach laboratoryjnych huTX37-H5N1 replikował się w ludzkich komórkach rogówki i płuc. Naukowcy określili śmiertelną dawkę huTX37-H5N1 na mniej niż 1 jednostkę tworzącą łysinki (PFU) u myszy w porównaniu z 31,6 PFU jako śmiertelną dawką bydlęcego wirusa H5N1 wyizolowanego z mleka krowy w okresie laktacji. Wirus huTX37-H5N1 zainfekował także każdą z 15 różnych testowanych tkanek myszy, przy czym najwyższe poziomy wirusa stwierdzono w tkankach dróg oddechowych.

Naukowcy zakażali także fretki dużą dawką huTX37-H5N1. Zakażenia grypowe u fretek bardziej przypominają zakażenia grypą u ludzi niż u myszy. Wszystkie zakażone fretki padły w ciągu 5 dni, a naukowcy odkryli wirusa huTX37-H5N1 we wszystkich pobranych tkankach, z wysokim poziomem w układzie oddechowym. We wcześniejszym badaniu naukowcy zakażali fretki bydlęcym wirusem H5N1 i chociaż powodował on ciężką chorobę, śmiertelność była ograniczona.

Aby ocenić przenoszenie wirusa przez drogi oddechowe, naukowcy umieścili zdrowe fretki w klatkach oddalonych o około 5 centymetrów od fretek zakażonych dzień wcześniej jedną z czterech malejących dawek huTX37-H5N1. Wszystkie bezpośrednio zakażone fretki padły w ciągu 6 dni i, w zależności od dawki narażenia, od 17 do 33 procent pobliskich zwierząt zostało zakażonych drogą kropelkową. Wyniki te wskazują, że bydlęcy wirus HPAI H5 wyizolowany od zakażonej osoby może być przenoszony wśród ssaków drogą kropelkową z dróg oddechowych, choć z ograniczoną skutecznością.

Obserwacje w przypadkach ludzkich i potencjalna odporność

Autorzy zauważają, że u osoby zakażonej wirusem huTX37-H5N1 nie rozwinęła się ciężka choroba. W rzeczywistości u ludzi zgłaszanych w związku z obecną epidemią najczęściej występowało zapalenie spojówek i/lub łagodne objawy ze strony układu oddechowego. Naukowcy spekulują, że zakażenie oka małą dawką bydlęcego wirusa H5N1 może u ludzi skutkować miejscowym zapaleniem spojówek bez poważnej choroby. Twierdzą, że wielokrotne narażenie na wirusy sezonowej grypy ludzkiej może zapewnić ludziom niski poziom ochrony przed obecnie krążącymi wirusami HPAI H5N1 – chociaż potrzebne są dodatkowe badania.

Podsumowując, w niniejszym badaniu scharakteryzowano izolat huTX37-H5N1, stwierdzając, że może on mieć zdolność do replikacji w komórkach dróg oddechowych u ludzi, jest patogenny u myszy i fretek oraz może być przenoszony drogą oddechową u fretek. Autorzy zauważają, że „w oparciu o te obserwacje należy dołożyć wszelkich starań, aby powstrzymać ogniska HPAI H5N1 u bydła mlecznego, aby ograniczyć możliwość dalszych infekcji u ludzi”.

Odniesienie: „Ludzki izolat bydlęcego wirusa H5N1 jest przenoszony i śmiertelny w modelach zwierzęcych” autorstwa Chunyang Gu, Tadashi Maemura, Lizheng Guan, Amie J. Eisfeld, Asim Biswas, Maki Kiso, Ryuta Uraki, Mutsumi Ito, Sanja Trifkovic, Tong Wang, Lavanya Babujee, Robert Presler Jr., Randall Dahn, Yasuo Suzuki, Peter J. Halfmann, Seiya Yamayoshi, Gabriele Neumann i Yoshihiro Kawaoka, 28 października 2024 r., Natura.
DOI: 10.1038/s41586-024-08254-7

Naukowcy z Uniwersytetu Wisconsin w Madison prowadzili badania wraz ze współpracownikami z uniwersytetów Shizuoka i Tokio oraz Centrum Badawczego Globalnych Chorób Wirusowych w Japonii. Narodowy Instytut Alergii i Chorób Zakaźnych (NIAID), część Narodowe Instytuty Zdrowiasfinansowała większość prac za pośrednictwem programu Centrów Doskonałości ds. Badań i Reagowania na Grypę.



Link źródłowy