Pojedynczy strzał do żołnierzy przy wejściu do wspólnej bazy San Antonio-Lackland wczesnym rankiem w sobotę, poinformowało NBC News znane źródło.
Rzecznik bazy potwierdził, że nie było żadnych obrażeń ani zagrożeń dla bazy.
Sierżant policji San Antonio Washington Moscoso powiedział, że pracownicy ochrony zeznali, że słyszeli kilka strzałów oddanych w ich stronę przy bramie wejściowej do załącznika szkoleniowego około godziny 2:15.
Po incydencie na wszelki wypadek dodano więcej uzbrojonych strażników.
Moscoso powiedział, że tuż przed godziną 5 rano pod tą samą bramą zatrzymał się sedan i ponownie padły strzały w kierunku pracowników ochrony.
Pracownicy ochrony strzelili do mężczyzny, który wsiadł do samochodu i uciekł. W samochodzie była dodatkowa osoba i żadna z tych osób nie była powiązana z wojskiem – źródło znane powiedział.
Moscoso dodał, że po przybyciu na miejsce dodatkowych sił bezpieczeństwa wielu pracowników Sił Powietrznych odpowiedziało ogniem w stronę podejrzanego pojazdu.
„Po dochodzeniu znaleziono dowody wskazujące, że z miejsca, w którym znajdował się podejrzany pojazd, padły strzały” – powiedział.
Na razie nie wiadomo, ile razy wymieniono strzały i jaki był motyw.
Baza wysłane ostrzeżenie na Facebooku z informacją, że główna brama w załączniku szkoleniowym Joint Base San Antonio-Lackland Chapman będzie zamknięta „do odwołania”. Około trzy godziny później baza ogłosiła, że brama została ponownie otwarta i wznowiono normalne funkcjonowanie.
FBI kieruje wszystkie telefony do Departamentu Policji San Antonio, który przejmuje dochodzenie i zatrudnia funkcjonariuszy na miejscu. Moscoso powiedział, że dochodzenie jest w toku.