Strona główna Polityka Skrajnie prawicowi szeryfowie chcą przeprowadzić masowe deportacje Donalda Trumpa. To niemożliwe

Skrajnie prawicowi szeryfowie chcą przeprowadzić masowe deportacje Donalda Trumpa. To niemożliwe

24
0


„Gdybyśmy chcieli zająć się prawem imigracyjnym, pracowalibyśmy w Straży Granicznej” – mówi Wilmot.

Homan, Lamb, szeryf Mark Dannels z hrabstwa Cochise i nowy szeryf hrabstwa Pinal Ross Teeple, którzy również byli obecni na spotkaniu, nie odpowiedzieli na prośby o komentarz na temat omawianych przez nich kwestii.

Zapytany o Macka i jego wysiłki, by uczynić szeryfów kluczowym elementem wysiłków na rzecz masowych deportacji, Wilmot odrzucił twierdzenia byłego szeryfa.

„Nikt go nie słucha” – mówi Wilmot. – Od dawna nie był szeryfem. Nie współpracuje z szeryfami w całym kraju. Nie bierze udziału w żadnym naszym procesie decyzyjnym. Forsuje swój własny program.”

W odpowiedzi Mack twierdzi, że od czasu odejścia ze stanowiska zorganizował ponad 100 seminariów i konwencji z udziałem ponad 1200 szeryfów. „Zapraszam szeryfa Wilmota, aby zrobił to, o co prosimy wszystkich szeryfów. Po prostu przyjdźcie i sami zobaczcie nasze zajęcia” – mówi WIRED. „Jeśli ci się to nie podoba, krytykuj mnie i pracę, którą wykonuję”.

Jessica Pishko, prawniczka i autorka niedawno opublikowanej książki Najwyższe prawo w krajuksiążka analizująca niekontrolowaną władzę szeryfów, zgadza się z Wilmotem. „Byłabym ostrożna, jeśli chodzi o przyjmowanie wszystkiego, co mówi Richard Mack, za dobrą monetę” – mówi. „Nie należał do pierwszej administracji Trumpa i nie ma powodu sądzić, że potrzebuje ona Macka. Wszystko, co robi, ma na celu rozgłos”.

Zespół przejściowy Trumpa nie odpowiedział na prośbę o komentarz na temat ewentualnej roli, jaką Mack lub inni szeryfowie odegrają w realizacji obietnic kampanii mających na celu uwolnienie Stanów Zjednoczonych od nieautoryzowanych imigrantów.

Trump obiecał mszę deportacji podczas swojej pierwszej kadencji, ale nie udało mu się osiągnąć swoich celów. Średnia roczna suma deportacji przez organy imigracyjne i celne w latach 2016–2020 wyniosła nieco ponad 300 000, co stanowi znaczny spadek w porównaniu z 380 000 osób deportowanych corocznie podczas prezydentury Baracka Obamy.

Jednak podczas tej kampanii wyborczej Trump i jego sojusznicy dali jasno do zrozumienia, że ​​skala i tempo planów deportacji na jego drugą kadencję będzie na innym poziomie.

„Trump uwolni ogromny arsenał uprawnień federalnych, aby wdrożyć najbardziej spektakularne rozprawienie się z migracją” – Stephen Miller, twardogłowy imigracyjny, który sformalizował politykę separacji dzieci wraz z Homanem podczas pierwszej kadencji Trumpa, powiedział „The New York Times”. więcej niż rok temu.



Link źródłowy